Reklama

Co pomaga przetrwać w zabieganym świecie?

Niedziela łomżyńska 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejszy świat, zgodnie z wolą Ojca Świętego Jana Pawła II, domaga się zdecydowanych świadectw chrześcijańskiego życia, aby stał się światem zjednoczonym z Bogiem, a nie żyjącym tak, jakby Boga nie było. Wtedy osiąga się rzeczywiste szczęście na krzyżowej drodze życia. Jedna z dziewcząt z Lubotynia tak dzieli się swoim osobistym świadectwem życia: "Bardzo często nie czułam (...) sensu życia. Myślałam tylko o tym, jak łatwo i przyjemnie ułożyć sobie życie. Pojawiające się trudności traktowałam jak piekło i czekałam na to, kiedy w końcu nadejdą lepsze dni. Zadawałam sobie pytanie, jak długo mam się tak męczyć i ciągle popełniać te same błędy. W moim przypadku rację bytu odnalazło stare polskie porzekadło: Jak trwoga to do Boga. Problemy osobiste pchnęły mnie w ręce Boga, bo modlitwa była moją ostatnią deską ratunku. Modliłam się o właściwą drogę życiową, o własne miejsce na ziemi. Teraz wiem, że cierpienia, których doświadczyłam, służą właściwemu rozpoznaniu sytuacji, miejsc, a przede wszystkim ludzi. Rany są bardzo bolesne, ale dzięki nim zrzucamy różowe okulary, patrzymy na świat obiektywnie. Bóg nie zsyła nam ułudy, ani - wbrew pozorom - nie pozostawia nas w zahipnotyzowanym świecie fantazji. Bardzo chcę wierzyć w to, że wszystko, czego w życiu doświadczam, ma swój cel - ma wskazać mi właściwy wybór (...). Chcę żyć pełnią życia. Cierpienie popchnęło mnie do poszukiwania. Młody człowiek jest wrażliwy na prawdę, sprawiedliwość, piękno, na inne wartości duchowe. Pragnie odnaleźć siebie samego, dlatego szuka prawdziwych wartości i ceni tych ludzi, którzy ich nauczają i według nich żyją. Chcę w tym miejscu przytoczyć przykład człowieka - wzorca osobowego - moją nauczycielkę języka polskiego. Ona otworzyła przede mną horyzonty chrześcijańskiego humanizmu (...). Mimo licznych łask otrzymanych od Boga, uległam wielu słabościom i grzechom człowieka współczesnego nie potrafiącego żyć życiem wewnętrznym, lecz tym, co powierzchowne, zmysłowe i instynktowne. Trudno jest młodemu człowiekowi nie dać się opanować cielesności, gdy na każdym kroku czyhają pokusy, mimo iż Pan Bóg przestrzega przed ich zgubnymi czy wręcz tragicznymi skutkami: Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć (Rz 8, 13). (...). Nie możemy uwikłać się w tę całą cywilizację pożądania i użycia, która nadaje sobie nazwę europejskości. Czy w XXI w. kulturą jest to, co zużywa człowieczeństwo? Chcę wierzyć, że jest stworzona do wyższych rzeczy, tzn. do ciągłego wzmacniania sił człowieka wewnętrznego. Nie da się jednak ukryć, iż pożądanie rzeczy potrafi tak opanować ludzkie serce, że nie ma już w nim miejsca na dobra wyższe, duchowe. Człowiek staje się wtedy niewolnikiem posiadania i używania, nie zwracając uwagi nawet na własną godność. Kieruje nim chęć posiadania rzeczy zbędnych - muszę mieć lepszy samochód, dobrze urządzone mieszkanie, właściwą pozycję w pracy - muszę być kimś za wszelką cenę. A przecież uczciwość daje tak wiele - jest wyrazem ładu umysłu i serca. Uczciwość w rodzinie, zakładzie pracy jest źródłem wzajemnego zaufania (...)". Dopowiedzmy - jest przejawem miłości i stwarza klimat miłości wśród nas.
To piękne świadectwo Hanny Fabiańskiej niech skłoni nas do refleksji nad sensem życia, o co tak zawsze zabiega w imię Chrystusa Ojciec Święty Jan Paweł II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech - patron ewangelizacji zjednoczonej Europy

Pochodzenie, młodość i studia św. Wojciecha

CZYTAJ DALEJ

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Duży kościół w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach wypełnił się małżeństwami wspólnie się modlącymi i słuchającymi o przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystko za sprawą projektu "Inspirator Małżeński". O przyjaźni mówił ks. Mirosław Maliński – znany wrocławski duszpasterz akademicki związany m.in. z ruchem wspólnoty Spotkań Małżeńskich – oraz Monika i Marcin Gomułkowie – autorzy projektu „Początek Wieczności” prowadzący liczne warsztaty i rekolekcje. Z koncertem wystąpił duet „Jedno ciało”, a zwieńczeniem spotkania była Eucharystia, której oprawę muzyczną zapewni zespół BŁOGOsfera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję