56 lat temu w atmosferze powszechnego szacunku i miłości zmarła s. Józefa
Joanna Hałacińska, założycielka Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa,
zaś przed 6 laty rozpoczęto w naszej diecezji pierwszy etap jej procesu
beatyfikacyjnego.
31 sierpnia tego roku mogliśmy być uczestnikami 33. Sesji
publicznej, zamykającej etap diecezjalny. To wydarzenie zgromadziło
tłumnie członkinie Zgromadzenia, kapłanów oraz wiernych, którym bliski
jest charyzmat sługi Bożej s. Józefy Hałacińskiej. Podczas wspólnego
śpiewu pieśni w ławach prezbiterium katedralnego zasiedli kapłani
oraz członkowie Trybunału wraz z bp. Stanisławem Wielgusem na czele.
Po uroczystej modlitwie otwierającej sesję delegat Biskupa - ks.
dr Władysław Lis zrelacjonował przebieg dochodzenia diecezjalnego.
Przybliżając sylwetkę Kandydatki do beatyfikacji, powiedział m.in.: "
S. Hałacińska w centrum duchowości zgromadzenia postawiła cierpiącego
Chrystusa. Wpatrując się z miłością w Jego oblicze, dostrzegła niepowtarzalną
wartość każdego człowieka odkupionego Krwią Chrystusa, dlatego też
pragnęła, by siostry poprzez modlitwę, pracę i ofiarę jak najlepiej
uczestniczyły w dziele zbawiania ludzi". Delegat Biskupa podkreślił
jednocześnie, że Sługa Boża była nie tylko człowiekiem czynu, ale
i kontemplacji.
Dzieje procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym,
które przybliżył zgromadzonym na sesji ks. dr Władysław Lis, sięgają
1995 r. Wtedy to siostry pasjonistki, za radą o. dr. Gabriela Bartoszewskiego,
pracownika sekretariatu Episkopatu Polski i Nuncjatury Apostolskiej
w Warszawie, na posiedzeniu Zarządu Zgromadzenia zleciły zgromadzenie
akt dotyczących sylwetki matki Hałacińskiej s. Anicie Popielewskiej,
mianując ją postulatorem. Postulator przyszłego procesu skierowała
oficjalną prośbę do bp. Kamińskiego o wniesienie sprawy rozpoczęcia
przewodu beatyfikacyjnego na zebranie najbliższej Konferencji Episkopatu
Polski.
Ówczesny Ordynariusz Płocki przedstawił tę kwestię gremium
biskupów, zgromadzonym na Konferencji Episkopatu Polski, która obradowała
w Warszawie w lutym 1996 r. Z kolei zebrani na Konferencji wydali
pozytywną opinię w sprawie ewentualnego procesu beatyfikacyjnego
i na jej podstawie już 14 lutego bp Zygmunt Kamiński skierował pismo
do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie z prośbą o wydanie
Nihil Obstat na rozpoczęcie przewodu beatyfikacyjnego Sługi Bożej.
Kongregacja zaś, listem z dnia 15 czerwca, udzieliła zgody. Wówczas
też bp Zygmunt Kamiński, na prośbę wybranej wcześniej postulator
- s. Anity Popielewskiej, dekretem z dnia 10 września 1996 r. powołał
Trybunał Beatyfikacyjny w składzie: ks. dr Władysław Lis - delegat
Biskupa Płockiego, ks. dr Kazimierz Ziółkowski - promotor Sprawiedliwości,
ks. dr Janusz Filarski - notariusz aktuariusz, s. Ernesta Zielińska
- notariusz adiunctus oraz s. Laurenta Wojciechowska.
Formalne rozpoczęcie procesu nastąpiło 13 września 1996
r. w siedzibie Kurii Diecezjalnej pod przewodnictwem bp. Kamińskiego
i w obecności Trybunału, Siostry Postulator, zarządu Zgromadzenia
oraz o. dr. Gabriela Bartoszewskiego OFMCap. Jak poinformował Delegat
Biskupa w dalszej części swojej relacji, w trakcie procesu Trybunał
Beatyfikacyjny przesłuchał 40 świadków, którzy odpowiadali przeważnie
na ponad 100 pytań sformułowanych przez Promotora Sprawiedliwości.
Każdy ze świadków był przesłuchiwany pojedynczo, dlatego nierzadko
zeznania składano przez kilka godzin. W tym kontekście ks. Lis przypomniał,
że procesy kościelne, a w szczególności beatyfikacyjne, obwarowane
są ścisłymi przepisami. W jego trakcie zbiera się także wszelkie
dokumenty związane z osobą i życiem kandydata na ołtarze. Tak było
i w przypadku sługi Bożej s. Józefy Joanny Hałacińskiej. Trybunał
zebrał i wnikliwie prześledził listy, pisma s. Hałacińskiej, a także
publikacje drukowane i opracowania dotyczące jej osoby. Dokonano
również wizji lokalnej grobu Siostry, której prochy spoczywają na
płockim cmentarzu przy Alei Kobylińskiego. Ponadto na podstawie badań
stwierdzono, że wcześniej nie oddawano s. Hałacińskiej kultu publicznego.
Owocem tej blisko 6-letniej pracy są akta, które zostaną przekazane
do Rzymu, gdzie proces będzie kontynuowany.
W dalszej części sesji o. dr Gabriel Bartoszewski odczytał
protokół. Następnie promotor Sprawiedliwości - ks. dr Kazimierz Ziółkowski
złożył przed Biskupem Stanisławem i zgromadzonymi uroczystą deklarację
o poprawności przeprowadzonego procesu, zapewniając o jego zgodności
z normami prawa kanonicznego. Akta dochodzenia diecezjalnego, zarówno
oryginał, jak i kopie, przeznaczone do przekazania Rzymowi, zostały
przedłożone do akceptacji Biskupowi Ordynariuszowi. W tym czasie
o. Gabriel Bartoszewski, komentując poszczególne punkty programu
Sesji, wyjaśnił, że Biskup Ordynariusz mianowany jest przez Stolicę
Apostolską głównym sędzią do prowadzenia dochodzenia diecezjalnego,
stąd ciąży na nim wielka odpowiedzialność wobec Kościoła za stronę
proceduralną, jak i materialną procesu.
Bp Wielgus przyjmując uroczyście akta i uznając ich poprawność,
oświadczył, że oryginał zostanie złożony w archiwum Kurii Płockiej.
Ich otwarcie nastąpi tylko na specjalne zezwolenie Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych. Natomiast odpisy w j. polskim i włoskim zostaną
przekazane do Rzymu. Obowiązek ich przekazania spoczywa na Postulatorze
procesu - s. Anicie Popielewskiej. Postulator złożyła wymaganą przysięgę,
że dokona przekazania dokumentów.
Tekst 33. - ostatniej diecezjalnej sesji beatyfikacyjnej
opatrzony został podpisem i pieczęcią Biskupa Stanisława oraz wszystkich
członków Trybunału. Ksiądz Biskup potwierdził także autentyczność
podpisu Notariusza aktuariusza. Jak wyjaśnił zgromadzonym o. Bartoszewski,
do akt przekazanych Rzymowi dołączone będą również następujące pisma:
instrumentum clausurae - czyli dokument zamknięcia procesu na etapie
diecezjalnym, List Księdza Biskupa do Prefekta Kongregacji kard.
Jose Martins Saraiva, przedstawiający przebieg procesu. Taki sam
list otrzyma Prefekt Kongregacji od Delegata Biskupa oraz Promotora
Sprawiedliwości. Wszystkie pisma przekazane będę w oddzielnych kopertach
jako załącznik do specjalnie zabezpieczonych akt.
Po zakończeniu sesji Biskup Płocki odprawił uroczystą
Eucharystię w intencji dalszego przebiegu prac beatyfikacyjnych Sługi
Bożej. Czym jest taki proces? - wyjaśnił w wygłoszonym kazaniu o.
Gabriel Bartoszewski, definiując go jako "szczegółowe dochodzenie
w oparciu o zeznania żyjących świadków, dokumenty, w celu stwierdzenia,
że Sługa Boża żyła świątobliwie, a także praktykowała cnoty w stopniu
heroicznym, a więc nadzwyczajnym, oraz że zmarła w opinii świętości"
. Kaznodzieja zaznaczył jednak, że proces taki wymaga olbrzymiego
nakładu pracy. "Nie chodzi tu tylko o pracę biegłych, specjalistów,
ale i o współpracę Kościoła lokalnego, chodzi o wytrwałą modlitwę,
prośbę do Pana, aby tym, którzy będą pracować, towarzyszyło światło
Boże, co więcej, aby Pan zechciał wsławić Sługę Bożą cudem, który
jest bezwzględnym warunkiem do przyszłej beatyfikacji". O. Gabriel
Bartoszewski zauważył, że s. Hałacińska była niewątpliwie osobą wybraną
przez Boga, o czym świadczy jej charyzmat i wewnętrzna siła. Wskazał
także na niewątpliwe źródło tej duchowej mocy - modlitwę. "Z modlitwą
żyła, z modlitwą umierała. Jej modlitwa w chwili śmierci jest jakby
testamentem, jej wolą, którą przekazała swym córkom duchowym" - powiedział
o. Bartoszewski. Stwierdził również, iż Sługa Boża ubogaciła Kościół
w nową rodzinę zakonną - Siostry Pasjonistki. Przede wszystkim jednak
ubogaciła Kościół swoją świętością.
Zamknięty etap diecezjalny jest zaledwie preludium do
dalszej pracy beatyfikacyjnej Sługi Bożej. Każdy nowy beatyfikowany
i święty jest świadectwem żywotności Kościoła i wiarygodności tej
Prawdy, za którą wielu oddaje nawet życie. Dlatego - jak powiedział
Biskup Płocki na koniec tego spotkania eucharystycznego - "święci
są skarbem Kościoła. Wskazują jednocześnie na to, że ofiara Chrystusa
nie była daremna".
Pomóż w rozwoju naszego portalu