Wezwani do przemiany siebie
Życie jest wielkim darem,
ale też wielkim zadaniem.
Aby tego daru nie zmarnować,
potrzebny jest wysiłek
przemiany siebie.
Lepszy człowiek
czyni życie lepszym.
Lepsze życie
to szczęśliwe życie.
Wszyscy tęsknią za miłością. Nie wszyscy jednak umieją kochać. O miłości mówią ludzie, piszą poeci, śpiewają piosenkarze. Ale jakże często głupio mówią, głupio piszą i głupio śpiewają. Bo jeśli Bóg jest miłością, to niełatwo opowiedzieć tę Miłość. Bo jeżeli z miłości Chrystus umarł na krzyżu, to niełatwo jest kochać.
Na czym polega ta miłość, której uczy nas Bóg?
Jego miłość - to pokorna miłość.
Pan Bóg przecież z wysokości nieba mógł dać nam wszystkie potrzebne łaski. Nie! Chciał zejść. Chciał dojść do człowieka. Tak szukał człowieka, aż sam stał się człowiekiem.
Nie wystarczyło Mu obdarować go, obsypać łaskami z nieba. Nie! Chciał dzielić jego los.
A nawet chciał zejść niżej niż człowiek, bo ludzie nie rodzą się w stajenkach ani nie umierają gdzieś wyrzuceni za miasto i powieszeni na szubienicy.
Chciał być niżej od człowieka. Chciał, by człowiek szedł do Boga w dół, a nie do góry. Żeby się człowiek Go nie bał. Żeby człowiek musiał zejść ze swego piedestału, aby znaleźć Boga.
Taka jest natura Bożej miłości.
Dlatego my nie możemy iść do ludzi, patrząc na nich z góry.
Ty musisz zejść. Odejść od swoich racji i praw.
Musisz przestać być tym wielkim w domu.
Ty nie możesz czynić dobra z dystansu.
Ty musisz dojść. Dojść do serca męża, dziecka. Przedrzeć się przez uprzedzenia i zranienia do serca żony. Miłością się nie rozporządza. Miłość się ofiaruje.
Ty musisz przejąć się dolą drugiego człowieka, jeśli chcesz, aby ta miłość, która jest w tobie, była miłością Chrystusową. Ucz się miłować, bo najgorsza przegrana jest wówczas, gdy człowiek nie może już kochać.
Jeszcze jednego uczy nas Chrystusowa miłość.
Bóg jest pierwszy we wszystkim, także w miłości. To On wysłał Anioła Gabriela do Maryi. To On do grzeszników posłał swojego Syna.
On jest zawsze aktywny. On nie czeka, aż ludzie staną się doskonali. Podobnie i my, jeśli chcemy kochać po Bożemu, musimy mieć inicjatywę miłości, to znaczy nigdy nie możemy czekać na miłość od drugich ludzi. Nigdy nie możemy uzależniać naszej miłości od postawy, jaką spotykamy.
Musimy wychodzić do ludzi, wciąż wychodzić. Wychodzić niezależnie od tego, czy mi się chce, czy też nie. Tu musi działać wiara. Wierzę, więc wychodzę do człowieka, bo w nim przychodzi na moje spotkanie Chrystus.
Wychodzić do człowieka, bo w nas jest Chrystus, który chce miłować przeze mnie.
To nie może opierać się na uczuciu, bo jak będę czekał, aż będę czuł miłość, to może się nigdy nie doczekam.
Miłość to nie chwilowy nastrój, to nie przelotna chwila. Miłość zależy od woli. To są siły łaski, które są dane po to, żebyś po nie sięgnął i nimi żył, a wtedy będziesz wychodził.
Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu - mówił Mały Książę. Czy nie mówił o miłości? To ona jest niewidzialna i najważniejsza. I tylko ona czyni życie udanym. A udane życie to rozdane życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu