Reklama

Maleńka, lecz w cuda mocna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele pielgrzymek zmierzających latem ku Jasnej Górze przechodzi przez wieś Gidle. Do celu pątniczej wędrówki już niedaleko - 35 km dalej na południe bieleje na horyzoncie wieża jasnogórskiego sanktuarium. Nim jednak pielgrzymie stopy dotrą do celu, warto wejść do bazyliki w Gidlach, do niewielkiej bocznej kaplicy, gdzie kamienna posadzka wyżłobiona jest od kolan, a w wielkim ołtarzu znajduje się maleńka, „acz cudami wsławiona” figurka Madonny z Dzieciątkiem na ręku. Nie wolno odejść stąd bez ampułki wina. Ma ono niezwykłą tradycję i niezwykłe właściwości.

Jak to się zaczęło?

W tym starodawnym sanktuarium odbywa się raz w roku, w 1. niedzielę maja, mający kilka wieków zwyczaj zanurzania w winie maleńkiej, słynącej cudami figurki Matki Bożej. Do sanktuarium w Gidlach, gdzie pieczę nad cudowną figurką sprawują dominikanie, obrzęd ten ściąga tłumy pielgrzymów, nawet z odległych o setki kilometrów miejscowości. Ludzie wierzą, że winko, w którym zanurzono na sekundę cudowną figurę, ma niezwykłą moc uzdrawiania z najcięższych chorób ciała i duszy. Na dowód cudownych uzdrowień w procesji niosącej cudowną figurkę idą ci, którzy łaski cudu dostąpili i są widomym dowodem Bożej interwencji. Martwica kości, czerniak w 4. stadium, ślepota, anoreksja, ustanie pracy serca. - Nie wystarczy jednak wypić winko czy nacierać nim bolące miejsce - tłumaczą pielgrzymi. - Jak się nie pomodlisz, jak siebie całego w modlitwie nie zamkniesz - na nic starania.
Zwyczaj zanurzania figurki w winie związany jest z Janem Czeczkiem, który roku Pańskiego 1516 cudowną figurę z ziemi wydobył, na skutek upartości charakteru wzrok postradał, a niechcący obmywszy twarz w wodzie, w której wcześniej figurkę obmył z błota, wzrok natychmiast odzyskał - tak zanotowano w starych zakonnych kronikach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pragnienie niezwykłości

Tłum zwarty, ciasny, twardy zajmuje każdy kwadrat starodawnej świątynnej posadzki. Mur, że nie przejdziesz. Miejsca zajmuje się tutaj kilka godzin wcześniej, szczególnie te najbardziej strategiczne, czyli w nawie głównej, którędy przejdzie w procesji cudowna figurka, i blisko zakrystii, gdzie dominikanie rozdają zazwyczaj ampułki z białym winem.
Jednak najciekawsze miejsce znajduje się dzisiaj w ukryciu, za ołtarzem głównym, w dawnym klasztornym chórze. Tam na trzech potężnych stołach młodziankowie dominikańscy ustawiają mozolnie setki naczyń z białym i czerwonym winem. Blisko 600 słoików i słoi, weków, dzbanków, termosów, mis i miseczek przynieśli ze sobą pielgrzymi. Niektóre naczynka, dla podkreślenia rangi uroczystości, ich właściciele - zapewne kobiety - ozdobili strojnymi kokardami i sztucznymi kwiatkami.
Za chwilę przy dźwiękach fanfar i trąb maleńka szara figurka zostanie wydobyta ze złotego ołtarza kaplicy bocznej i włożona w wysoki drewniany relikwiarz, kształtem przypominający XIX-wieczne latarnie. Niesiona jest wysoko nad głowami wiernych w obłoku z białych kwiatów ku ołtarzowi głównemu. Procesja nie kroczy, ale przepycha się z niejakim mozołem przez ów zwarty tłum. Setki zadartych głów, łzy, emocje, wyciągnięte ręce, dziesiątki wycelowanych w malutką postać aparatów fotograficznych i telefonów komórkowych - to znak naszych czasów. Fotografowanie na pamiątkę, dla rodziny, na wszelki wypadek...
W starym zakonnym chórze siedzimy wokoło słojów z winem. My - czyli wybrańcy z racji dziennikarskiego fachu - obserwujemy z bliska obrzęd zanurzenia. Zapatrzeni w rękę celebransa, który precyzyjnie i zdumiewająco szybko zanurza w rzędach naczyń cudowną figurkę, tak maleńką, że prawie ginie w dużej męskiej dłoni. Kroczący obok dominikanie podtrzymują poły ornatu celebransa. Wino czerwone barwi kroplą wino białe i odwrotnie, a każdy słoik, dzbanek, miska zawiera w sobie niepowtarzalną historię i własną nadzieję na cud. O kilku z nich słyszymy dzisiaj. Jednak nie opowie nam swojej historii elegancka kobieta zatopiona w modlitwie, która z całej siły ściska w dłoni gipsową replikę gidelskiej Pani, ani dziewczynka z mysimi warkoczykami, przytulająca w geście pieszczoty swoją figurkę do policzka. Przypominam sobie słowa matki uzdrowionego przed laty Adama: W cudzie jest zawsze tajemnica, której nie da się zamknąć w słowach…

Ulecz nas, uczyń cud

Ludzie potrzebują zjawiska niecodziennego. Pragną metafizyki, czegoś, co udowodni, że poza tą rzeczywistością jest jeszcze świat, gdzie niemożliwe staje się osiągalne. W którym chromi chodzą, niewidomi widzą, zaatakowane rakiem kości, płuca, wątroba czy skóra przezwyciężają śmiertelną chorobę. Świat, gdzie odraczane są wyroki i łagodzone kary. Dlatego po Mszy św., gdy dominikanie rozdają przy balustradzie malutkie ampułki z gidelskim winem, tłum napiera z taką siłą, że powstaje niebezpieczeństwo stratowania. Energiczny zakonnik kieruje tym ludzkim rwącym potokiem z żołnierską wprawą, gdy trzeba, uciszając tubalnie gwar i zgiełk świątynny. Tymczasem w bocznej kaplicy przed maleńką figurką Matki Bożej, którą umieszczono ponownie na swoim miejscu, ciągle klęczą ludzie. Zastygłe w bezruchu posągi objęte majowymi jasnymi promieniami słońca. Jak widomy znak ciepłego przygarnięcia.
A do księgi cudów, do której każdy może wpisać coś od siebie - podziękowanie czy prośbę - stoi długa kolejka wdzięcznych i tych, którzy noszą w sobie nadzieję.

Kontakt: www.gidle.dominikanie.pl

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Duch Święty sprawcą ładu w świecie

2024-05-29 09:23

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Duch Święty sprawia, że świat przechodzi od chaosu do kosmosu, czyli od bezładu do czegoś pięknego i uporządkowanego” - powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Ojciec Święty rozpoczął nowy cykl katechez na temat „Duch i Oblubienica. Duch Święty prowadzi lud Boży do Jezusa, naszej nadziei”.

Przedmiotem dzisiejszej refleksji Franciszka były słowa z Księgi Rodzaju: „Duch Boży unosił się nad wodami”. Papież podkreślił, iż Duch Boży jawi się w tych słowach jako tajemnicza moc, która sprawia przejście świata z jego stanu początkowego bezkształtnego, pustynnego i mrocznego do jego stanu uporządkowanego i harmonijnego. „To On sprawia, że świat przechodzi od chaosu do kosmosu, czyli od bezładu do czegoś pięknego i uporządkowanego” - powiedział. Komentując słowa św. Pawła z Listu do Rzymian (8,22) Ojciec Święty zwrócił uwagę, iż Apostoł widzi przyczynę cierpienia stworzenia w zepsuciu i grzechu ludzkości, które doprowadziły ją do wyobcowania od Boga. Również dzisiaj „widzimy spustoszenie, jakiego ludzkość dokonała i nadal dokonuje w stworzeniu” - przypomniał.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 29.): Nigdy i nie zawsze

2024-05-28 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

mat. prasowy

Co dyskrecja ma wspólnego z rozsądkiem? Czym różni się brukowiec od lekarza? W jaki sposób Maryja mówi o czyichś problemach? I na czym właściwie polega umowa między sercem a ustami? Zapraszamy na dwudziesty dziewiąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o dyskrecji Maryi w Kanie Galilejskiej.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Tradycje kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała

2024-05-29 16:12

[ TEMATY ]

dywan z kwiatów

Karol Porwich/Niedziela

Tradycje kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała stanowią niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Te niezwykłe kompozycje tworzone są z kolorowych płatków róż, jaśminu, bzu, polnych maków, chabrów, liście paproci czy ściętej trawy. Tradycja słynnych dywanów ze Spycimierza koło Łodzi została nawet wpisana na na listę Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.

Poza Spycimierzem tradycja układania w Boże Ciało kwietnych dywanów kultywowana jest także na Opolszczyźnie - w Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce. Piękne kompozycje kwiatowe, układane rokrocznie w tych parafiach, stanowią nie tylko dopełnienie tradycji i oprawę uroczystej procesji, ale są również atrakcją dla turystów, wpisaną w niematerialne dziedzictwo kulturowe.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję