Reklama

Media - znów jako cenzor i politruk?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po kilku tygodniach niepewności rząd premiera Kazimierza Marcinkiewicza uzyskał poparcie większości parlamentarnej, dzięki porozumieniu nazwanemu paktem stabilizacyjnym. Wprawdzie rządzi nadal mniejszościowy rząd Prawa i Sprawiedliwości, a pakt zawarty z Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną nie przewiduje koalicyjnego rządu, ale dzięki zawartemu porozumieniu rząd PiS-owski ma zapewnione na rok poparcie dwóch sejmowych ugrupowań. Co więcej - wszystkie trzy strony - sygnatariusze paktu stabilizacyjnego uzgodniły, że w tym czasie poprą zaproponowane przez rząd i PiS ustawy.
Wbrew lewicowym i polskojęzycznym mediom, próbującym wytwarzać polityczną histerię z powodu wyborczego zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości (a zwłaszcza z powodu niezaspokojenia żarłocznego apetytu na rządowe posady Platformy Obywatelskiej) - wraz z podpisaniem paktu stabilizacyjnego sytuacja polityczna uspokoiła się; właśnie - ustabilizowała się.
Jest to niewątpliwa zasługa przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości - Jarosława Kaczyńskiego. Pakt zapewnia rządowi nie tylko spokojną pracę przez rok, ale i uchwalenie swoistego minimum najważniejszych dla naprawy państwa ustaw.
Wydawałoby się zatem, że taka perspektywa, łącznie z oddaleniem mało zachęcającej wizji nowych, przedterminowych wyborów, powinna ucieszyć i uciszyć rozhisteryzowane lewicowe i polskojęzyczne media. Ale - nic podobnego! W dniu podpisania jakże pożądanego paktu stabilizacyjnego media te (czytaj: ich dysponenci) przeszli do kolejnego, gwałtownego ataku na rząd i sygnatariuszy paktu. Pretekstem do ataku stał się niewiele znaczący incydent: zaproszenie na samo podpisanie paktu Telewizji Trwam, Radia Maryja i Naszego Dziennika.
Dobrze więc się stało, że „stabilizacyjna większość sejmowa” zdążyła zmienić ustawę o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji i dokonać zmian personalnych w samej Radzie. Może wreszcie przynajmniej telewizja i radio państwowe (finansowane z podatków wszystkich posiadaczy radioodbiorników i telewizorów) zostaną uwolnione od politruka i cenzora, który zagnieździł się tam pod rządami czerwonej i różowej lewicy, potem rozpanoszył i rozwielmożnił, i udostępnia publiczne media głównie „politycznie poprawnym”: czerwono-różowym politrukom i propagandystom.
Ocenzurowanie w postkomunistycznych i polskojęzycznych mediach podpisanego przez PiS, Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin ważnego dla kraju paktu stabilizacyjnego to tylko, sądzę, zapowiedź jeszcze gwałtowniejszych ataków na rządy Prawa i Sprawiedliwości, jakie prawdopodobnie nastąpią jeszcze ze strony tych mediów (czytaj ciągle: ich dysponentów...). Bo to nie przypadek ani „wypadek przy pracy”. Program naprawy państwa, zawarty w pakcie stabilizacyjnym, godzi w dotychczasowe „grupy trzymające władzę”, którym ostatnie wybory położyły demokratycznie kres. Ten „układ grup trzymających władzę” łatwo nie pogodzi się z jej formalną choćby utratą, a co dopiero - z rządowymi próbami jej faktycznego ukrócenia! Tak jak to miało miejsce przy obalaniu rządu Jana Olszewskiego - gdy przeciw pożądanym zmianom uformowała się natychmiast potężna koalicja „strachu i nienawiści” - tak i teraz możemy oczekiwać podobnej konsolidacji ze strony sił postkomunizmu, „politycznej poprawności”, obcej agentury i zorganizowanej przestępczości „białych kołnierzyków” - nieuczciwej biurokracji. Tylko patrzeć, jak w odpowiedzi na pożądane zmiany w publicznej telewizji i radiofonii posypią się ze strony tych sił „strachu i nienawiści” oskarżenia o „faszyzm”, „kneblowanie wolności słowa”, „totalitaryzm” i „czystki”, jak tabuny dyżurnych „autorytetów” rzucą się do pisania listów protestacyjnych... Na tym się, oczywiście, nie skończy: przewiduję zmasowaną, bezwzględną i nieprzebierającą w środkach kampanię przeciw rządowi PiS, paktowi stabilizacyjnemu i pożądanej naprawie państwa, bo ta naprawa spędza sen z powiek wielu, którzy swe pozycje, wpływy i majątki zawdzięczają dotychczasowemu bezprawiu, korupcji, układom i grupom interesu.
Powiada filozof: „Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo już inne do niej w międzyczasie napłynęły wody”... Upływ czasu, mimo wielu medialnych zafałszowań, pokazuje przecież, kto naprawdę jest kim w Polsce (wielka w tym rola mediów katolickich!), a zwycięstwo PiS-u w ostatnich wyborach odzwierciedla ten proces najlepiej. Może i trochę powolny, wymagający dużej cierpliwości - ale skuteczny, jak ta „cicha woda, co brzegi rwie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Uroczystości 3 Maja

2024-05-03 18:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Każdy człowiek został wpisany i powołany do królewskiej godności. Każdy nosi w sobie nieskończona godność, od chwili kiedy zaistnieje, nikt nie musi mu jej przyznawać, i nikt nie jest w stanie mu jej odebrać! – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas Mszy św. w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję