Reklama

Homilie

Papież: Jezus nie jest jest magiem, czarodziejem, uzdrowicielem, który leczy i idzie dalej

[ TEMATY ]

papież

kazanie

Msza św.

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Nie można zrozumieć Jezusa bez ludu Bożego, absurdem jest miłowanie Chrystusa bez Kościoła, słuchanie Chrystusa, ale nie Kościoła, naśladowanie Chrystusa na obrzeżach Kościoła" - stwierdził papież Franciszek podczas porannej Eucharystii. W swojej homilii Ojciec Święty zaznaczył, że pójście za Jezusem nie jest jakąś "ideą" ale trwałym przebywaniem w domu - Kościele, do którego Chrystus zawsze doprowadza każdego człowieka, również tego, który się oddalił.

Podczas Mszy św. w Domu Świętej Marty Franciszek skoncentrował się na dzisiejszej Ewangelii (Mk 9,14-29) opowiadającej o uzdrowieniu przez Pana Jezusa chłopca opętanego przez ducha niemego, który rzucał nim, a on wtedy się pienił, zgrzytał zębami i drętwiał. Działo się to pośród bezradnego i dyskutującego tłumu oraz uczonych w Piśmie. Jezus poruszony wiarą ojca owego chłopca wypędził złego ducha i pochylił się nad młodym człowiekiem, który wyglądał jakby martwy, pomógł jemu powstać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Cały ten bałagan i dyskusja kończą się w geście: Jezus się pochyla, bierze dziecko. Te gesty Jezusa skłaniają nas do myślenia. Kiedy Jezus uzdrawia, nigdy nie pozostawia danej osoby samej. Nie jest magiem, czarodziejem, uzdrowicielem, który leczy i idzie dalej: ale każdego doprowadza na jego miejsce, nie zostawia go na środku drogi. To piękne gesty Pana" - zaznaczył papież.

Reklama

Franciszek podkreślił, że Pan Jezus zawsze pozwala nam powrócić do domu, nigdy nie zostawia nas samych na drodze. Ewangelia jest pełna tych gestów - wskrzeszenie Łazarza, córki Jaira, czy syna wdowy, ale także przypowieści o owcy zagubionej, przyprowadzonej do owczarni, czy monety zagubionej i odnalezionej przez niewiastę. Dzieje się tak ponieważ nie tylko Bóg zstąpił z nieba, ale jest synem konkretnego ludu, który od Abrahama zmierza ku obietnicy. "Te gesty Jezusa uczą nas, że każde uzdrowienie, każde przebaczenie zawsze przywracają nas do naszego ludu, którym jest Kościół" - stwierdził Ojciec Święty.

Papież dodał, że Jezus zawsze przebacza a Jego gesty stają się wręcz rewolucyjne czy niewytłumaczalne, kiedy Jego przebaczenie obejmuje także i tych, którzy za bardzo się oddalili, jak celnik Mateusz, czy jego kolega Zacheusz. Franciszek zaznaczył, że Jezusa zawsze, kiedy przebacza, sprawia, że dana osoba wraca do domu. "Dlatego nie można zrozumieć Jezusa bez ludu Bożego, absurdem jest miłowanie Chrystusa bez Kościoła, słuchanie Chrystusa, ale nie Kościoła, naśladowanie Chrystusa na obrzeżach Kościoła. Bowiem Chrystus i Kościół są zjednoczeni i za każdym razem, gdy Chrystus wzywa jakąś osobę, to przyprowadza ją Kościoła" - powiedział Ojciec Święty. Podkreślił, że dobrze, aby dziecko było ochrzczone w Kościele, który jest matką. Wskazał, że te gesty wielkiej czułości Jezusa uświadamiają nam, iż nasza doktryna, nasze pójście za Chrystusem, nie jest jakąś ideą ale nieustannym trwaniem w domu. I chociaż każdy z nam może z powodu grzechu czy błędu oddalić się z domu, to zbawieniem jest powrót do domu, wraz z Jezusem do Kościoła - powiedział papież Franciszek.

2014-02-24 12:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież potwierdza, że we wrześniu 2015 odwiedzi USA

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Jeśli Bóg da, w wrześniu 2015 wezmę udział w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii w USA – powiedział dziś Ojciec Święty otwierając w Watykanie konferencję na temat komplementarności kobiety i mężczyzny. Zorganizowała ją Kongregacja Nauki Wiary.

W swoim wystąpieniu papież podkreślił, że komplementarność kobiety i mężczyzny tkwi u podstaw rodziny. Zaznaczył, że dzieci mają prawo, by rozwijać się będąc otoczonymi miłością ojca i matki, zaś rodzina nie jest jakąś koncepcją ideologiczną właściwą określonemu okresowi historycznemu. Przestrzegł młodzież przed oszołomieniem mentalnością tego, co tymczasowe i zachęcił do zaangażowania oraz działań wbrew dominującym nurtom ideologicznym. Dodał, że środowisko społeczne potrzebuje równie wiele troski jak środowisko.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję