Reklama

Drogami adwentu

Nie bój się tęsknić

Droga kojarzy się nam często ze zmęczeniem. Dlatego nieraz wolimy pozostać tam, gdzie wygodniej, mimo że Ktoś czeka. Gdy wybieramy wygodę, wtedy samych siebie oszukujemy, bo wygoda wcale nie jest odpoczynkiem.

Niedziela Ogólnopolska 49/2006, str. 18

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy dziś tak, jakby życie na ziemi nie miało się skończyć.Zabiegany świat i człowiek myślący wyłącznie o swoim „teraz”. A to przysłania horyzont.
Tadeusz Różewicz powie w jednym ze swoich wierszy: „Czasem życie zasłania to, co jest większe od życia”. A ks. Janusz Pasierb dopowie swoim wierszem, że „życie trzeba robić z twardszego od siebie tworzywa”. A my zatroskani o „teraz”. Rosnące ciało, więdnąca dusza. Chcemy zatrzymać to „teraz” jak najdłużej. Budujemy sobie wieczność na ziemi. Wierzymy, że zawsze będziemy piękni i młodzi, silni i panujący. A jeśli pojawiają się jakieś kłopoty, to ruszamy po pomoc, by owo „teraz” naszego życia ratować. Odnowa biologiczna albo psychoterapeuta. Dla mniej ambitnych - ekstaza na dyskotece albo piwo w pubach.
A dla inteligencji - eksperymenty z formą albo kolejny „Kod Leonarda”, stawiający na głowie to, co stało na nogach. W ostateczności - nowy film albo nowa żona.
„Czasem życie zasłania to, co jest większe od życia”.
Świat zapomina o wieczności, ale i domaga się głosu nie z tego świata.
Jakieś rozdwojenie, niekonsekwencja, rozdarcie. To właśnie do tego tragicznie rozdwojonego człowieka przychodzi Bóg, rodząc się w Chrystusie. Dzięki Niemu można odnaleźć na nowo wewnętrzną jedność. Można na nowo stać się człowiekiem scalonym wewnętrznie. Jak to się dzieje? „Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z Nieba” - podpowiadają słowa pieśni.
Najpierw muszę sobie uświadomić, że sam siebie nie zbawię. Życie człowieka - to życie wyglądające zbawienia. A więc zgoda na wytracenie tempa, rezygnacja z iluzji i ze „znieczuleń”. A więc także leczenie neurotycznej gorączki - kultu aktywności. To wszystko jest owocem dobrej modlitwy. Trzeba znaleźć czas, by „stracić go dla Boga”. Trzeba zrobić miejsce w sercu, nabierając dystansu do drobiazgów codzienności. Bo życie nie po to jest, by grzęzło w bezwartościowych głupstwach, ale po to, aby wyglądało zbawienia. Modlitwa Adwentu to modlitwa tęsknoty. Różne bywają pragnienia i tęsknoty w naszych sercach. Możemy siebie zapytać: jeśli pragniesz, a już się napiłeś, to dlaczego jesteś nienasycony? To nie ta studnia.
W Adwencie podnosimy głowę, aby dostrzec tęsknotę, która przewyższa wszystkie tęsknoty i która streszcza w sobie wszystkie pragnienia. „Niebiosa, rosę spuśćcie nam z Nieba” - tak oblubienica Chrystusa, Kościół, mówi o swojej tęsknocie za Oblubieńcem. Nikogo nie można zmusić do miłości, ale można obudzić w nim tęsknotę za wiecznością, a wtedy łatwiej o miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

2024-06-18 14:27

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 24

[ TEMATY ]

rozważanie Słowa Bożego

Adobe Stock

Podczas trzyletniej działalności publicznej Jezusa Jego uczniowie tylko jeden raz znaleźli się w sytuacji bezpośredniej groźby utraty życia. W Ogrójcu tylko On został pojmany, a oni serwując się ucieczką, opuścili Go, bo wybrali bezpieczne schronienie. Największe niebezpieczeństwo, jakie im zagrażało, pojawiło się na Jeziorze Galilejskim, które jako rybacy doskonale znali. Byli przerażeni do tego stopnia, że zawołali: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”. Nie pomogła znajomość jeziora ani siły, którymi dysponowali. Musieli uznać swoją bezsilność i zaufać Temu, który w sytuacji śmiertelnego zagrożenia po prostu spał.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

[ TEMATY ]

nowenna

Przenajdroższa Krew Chrystusa

Adobe Stock

Nowenna do Krwi Chrystusa w każdej porze i potrzebie. Szczególnie do odmawiania przed rozpoczęciem lipca jako miesiąca szczególnej czci Krwi Chrystusa (22-30 czerwca).

DZIEŃ I. NOWENNA

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana: "od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić"

2024-06-24 13:59

[ TEMATY ]

ks. Zbigniew Kras

Archiwum ks. Zbigniewa Krasa

Ksiądz Zbigniew Kras, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy idzie z samotną pielgrzymką "w intencji ustania wojny w Ukrainie i w Palestynie, od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić". Ruszył 10 czerwca z Bałtyckiego Krzyża Nadziei, a celem jest Giewont. Duchowny codziennie relacjonuje swoją pielgrzymkę w mediach społecznościowych.

Duchowny również w ubiegłym roku pielgrzymował w intencji ustania wojny w Ukrainie z Warszawy do Lipnicy Murowanej. Prezydencki kapelan wyruszył wówczas spod Kolumny Zygmunta w stolicy, a celem była Kolumna św. Szymona w Lipnicy Murowanej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję