Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowi święci

Msza św. kanonizacyjna

Reklama

Benedykt XVI dokonał drugiej od początku swojego pontyfikatu kanonizacji. Podczas Mszy św., którą odprawił 15 października na Placu św. Piotra, Ojciec Święty ogłosił świętymi: Meksykanina - bp. Rafaela Guízar y Valencię (1878- -1938), włoskiego księdza Filippa Smaldone (1848-1923), włoską siostrę Rosę Venerini (1656-1728) i francuską zakonnicę Théodorę Guérin (1798-1856).
W kazaniu Benedykt XVI przypomniał, że „święty to ten mężczyzna, ta kobieta, którzy odpowiadając z radością i wielkodusznością na wezwanie Chrystusa, rzucają wszystko, aby iść za Nim”. „By osiągnąć zbawienie - mówił Papież - trzeba otworzyć się w wierze na łaskę Chrystusa, który jednak każdemu, kto do Niego się zwraca, stawia wymagający warunek: «Przyjdź i chodź za Mną». Święci zdobyli się na pokorę i odwagę, by odpowiedzieć Mu «tak» i wyrzekli się wszystkiego, by zostać Jego przyjaciółmi. Tak uczyniło czworo nowych świętych, których czcimy dziś w sposób szczególny. W nich widzimy odnowione przeżycie Piotra: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». Jedyny ich skarb jest w niebie: jest nim Bóg” - stwierdził Benedykt XVI.
Przed błogosławieństwem kończącym Mszę św. kanonizacyjną Benedykt XVI odmówił ze zgromadzonymi modlitwę „Anioł Pański”. Po polsku powiedział: „Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich, którzy przybyli, by oddać hołd nowym świętym. Życzę, by przykład Rafaela Guízara Valencii, Filipa Smaldone, Rosy Venerini i Théodory Guérin pomagał Wam wiernie naśladować Chrystusa i świadczyć o Jego Ewangelii miłości i pokoju”.

Benedykt XVI w Weronie

Program nie tylko dla Italii

Reklama

Kościół nie jest i nie zamierza być podmiotem politycznym” - powiedział Benedykt XVI do blisko 3 tys. uczestników IV Ogólnokrajowego Kongresu Kościelnego, który w dniach 16-20 października odbywał się we włoskiej Weronie. Papież przyjechał na Kongres 19 października. Przemawiał ponad godzinę, nagradzany licznymi brawami, także wtedy, gdy mówił o Janie Pawle II.
W pierwszej części swego przemówienia Papież nakreślił duchową sytuację Włoch, które potrzebują chrześcijańskiego świadectwa, a z drugiej strony są terenem bardzo temu świadectwu sprzyjającym. Głęboko potrzebującym, bo uczestniczą w kulturze Zachodu, gdzie wolność indywidualna zostaje podniesiona do rangi podstawowej wartości, a etyka zostaje sprowadzona do granic relatywizmu i utylitaryzmu. W rezultacie Bóg „zostaje wykluczony” z kultury i życia publicznego, wydaje się „zbyteczny i obcy”, a wiara w Niego staje się coraz trudniejsza - mówił Benedykt XVI. Skutkiem tej swoistej choroby kultury Zachodu - mówił Papież - jest nie tylko radykalne i głębokie zerwanie z chrześcijaństwem, ale i w ogóle z religijnymi i moralnymi tradycjami ludzkości. Z tego powodu Zachód jest niezdolny do nawiązania autentycznego dialogu z innymi kulturami, w których wymiar religijny jest silnie obecny.
Cytując słowa Jana Pawła II z encykliki „Dives in misericordia” oraz z książki „Pamięć i tożsamość”, Benedykt XVI w niemal poetycki sposób opowiadał o Bogu.
Papież podkreślił po raz kolejny, że „Kościół nie jest i nie zamierza być podmiotem politycznym”. Jest natomiast głęboko zainteresowany dobrem wspólnoty politycznej, której „sercem jest sprawiedliwość”, i oferuje jej swój specyficzny wkład. Bezpośrednia aktywność na polu polityki należy do świeckich. Włoscy katolicy powinni oddać się jej „z wielkodusznością i odwagą” - uważa Benedykt XVI.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezpieczeństwo Papieża

Rzymska prokuratura wszczęła postępowanie dochodzeniowe w sprawie pogróżek, jakie pod adresem Benedykta XVI i miasta Rzymu pojawiły się na stronach internetowych muzułmańskich organizacji terrorystycznych po wykładzie Ojca Świętego w Ratyzbonie. Jak informuje dziennik „La Repubblica”, włoskie służby specjalne wzięły poważnie te pogróżki i obawiają się, że mogą one zostać wcielone w życie w okresie świąt Bożego Narodzenia. O bezpieczeństwie Papieża informowany jest na bieżąco premier Romano Prodi, który dwa tygodnie temu został przyjęty na audiencji u Ojca Świętego.

Po wypadku w metrze

Zwielkim bólem przyjąłem wiadomość o wypadku, jaki wydarzył się wczoraj rano w rzymskim metrze - mówił Benedykt XVI na zakończenie audiencji generalnej 18 października na Placu św. Piotra. - „W tej chwili boleści jestem szczególnie bliski wszystkim, których dotknęło to dramatyczne wydarzenie. Pragnę wyrazić im uczucia pocieszenia i miłości, zapewniając o specjalnej modlitwie” - powiedział Papież. Do kolizji doszło na stacji Vittorio Emanuele, niedaleko dworca kolejowego Termini. Na stojący na peronie pociąg, z którego wysiadali pasażerowie, wjechał z dużą prędkością drugi skład tej samej linii. W wypadku zginęła jedna osoba, a ponad dwieście trzydzieści odniosło rany; stan czterech osób jest bardzo poważny.

Nowy generał bonifratrów

Brat Donatus Forkan z Irlandii został nowym przełożonym generalnym Zakonu Szpitalniczego św. Jana Bożego, czyli bonifratrów. Zastąpił na tym stanowisku Hiszpana - br. Pascuala Pilesa, który pełnił swój urząd przez dwie kolejne kadencje. Wyboru nowego generała dokonało 82 uczestników 66. Kapituły Generalnej Zakonu, obradującej od 2 października w Rzymie. Bonifratrzy są jednym z najstarszych zakonów świeckich w Kościele. Założył go w pierwszej połowie XVI w. św. Jan Boży (1495-1550).

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego i KAI.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Zawalcz o pokój twego domu

2025-10-01 19:47

Archiwum organizatorów

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Zapraszamy na rekolekcje charyzmatyczne dla małżeństw „Pokój Twemu domowi”, które poprowadzi ks. Łukasz Plata.

Rekolekcje odbędą się we Wrocławiu od 18 do 19 października w parafii Świętej Rodziny i skierowane są do wszystkich małżeństw – zarówno tych, które przeżywają trudności, jak i tych, które po prostu pragną umocnić swoją więź i odnaleźć nową radość ze wspólnego życia. – To przestrzeń, by zatrzymać się, zostawić na chwilę codzienny chaos i usłyszeć, że Bóg pragnie być źródłem pokoju w każdym domu – mówią współorganizatorzy Katarzyna i Tomasz Węgrzynowie. Podczas spotkania małżonkowie będą mieli okazję wysłuchać konferencji opartych na Dobrej Nowinie, uczestniczyć w Eucharystii, doświadczyć modlitwy wstawienniczej, a także skorzystać z wyjątkowych momentów, jak randka małżeńska czy szczera rozmowa z kapłanem podczas panelu „Zapytaj księdza o co tylko chcesz”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję