W auli Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w Częstochowie 27 lutego miało miejsce spotkanie czytelników i przyjaciół pisma z prof. dr. hab. Zdzisławem Janem Rynem, w tych dniach mianowanym ambasadorem RP w Argentynie i Paragwaju, autorem książki „Medycyna indiańska”, wydanej nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Bohater spotkania - lekarz psychiatra w Katedrze Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor wielu książek z zakresu psychiatrii i medycyny górskiej, współpracownik Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia, członek prestiżowego The Explorers Club, ambasador RP w Chile i Boliwii w latach 1991-96 - podzielił się z uczestnikami spotkania pasjami swego życia, którymi poza pracą naukową stał się andynizm, podróże oraz badanie życia i dokonań Ignacego Domeyki.
Uczestnicy spotkania odbyli wraz z Profesorem niezwykle ciekawą, pełną anegdot, egzotyczną podróż po zakątkach Ameryki Południowej, poznając tajemniczy świat plemion Mapuchów, Keczua i Ajmara, szamanów i curanderos, obrzędów religijnych i ceremonii uzdrawiających, w których wykorzystywana jest wiara w magiczną moc amuletów. Odkryli ciągle zbyt mało wykorzystywaną w świecie cywilizacji rolę fitoterapii, której poświęcił życie zmarły przed dwoma laty w Limie o. Szeliga, i możliwość budowania mostów między medycyną naturalną a naukową.
Prof. dr hab. Zdzisław Jan Ryn, jak sam podkreśla, żyjący w cieniu wielkich postaci Jana Pawła II, Antoniego Kępińskiego i Ignacego Domeyki, poprowadził nas śladami, jakie w Ameryce Południowej pozostawili dwaj z nich: Ignacy Domeyko, którego postać prof. Ryn, jako jego biograf, wyciągnął z niepamięci dla świata, i Ojciec Święty Jan Paweł II - miłośnik gór, o którym mieszkańcy Ameryki Południowej mówili „nasz papież”.
Witając gościa, redaktor naczelny „Niedzieli” ks. inf. Ireneusz Skubiś zaznaczył, że poznał Profesora przez Radio Maryja, podkreślając, iż od razu pomyślał, że to bliski człowiek. Spotkanie to potwierdziło, bowiem jego uczestnicy wychodzili z auli nie tylko z książką Pana Profesora w ręku, ale i z przekonaniem, że spotkali wielkiego naukowca, wielkiego chrześcijanina i niezwykle ciepłego, bliskiego człowieka. Spotkanie prowadziła Anna Cichobłazińska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu