W piątek zbiera się zespół zarządzania kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego, podczas którego bieżącą sytuację epidemiczną przedstawi minister zdrowia Adam Niedzielski.
"W tej chwili nie planujemy wprowadzenia dodatkowych obostrzeń. Raczej będziemy koncentrować się na egzekwowaniu tych, które funkcjonują" – powiedział Kraska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytany o ewentualne zamknięcie szkół, wiceszef resortu zdrowia zapewnił, że rząd będzie chciał utrzymać w najbliższym czasie naukę stacjonarną.
"Chcemy utrzymać naukę w sposób tradycyjny" – mówił Kraska i akcentował przy tym aspekt psychologiczny przebywania dzieci z rówieśnikami w szkole.
Kraska przyznał, że w szkołach w woj. lubelskim, mazowieckim i podlaskim pojawiają się ogniska i poinformował, że jest ich obecnie około tysiąca.
Wiceszef resortu zdrowia poinformował ponadto, że baza łóżek dla chorych na COVID-19 wynosi obecnie w Polsce niecałe 14 tys. miejsc, z czego zajętych jest 9 tys.
Poinformował także, że w piątek o godz. 16.00 pierwszy pacjent trafi do szpitala tymczasowego na warszawskim Okęciu.
Reklama
"Otwieramy nowe placówki, także szpital tymczasowy dzisiaj zostanie otwarty o 16.00 na Okęciu, gdzie pierwszy pacjent trafi" – powiedział Kraska.
Dopytywany o apogeum liczby zakażeń, Kraska podkreślił, że najbardziej pesymistyczne scenariusze zakładają liczbę zakażeń w Polsce rzędu 35-40 tys. dziennie, a szczyt zakażeń w tej fali może nastąpić na przełomie listopada i grudnia.
Wiceszef MZ, pytany o dopuszczenie przez Wielką Brytanię do użycia opracowanej przez firmę Merck & Co tabletki (molnupiravir), która leczy COVID-19, odparł, że UE wchodzi w program zakupów podobny do zakupu szczepionek.
"W ten program także jako Polska wchodzimy, będziemy w tym programie uczestniczyć" – mówił Kraska.
"Czekamy na zatwierdzenie tego leku przez Europejską Agencję Leków i jeżeli będzie zatwierdzony, to oczywiście także w Polsce ten lek się pojawi" – dodał. (PAP)
Autor: Mateusz Roszak
mro/ joz/