Reklama

Porządkowanie pojęć

Matura 2004

Niedziela Ogólnopolska 22/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Im mniej będziemy znali literaturę narodową, tym mniej będziemy Europejczykami i ludźmi” - tę prawdę przypomniał ostatnio ks. prof. Albert M. Krąpiec na sympozjum poświęconym miejscu filozofii w edukacji, zorganizowanym przez KUL. Wydaje się ona oczywista, a przecież coraz mniej Polaków bierze ją sobie do serca. Księgarnie zawalone są popularną, najczęściej kompletnie bezwartościową literaturą obcą, przede wszystkim współczesną, dotkniętą chorobą kontrkultury. Literatura narodowa rzadko bywa wydawana i popularyzowana w mediach, nagłaśniane są natomiast dyskusje publicystów i krytyków, którzy przechodzą sami siebie, by udowodnić „grafomaństwo” Sienkiewicza, anachroniczność wieszczów, żeby obrzydzić ich twórczość, rzucając cień na ich biografie, wygrzebując jakieś sensacyjki z ich życia.
Tę tendencję do pomniejszania i kwestionowania, a następnie stopniowego eliminowania klasyki narodowej z kultury umysłowej Polaków widać dobrze w tematach tegorocznych matur z języka polskiego. W dwóch tylko - na 58, biorąc pod uwagę wszystkie województwa - pojawił się Mickiewicz, w jednym - Norwid. Po Słowackim, Krasińskim, Sienkiewiczu nie ma w tematach matur śladu. Królują - jak można się było spodziewać - „nasi nobliści”. Oboje w swojej twórczości wręcz programowo odcinają się od tematyki narodowej. Czesław Miłosz - typowy outsider, który przyznawał kiedyś, że czuje się bardziej Litwinem niż Polakiem, Wisława Szymborska - poetka, z której twórczości trudno wyczytać, jakiej jest narodowości. Na szczęście obok nich w tematach egzaminów dojrzałości równie często pojawia się Zbigniew Herbert, który od polskości nie zamierzał abstrahować i składał hołd walczącym o Polskę. Prof. Krąpiec przypomniał także, że naprawdę szczęśliwe są te narody, które znają historię. Smutne, że tylu pedagogów w Polsce, idąc za wyczuwanymi nieomylnie „trendami”, gdzieś z ministerialnych zaciszy zdaje się tę myśl lekceważyć: wtóruje przemijającym lewicowym modom, orientuje się na gazetowe rankingi popularności pisarzy, na płaską literaturę, która usiłuje narzucić odbiorcom uniform myślenia i odczytywania historii według kanonów poprawności politycznej. Stąd w tematach prac maturalnych takie nazwiska, jak: Jean P. Sartre, Susan Sontag, a także współcześni krytycy literaccy, których twórczość jest poświęcona efektownemu pomijaniu polskich wielkości. Kanon literatury narodowej, która wychowywała pokolenia Polaków, dawała im poczucie godności, dumy, wpisywała ich egzystencję we wspólny nurt z bohaterami wielkiej sprawy - rozmywa się przez kompromisy i zwykłe tchórzostwo niektórych ludzi odpowiedzialnych za oświatę. Wielka szkoda. Komuś najwyraźniej zależy, by młodzi Polacy nie znali Krzysztofa K. Baczyńskiego, zaczytywali się w Leszku Kołakowskim, a nie mieli pojęcia np. o eseistyce Jerzego Narbutta. To ten zapomniany pisarz, jeden ze współczesnych, którzy nie wstydzą się poruszać problematyki moralnej i odważnie występują przeciw relatywizowaniu prawdy, pisał w 1974 r.: „Bohaterstwo Sienkiewiczowskich «bohaterskich głupców» nigdy nie mogło zadowolić pięknoduchów: nie było ani tytanicznym, przezwyciężającym bezsens, uporem Syzyfa, ani bogoburczą odwagą Prometeusza, szturmującego bramy raju, tylko bardzo zwyczajnym przekonaniem, że są rzeczy ważniejsze od nas samych - oraz bardzo nadzwyczajnym wysiłkiem, by tym ważniejszym rzeczom służyć najwydatniej. Strasznie to mizerne - ja rozumiem - ale to tym mizernym postawom, nie tylko Prometeuszom, zawdzięczamy, że istnieje świat”. Tyle Jerzy Narbutt. Można być prawie pewnym, że Polska odrodzi się właśnie wtedy, gdy kontakt z bohaterami Sienkiewicza, z klasyką narodową, którą zachwyca się świat, ale którą my najlepiej potrafimy odczytać, zostanie podtrzymany, a niejednokrotnie nawiązany ponownie. Gdy odkryją ją dzieci i młodzież. Tak jak wychowane na niej pokolenie Polski niepodległej, zdolne - także dzięki niej - do wspaniałej pracy dla niej, niepowtarzalnego poświęcenia, heroizmu w czasie II wojny światowej, którego zazdrościła nam Europa. Szkoda, że pewna część szkół i nauczycieli daje się wyeliminować z tego cudu odkrywania przez młodzież Trylogii, Pana Tadeusza, Beniowskiego, Króla Ducha, Nie-Boskiej komedii.
Pora więc na domy, pora na rodziny, na wspólne z rodzicami lektury przy niedzielnym stole i rozmowy o nich. Nie wstydźmy się swoich dawnych miłości, nie bójmy się tych powrotów ani podejrzeń o staroświeckość. Bądźmy dumni, że w naszych domowych biblioteczkach stoją jeszcze te tomy w szarych okładkach, tak dawno wydane, które w czasach pogardy przypominały nam, kim jesteśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Pizzaballa o Gazie - nigdy nie widziałem tak trudnego momentu

2025-09-23 14:01

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pierbattista Pizzaballa

trudny moment

Vatican Media

Kard. Pierbattista Pizzaballa w przesłaniu na temat Gazy

Kard. Pierbattista Pizzaballa w przesłaniu na temat Gazy

Łącząc się z uczestnikami modlitewnego czuwania „Pokój dla Gazy”, zorganizowanego w Rzymie przez Wspólnotę Sant'Egidio, łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa, powiedział w przesłaniu wideo, że pozwolono, by to miejsce na ziemi opanowali ekstremiści, z jednej i z drugiej strony. Wyraził nadzieję, że błędny krąg nienawiści przełamią „cisi ludzie pokoju”.

Nigdy nie zdradźmy naszego człowieczeństwa – ten apel rozbrzmiewał wieczorem 22 września na rzymskim placu przed Bazyliką Matki Bożej na Zatybrzu, podczas czuwania modlitewnego zorganizowanego przez Wspólnotę Sant'Egidio w intencji pokoju dla Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Mjanma: biskup zaniepokojony nasilającą się przemocą wobec ludności cywilnej

2025-09-23 16:53

[ TEMATY ]

biskup

przemoc

Mjanma

ludność cywilna

Adobe Stock

Wojsko

Wojsko

Biskup diecezji Pyay w stanie Rakhine w zachodniej części Mjanmy, Peter Tin Wai, wyraził głębokie zaniepokojenie liczbą ofiar konfliktu między Armią Arakan (AA) a juntą wojskową. „Niewinni cywile są uwięzieni między dwiema walczącymi armiami” - poinformowała watykańska agencja misyjna Fides, powołując się na bp Wai.

Mjanma poważnie cierpi z powodu trwających konfliktów między różnymi grupami - głównie lokalnymi milicjami, które powstały w celu obrony społeczności wiejskich lub dzielnic miejskich przed przemocą wojskową w następstwie zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Ostatnio junta wojskowa zintensyfikowała ataki na Armię Etniczną Arakan, która kontroluje większość stanu Rakhine na zachodzie kraju - w tym 14 z 17 gmin.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję