Reklama

Do Aleksandry

Kopać kartofle i śliwki zaprawiać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęło już trochę czasu, odkąd Redakcja przysłała mi odpowiedzi na mój anons. Wielu korespondentów zrezygnowało. Po prostu nie rozumieliśmy się wzajemnie. Ja naprawdę nie mam zastrzeżeń do panów szukających tą drogą bliskiej osoby. Nawet chętnie poznałabym człowieka prawego, szlachetnego, który by chciał ze mną uczciwie dzielić los i te ostatnie lata naszego życia. Ale do tego trzeba człowieka poznać osobiście i ten człowiek musi mieć również szlachetne zamiary. Musi pomyśleć o tym, czy tej osobie potrafi ofiarować serce i pomoc w razie choroby, czy byłby zdolny do jakichkolwiek wyrzeczeń. Trudno jest bowiem zaufać komuś, kto już po dwóch listach pisze, by doń przyjechać, bo ziemniaki są do wykopania, bo śliwki lecą i trzeba je zaprawić. Rozumiem troskę takiego gospodarza, ale do takich prac można poprosić życzliwą sąsiadkę, zaś osobie, którą się pragnie poznać, trzeba najpierw wyznać, co ma się do zaoferowania, by ona dobrowolnie zechciała te kartofle kopać i śliwki zaprawiać.
Stanisława

Przypominam sobie jeden z moich pobytów w szpitalu i pewną panią po ciężkiej operacji, wymagającą potem rehabilitacji i opieki w domu. Osobę już dość wiekową. Okazało się, że nie tak dawno pani ta wyszła za mąż za pana wymagającego opieki, by mu pomóc. I pomagała. A teraz sama potrzebuje pomocy.
Taka to bywa perspektywa związków w starszym wieku. Wydaje mi się, że piękne są marzenia, ale trzeba być realistą. Przyjaźń jest rzeczą dobrą, zaś małżeństwo wymaga dzielenia się wszystkim. Czy mając dzieci, można dzielić się wszystkim z nowym współmałżonkiem? To są dylematy życiowe. Bo dzielić się uczuciami umiemy, ale z „majątkiem” to już jest gorzej... Znam wiele powtórnych małżeństw, w których ten problem jest dramatyczny. To „twoje” i „moje” dzieli bardziej niż ocean.
A co do tych państwa ze szpitala, to każde z nich musiało udać się pod skrzydła własnej, pierwotnej rodziny, czyli do dzieci z pierwszych małżeństw. I tak rozdzielili się już na zawsze.
PS Na listy odpowiadam również indywidualnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję