Reklama

300 lat „Gorzkich Żali”

7 i 8 marca br. w Auli UKSW w Warszawie przy ul. Dewajtis 5 odbywa się sympozjum naukowe poświęcone 300. rocznicy powstania „Gorzkich żali”. Zwieńczeniem rozważań nad fenomenem tego nabożeństwa jest uroczysta Msza św. jubileuszowa, sprawowana pod przewodnictwem kard. Józefa Glempa 8 marca o godz. 18.00 w bazylice Świętego Krzyża przy ul. Krakowskie Przedmieście 3 w Warszawie.

Niedziela Ogólnopolska 10/2007, str. 22

Bazylika pw. Świętego Krzyża w Warszawie - kolebka „Gorzkich żali”
Remigiusz Malinowski

Bazylika pw. Świętego Krzyża w Warszawie - kolebka „Gorzkich żali”<br>Remigiusz Malinowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa pasyjna, rozważanie męki Chrystusa, jest bardzo ważna w duchowości chrześcijańskiej - mówi ks. Marek Białkowski, proboszcz bazyliki pw. Świętego Krzyża. - Nie chodzi tylko o rozpamiętywanie cierpień Jezusa, poszukiwanie i osądzanie winowajców, ale przede wszystkim o przygotowanie do przeżywania wydarzeń zbawczych, o pogłębienie świadomości, czym jest zmartwychwstanie Jezusa.
Początki „Gorzkich żali” sięgają baroku - okresu, w którym bujnie rozwija się literatura mistyczna. Nabożeństwa do Męki Pańskiej stają się wówczas szczególnie popularne. Budzą silne emocje, a przez to ułatwiają i wzbogacają modlitwę, a także zachęcają do naśladowania Jezusa. Zdaniem ks. Białkowskiego, właśnie „Gorzkie żale” pokazują znaczenie emocjonalnego przeżywania relacji z Bogiem. - Nie wystarczy tylko intelektualne rozważanie. Modlitwa powinna ogarniać całego człowieka, a uczucia są bardzo ważnym elementem osobowości. To uczucia dodają energii do działania, pomagają w realizowaniu ewangelicznego radykalizmu - podkreśla ks. Białkowski.
Historia powstania „Gorzkich żali” pokazuje, jak żywa była idea apostolstwa świeckich i ich czynnego zaangażowania w życie Kościoła w Polsce XVII i XVIII wieku.
Co ciekawe, historia ta ma też swój sensacyjny wątek.
Warszawscy mieszczanie, ale i magnateria, organizowali się w grupach modlitewnych, wtedy nazywanych bractwami nabożnymi. Do najsłynniejszych i najliczniejszych takich grup w stolicy należało Bractwo Różańcowe przy kościele Dominikanów oraz Bractwo św. Rocha przy kościele Księży Misjonarzy Świętego Krzyża. Oprócz działalności charytatywnej członkowie bractw organizowali wspólne modlitwy, procesje. Zadaniem członków Bractwa św. Rocha było zwłaszcza szerzenie nabożeństwa do Męki Pańskiej. Właśnie konflikt między tymi bractwami o pierwszeństwo w organizowaniu procesji pasyjnych przyczynił się do powstania nabożeństwa „Gorzkich żali”. Doszło do tego, że przełożony Księży Misjonarzy - ks. Michał Tarło zakazał członkom Bractwa św. Rocha udziału w procesjach pasyjnych. Zwrócił się też do opiekuna Bractwa - ks. Bennika o napisanie tekstu specjalnego nabożeństwa.
Pierwsze wydanie „Gorzkich żali” ukazało się w lutym 1707 r., a po raz pierwszy nabożeństwo zostało uroczyście odprawione w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu -13 marca tego roku w kościele pw. Świętego Krzyża w Warszawie.
Bardzo szybko nabożeństwo zyskało popularność w całej Polsce i otrzymało akceptację Stolicy Apostolskiej. Rozpowszechnili je najpierw Księża Misjonarze, którzy wówczas prowadzili ponad 20 seminariów (podczas gdy na terenie naszego kraju w XVIII wieku były w sumie 33 seminaria). Stopniowo nabożeństwo przeniknęło niemal do wszystkich parafii, także dzięki swej pięknej melodii, zbliżonej do pieśni chorałowych. „Gorzkie żale” nawiązują treścią do tradycji pieśni pasyjnych, tzw. planktów (łac. „planctus” - narzekanie, lament, płacz). Ich tekst oparty jest na schemacie Jutrzni z modlitwy brewiarzowej. Treść nabożeństwa opiera się na ewangelicznym opisie męki, jednak bardzo widoczny jest wpływ tekstów ze Starego Testamentu, takich jak Psalm 22 oraz Pieśń o Cierpiącym Słudze Jahwe z Księgi Proroka Izajasza. To na nich zwłaszcza opierają się bardzo plastyczne opisy przeżyć torturowanego Jezusa podczas biczowania, upokorzeń, jakich doznawał od otaczających Go żołnierzy i tłumu, aż do ukrzyżowania.
Od początku nabożeństwo miało bardzo uroczystą oprawę liturgiczną. Odbywało się po Nieszporach niedzielnych podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu. Obok pieśni lamentacyjnych zawsze towarzyszyły mu kazania pasyjne. Tak uroczystą oprawę nabożeństwo „Gorzkich żali” ma nadal zwłaszcza u Księży Misjonarzy w Warszawie. Od lat kazania pasyjne wygłaszają tu biskupi. - Tak było za czasów Prymasa Wyszyńskiego, tak jest do dziś - cieszy się ks. Białkowski. W tym roku kazania podczas „Gorzkich żali” w bazylice Świętego Krzyża głosi abp Sławoj Leszek Głódź.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję