Do tej pory w ramach tego cyklu zapoznaliśmy się ze sposobami podejścia do tekstu biblijnego w znaczeniu bardzo ogólnym. Pochylając się zaś nad konkretnym fragmentem Pisma Świętego, trzeba nam postawić pytanie: Czy dobrze zrozumiałem dany tekst i czy wszystko jest w nim dla mnie jasne? Poszczególne passusy Starego czy też Nowego Testamentu zawierają bowiem różnorakie trudności, które należy przezwyciężyć i wyjaśnić.
Podstawowa kategoria trudności, z jakimi się spotykamy, wiąże się z poszczególnymi słowami lub terminami. Wielu z nich nie stosuje się we współczesnym języku (dotyczy to szczególnie dawnych tłumaczeń Biblii). Przeszły one do historii i stanowią świadectwo o minionych pokoleniach. Niektóre zaś wyrażenia sprawiają pewien kłopot, ponieważ nie należą do kanonu słów, których używa się na co dzień (np. apostazja, czyli odstępstwo od wiary). Niekiedy mamy trudności ze zrozumieniem pewnych terminów z racji ich dwuznaczności (np. ubogi w sensie duchowym czy materialnym).
Osobną grupę tworzą zwroty i wyrażenia odnoszące się do przedmiotów, instytucji i zwyczajów konkretnej społeczności religijnej (lub cywilnej), która istniała w epoce biblijnej. Do tej samej kategorii można zaliczyć nazwy historyczne, geograficzne oraz nazwy świąt i rytów hebrajskich (zazwyczaj mamy tu do czynienia z tzw. semityzmami, którym poświęcę kiedyś więcej miejsca).
Nie tylko konkretne słowa sprawiają trudności. Czasem problem ten dotyczy również całych zdań. Często bowiem dopiero z kontekstu tak naprawdę domyślamy się prawidłowego znaczenia danego wyrazowego połączenia. Dobrze, że język polski jest o wiele bardziej bogaty od greki Starego (tzw. Septuaginta) czy też Nowego Testamentu (ten pierwszy spisywany był pierwotnie po hebrajsku i aramejsku), pozwalając na w miarę precyzyjne określenie prezentowanej rzeczywistości.
Niemniej nieraz można zastanawiać się nad autentycznym znaczeniem niektórych wyrażeń. Dlatego też chciałbym w tym miejscu zachęcić Państwa do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami odnośnie do lektury tekstów biblijnych lub też pytaniami czy wątpliwościami, które się przy tym zrodziły. Można pisać drogą elektroniczną - adres e-mailowy podany jest poniżej - lub listownie pod adresem naszej redakcji. Żadne sugestie i pytania nie pozostaną bez odpowiedzi. Dzięki nim będziemy mogli razem redagować tę rubrykę i lepiej wnikać w żywe słowo Boże, by je właściwie rozumieć oraz na co dzień nim żyć.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu