I właśnie jemu zawdzięcza Małogoszcz nie tylko kościół parafialny, ale i drugi – ten na wzgórzu zwanym Babinek. Niektóre źródła, ale i legendy wskazują na przedchrześcijańskie znaczenie kultowe miejsca - na wzgórzu tym miały być sprawowane pogańskie obrzędy, być może ku czci bóstwa słowiańskiego o nazwie Baba. Ks. Jan Wiśniewski, monografista regionu z początku XX wieku nazywa je Dziewa lub Siwa Siewa. Ks. Jakub zapewne uznał za stosowne wystawić tu kościół, a bardziej prozaiczna przyczyna mogła być taka, że zostało sporo materiału budowalnego z kościoła parafialnego. Tak czy owak kościółek zbudowano (za ówczesne 116 zł i 21 gr.), a niestrudzony proboszcz wyprosił uposażenie dla jego kapłana. Okrągła wieża kościółka św. Stanisława wprowadzała w błąd pierwszych badaczy kościoła – tak zrodziła się koncepcja o pozostałościach po kasztelanii. Do kościoła przylega nagrobek dawnego proboszcza ks. Tomasza Świątkowskiego (z 1855r.), jest także tablica upamiętniająca generałów z insurekcji kościuszkowskiej.
Więcej w wydaniu papierowym Niedzieli Kieleckiej - 03.07.2022
Pomóż w rozwoju naszego portalu