Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: Bóg przychodzi zawsze w swoim czasie i wybiera miejsce i konkretnych ludzi

– Zarówno historia, jak i przestrzeń są dziedzinami, w których możemy dostrzec obecność i działanie samego Boga – powiedział abp Wacław Depo 29 maja podczas uroczystości poświęcenia kościoła św. Urszuli Ledóchowskiej w Częstochowie.

[ TEMATY ]

Częstochowa

abp Wacław Depo

konsekracja kościoła

parafia św. Urszuli Ledóchowskiej

Maciej Orman/Niedziela

Abp Wacław Depo namaszcza ołtarz krzyżmem

Abp Wacław Depo namaszcza ołtarz krzyżmem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Ten dzień, oczekiwany i wymodlony, staje się dniem uroczystej konsekracji tej świątyni, w którym za św. Pawłem mogę powtórzyć, że nie jesteście tutaj już obcymi i przechodniami, ale jesteście współdomownikami Boga poprzez dzieło odkupienia w Jezusie Chrystusie – podkreślił w homilii metropolita częstochowski.

Wyjaśnił, że w wydarzeniu konsekracji świątyni Kościół niczego nie inscenizuje, ale „zwraca uwagę na to, co jest prawdą chrześcijańskiej egzystencji, że zarówno historia, jak i przestrzeń są dziedzinami, w których możemy dostrzec obecność i działanie samego Boga i stać się żywymi świadkami tej obecności i działania”. – Bóg przychodzi zawsze w swoim czasie i wybiera miejsce i konkretnych ludzi – dodał abp Depo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Orman/Niedziela

Nawiązując do obchodzonej tego dnia uroczystości wniebowstąpienia Pańskiego, hierarcha przypomniał, że „jesteśmy wezwani, by stojąc na ziemi i będąc pielgrzymami, wpatrywać się w niebo, tzn. kierować nasze spojrzenie i naszą nadzieję ku Bogu”.

Za autorem Listu do Hebrajczyków powtórzył: „(...) wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą (...) przez ciało swoje. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei”, która jest w Chrystusie.

Maciej Orman/Niedziela

Metropolita częstochowski zaznaczył, że zadaniem wierzących jest odkrywanie Jezusa „poprzez światło daru wiary w Jego Kościele”, w głoszonym słowie Bożym i sakramentach. Za św. Łukaszem Ewangelistą przypomniał, że w Jego imię „głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem”. – Żaden człowiek nie jest poza zasięgiem Jego prawdy i łaski, chyba że sam się od Niego dobrowolnym wyborem oddali – przestrzegał abp Depo.

Maciej Orman/Niedziela

Zwracając uwagę na bogatą treść uroczystości, wskazał, że najważniejsza jest prawda o wniebowstąpieniu Chrystusa, będącym „wywyższeniem ludzkiej natury” oraz „potwierdzeniem dzieła stworzenia nas jako mężczyzny i niewiasty dla wspólnoty życia i miłości”. – Przez Chrystusa potwierdzamy również naszą nadzieję, że za Jego łaską znajdziemy się w domu Ojca, i tam odnajdziemy swoje miejsce, które On nam przygotował. Stąd płynie nasza wdzięczność i zobowiązanie – przyznał metropolita częstochowski.

Reklama

Celebrans przytoczył również słowa św. Bernarda z Clairvaux: „Nie kamienie tej świątyni są święte, ale wy jesteście konsekrowani i namaszczeni przez Boga jako żywe kamienie i dzięki temu ten dom Boży jest święty. Wy bowiem jesteście świątynią Ducha Świętego, który uświęca wasze ciała i dusze. Uświęca po to, aby wasze życie było święte i piękne”.

Maciej Orman/Niedziela

Za bł. Stefanem Wyszyńskim abp Depo przestrzegał przed zatarciem „sakramentalnego charakteru domu Bożego”, które „możliwe jest wtedy, gdy naprzód w duszy ludzkiej zgaśnie Bóg”.

Maciej Orman/Niedziela

Metropolita częstochowski cytował także słowa św. Jana Pawła II z homilii kanonizacyjnej bł. Urszuli Ledóchowskiej z 18 maja 2003 r.: „Święta Urszula Ledóchowska całe swoje życie, wiernie i z miłością, wpatrywała się w oblicze Chrystusa Ukrzyżowanego. Łączyła się z Chrystusem konającym na krzyżu i to zjednoczenie napełniało ją niezwykłą gorliwością w dziele głoszenia słowem i czynem Dobrej Nowiny o miłości Boga. Niosła ją przede wszystkim dzieciom i młodzieży, a także osobom znajdującym się w potrzebie: ubogim, opuszczonym i samotnym. Z przesłaniem Bożej miłości przemierzała Rosję, kraje skandynawskie, Francję i Włochy. Była w swoich czasach apostołką nowej ewangelizacji, dając swym życiem i działaniem dowód, że miłość ewangeliczna jest zawsze aktualna, twórcza i skuteczna. Zakładając zgromadzenie sióstr urszulanek, przekazywała właśnie tego ducha”.

Maciej Orman/Niedziela

Abp Depo przytoczył także słowa zapisane przez św. Urszulę Ledóchowską: „Przenajświętszy Sakrament to słońce życia naszego, to nasz skarb, nasze szczęście, nasze wszystko na ziemi. (...) Kochajcie Jezusa w tabernakulum! Tam niech serce wasze czuwa, choć ciało przy pracy (...) Tam Jezus, ale Jezusa trzeba kochać tak gorąco. (...) Jeśli nie umiemy kochać, to przynajmniej pragnijmy kochać”.

Reklama

Nawiązując do czasów współczesnych, metropolita częstochowski, ponownie za św. Janem Pawłem II, podsumował: „Święta Urszula uczy nas, jak z Chrystusem budować świat bardziej ludzki, w którym coraz pełniej będą realizowane sprawiedliwość, wolność, solidarność i pokój”.

Istotnymi momentami liturgii były: pokropienie wodą święconą ścian kościoła i ołtarza, modlitwa poświęcenia, namaszczenie mensy ołtarza i ścian krzyżmem, okadzenie ołtarza i przykrycie go obrusem, instalacja krzyża i zapalenie świec.

Maciej Orman/Niedziela

Po Komunii św. wszyscy odśpiewali hymn „Ciebie, Boga, wysławiamy”.

– Dziękuję księdzu arcybiskupowi, że dokonał tego największego, najważniejszego aktu w historii parafii i konsekrował kościół. Oddaliśmy go Panu Bogu. Niech On tu mieszka i nam błogosławi – powiedział ks. Gabriel Biskup, proboszcz parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Częstochowie. Wspominał także abp. Stanisława Nowaka, któremu bardzo zależało, aby w dzielnicy Wrzosowiak powstał kościół. – Ktoś napisał o tej parafii, że jest na peryferiach. I dobrze, że jest – dodał ks. Biskup. Na zakończenie modlił się o życie wieczne dla ks. Jerzego Sojczyńskiego, pierwszego proboszcza parafii.

Maciej Orman/Niedziela

Przygotowaniem do uroczystości poświęcenia kościoła były misje święte, które w dniach 22-29 maja poprowadził o. Marcin Ciechanowski, paulin. Podczas misji wierni odnowili przyrzeczenia chrzcielne i wybrali Jezusa na Pana życia. Osoby chore przyjęły sakrament namaszczenia. W dniu Maryjnym parafia oddała się Matce Bożej. Swoje przyrzeczenia odnowili małżonkowie. Jeden z dni był poświęcony krzyżowi oraz rodzinom. Parafianie mogli również skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.

Reklama

Parafię bł. Urszuli Ledóchowskiej erygował bp Stanisław Nowak 15 lutego 1985 r., ale już od 22 sierpnia 1983 r. istniał tu wikariat terenowy. Natomiast w 1981 r. ks. Franciszek Rąpała, proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika w Częstochowie, z myślą o opiece duchowej i katechetycznej nad rozbudowującym się osiedlem w zachodniej części Rakowa (Wrzosowiak), kupił posesję z budynkiem mieszkalnym przy ul. Sportowej 80. 17 października 1982 r. w zaadaptowanym na kaplicę pomieszczeniu tego domu odprawił Mszę św.

Organizatorem parafii i wikariuszem terenowym, a następnie pierwszym proboszczem został ks. Jerzy Sojczyński. Na zakupionym pod budowę kościoła i plebanii placu przy ul. Orkana 60/62 została wzniesiona kaplica-barak. Pierwsza Msza św. została tu odprawiona 1 listopada 1987 r. Dwa miesiące wcześniej rozpoczęto wznoszenie nowego kościoła. Kamień węgielny pod jego budowę poświęcił 12 czerwca 1987 r. Jan Paweł II. Staraniem obecnego proboszcza ks. Gabriela Biskupa nabożeństwa i Eucharystie rozpoczęto w nim odprawiać we wrześniu 1999 r.

Maciej Orman/Niedziela

Architektem świątyni jest mgr inż. Jerzy Kopyciak.

2022-05-29 16:43

Ocena: +4 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo przewodniczył drodze krzyżowej

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

Ks. Mariusz Frukacz

O wierność prawdzie, odwagę kroczenia drogą prawego sumienia wzywał na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Tradycyjnie metropolita częstochowski poprowadził w Wielki Piątek drogę krzyżową na jasnogórskich wałach.

„Chcemy iść za Jezusem pokornym i ogołoconym. Jesteśmy tutaj przyjmując własny krzyż, bo kieruje nami nadzieja, że Bóg wprowadzi nas do swej chwały” - mówił abp Depo na rozpoczęcie nabożeństwa i dodał, że „Maryja Matka obecna na wszystkich naszych drogach”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję