Reklama

Bliżej Boga

W sanktuarium Jezusa Cierpiącego

Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, na ziemi olkuskiej, jest jednym z najstarszych klasztorów żeńskich w naszym kraju. Powstał w 1126 r. z inicjatywy biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża. Obecny wygląd klasztoru pochodzi z XVIII wieku. Od XVII wieku wielkim kultem cieszy się w świątyni cudowny obraz Jezusa Cierpiącego. Od 1988 r. trwa przy nim nieustanna nowenna. W 1994 r., na rozpoczęcie modlitewnych pierwszopiątkowych czuwań nocnych, cudowny Wizerunek umieszczono w ołtarzu głównym.
W listopadzie ub.r. imbramowicka świątynia dekretem biskupa kieleckiego Kazimierza Ryczana została ustanowiona Diecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej. W Niedzielę Palmową odbył się pierwszy odpust, który uświetnił swoją obecnością kard. Stanisław Nagy. Na 2 lipca br. zaplanowano obchód jubileuszu 10-lecia czuwań przy obrazie Pana Jezusa Cierpiącego.

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

Pierwszy odpust w sanktuarium zaszczycił swoją obecnością kard. Stanisław Nagy

Pierwszy odpust w sanktuarium zaszczycił swoją obecnością kard. Stanisław Nagy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez wieki

Reklama

Przemierzając ziemię olkuską, nie sposób ominąć Imbramowic - pięknie położonej miejscowości nad Dłubnią. Jej metryka sięga XII wieku. Było to w owym czasie miejsce odludne, nadające się do pełnego poświęcenia się kontemplacji. Stąd biskup krakowski Iwo Odrowąż i jego wuj komes Imbram ufundowali tutaj dla Panien Norbertanek klasztor i kościół. Zakonnice miały poświęcić się kultowi Najświętszego Sakramentu i czci Matki Bożej w tajemnicy Niepokalanego Poczęcia. Zewnętrznym wyrazem tej szczególnej czci Niepokalanej były białe habity noszone przez norbertanki.
Historia imbramowickich zakonnic jest bardzo burzliwa, dość wspomnieć, że zaledwie po kilkudziesięciu latach istnienia, w 1260 r., kościół i klasztor zostały doszczętnie zrujnowane podczas najazdu tatarskiego. W 1415 r., zgodnie z poleceniem papieża Jana XXII, siostry musiały opuścić to miejsce, w którym zamieszkali zakonnicy. Po 70 latach Norbertanki powróciły nad Dłubnię. Kolejnych zniszczeń i grabieży klasztoru dokonały wojska szwedzkie w XVII i XVIII wieku. Niebezpieczna była również leniwie płynąca obok klasztornego ogrodu rzeczka Dłubnia, która kilkakrotnie zalewała pomieszczenia świątyni i klasztoru. Jednak najgroźniejszy dla klasztoru okazał się inny żywioł - ogień. Z ocalałej kroniki wiadomo, że w 1710 r. gotycki klasztor i kościół zostały doszczętnie zniszczone przez pożar. Dzieła odbudowy podjęła się energiczna ksieni Zofia Grothówna, która zaprosiła do Imbramowic znanego krakowskiego architekta Kaspra Bażankę - absolwenta słynnej wówczas rzymskiej Akademii św. Łukasza, twórcę m.in. wyższej wawelskiej wieży, zwanej Zegarową, oraz kościoła Ojców Misjonarzy w Krakowie. Tenże artysta zaprojektował w całości przepiękną obecnie świątynię. W 1717 r. bp Kazimierz Łubieński dokonał ponownej jej konsekracji.
Klasztor przetrwał dokonaną w 1819 r. kasację zakonów norbertańskich w Polsce - z 16 domów zostały jedynie 2. Odebrano wówczas klasztorowi dobra ziemskie oraz bardzo cenną bibliotekę, z której 360 książek ocalił Samuel Bogumił Linde, przekazując je do Biblioteki Narodowej w Warszawie. Choć klasztor nie uległ kasacji, to jednak dwukrotny zakaz prowadzenia nowicjatu skazywał go na wymarcie. Na szczęście w Imbramowicach znajdowały schronienie zakonnice z innych zgromadzeń, skasowanych przez rząd rosyjski. Dopiero carski edykt tolerancyjny z 1905 r. zniósł wszystkie ograniczenia.
Nieprzerwanie od XVI wieku przy klasztorze Norbertanek funkcjonowała szkoła, a potem Wyższy Instytut dla Dziewcząt. Szkoła przetrwała do czasów powojennych. Niestety, czego nie zniszczył car, zniszczyli komuniści, urządzając w zabytkowych wnętrzach mieszkania dla pracowników spółdzielni produkcyjnej, a także izbę porodową. Dopiero w III RP siostry odzyskały budynek dawnej szkoły gospodarczej, w którym obecnie powstaje dom pielgrzyma.

Obraz Pana Jezusa Cierpiącego

Według opinii rzeczoznawców, olejny obraz na płótnie, o wymiarach 89 x106 cm, pochodzi z XVII wieku. Wykonany przez nieznanego malarza, ma dużą wartość artystyczną. Z ciemnego tła obrazu wyłania się postać umęczonego Chrystusa. Na pierwszym planie w pełnym świetle ukazane jest oblicze Jezusa i obnażony prawy bok z szeroko otwartą raną. Z Jego lewego ramienia spada szkarłatna szata odsłaniająca pół torsu. Twarz Chrystusa ukazuje ogrom cierpienia. Przekrwione oczy, w niezmiernym wysiłku ściągnięte brwi, zapadłe policzki i w bolesnym skurczu rozchylone usta wyrażają niewypowiedzianą mękę. Obie dłonie ujmują rozległą ranę boku. U dołu obrazu na tle szkarłatnej szaty widnieje napis, który wyraża pełną miłości skargę Chrystusa: Zobacz, grzeszny, com cierpiał za twe grzechy złości - z przyczyn ich otóż bok mój otwartej miłości. Prace konserwacyjne, wykonane przez mgr Barbarę Kozłowską z Krakowa pod koniec 1991 r., odkryły nie tylko artystyczne piękno obrazu, ale jeszcze bardziej jego niezgłębioną wymowę: miłość Chrystusa do ludzi i cenę naszego odkupienia.
W marcu 1988 r. rozpoczęto nieustającą Nowennę do Pana Jezusa Cierpiącego. W każdą niedzielę po rannej i wieczornej Mszy św. odczytywane są prośby i podziękowania. Wyrazem ożywienia kultu Pana Jezusa Cierpiącego są organizowane od lipca 1994 r. czuwania modlitewne w pierwsze piątki miesiąca. Rozpoczynają się Mszą św. o godz. 20.00 w intencji wszystkich uczestników czuwania oraz czcicieli cudownego obrazu Pana Jezusa w Imbramowicach. Przybywają na te czuwania rzesze wiernych z bliższej i dalszej okolicy. Dzisiaj, w czasach niezwykłego rozwoju kultu Miłosierdzia Bożego według objawień św. s. Faustyny, imbramowicki Jezus Cierpiący jest wyjątkowym znakiem nadziei. To tutaj można nabrać właściwej oceny trudnych wydarzeń, odrzucić obawy, że wszystko nas przerasta, tu można odnaleźć się na powrót w swoim życiu. Liczne wota przy obrazie, a także rosnąca liczba pielgrzymów najlepiej świadczą o prawdziwości tych słów.
Można dodać, że w klasztorze wśród wielu dzieł sztuki znajduje się bardzo cenny obraz, nawiązujący do cudownego wizerunku Jezusa Cierpiącego. Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, otoczoną girlandą złożoną z kwiatów i muszli. Dzieciątko błogosławi jedną rączką świat, którą wyraża kosztowny kwiat o pręcikach układających się w kształt gwoździ. Drugą rączką mały Jezus dotyka podawane Mu przez Matkę winne grono, którego sok identyfikowany jest z Krwią wylaną na krzyżu dla odkupienia ludzkości. Girlanda, kwiaty i sznury pereł symbolizują różaniec. Twórcą obrazu jest Jan Breughel Starszy.

Siostry za kratą

Przez wieki Imbramowice emanowały na okolicę siłą wiary, stanowiły ważne centrum katolicyzmu, a dzięki pięknu świątyni przyciągały pielgrzymów i artystów. Obecnie przebywa w nim 15 zakonnic, których przeoryszą jest m. Antonia Zaczyńska. „Jesteśmy jednym z nielicznych w Polsce klasztorów żeńskich, objętych ścisłą klauzurą papieską. Aż do śmierci siostry z wyboru pozostają w klauzurowej części klasztoru” - mówi Matka Przeorysza.
Wyniesienie imbramowickiej świątyni do rangi Diecezjalnego Sanktuarium Męki Pańskiej s. Teresa, mistrzyni nowicjatu, komentuje krótko: „Cieszymy się, że Pan Jezus będzie czczony jeszcze bardziej. Uwielbiany w swojej wielkiej miłości do człowieka. Nadanie tego tytułu łączy się z dodatkowymi przywilejami uzyskania odpustów”. To ważne, że siostry, mimo przebywania za klauzurą, nieustannie pamiętają w modlitwach przed Panem o wszystkim, czym żyje świat. Między innymi z okazji 25. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, podczas październikowego czuwania, pielgrzymi złożyli podpisy pod życzeniami, które w odpowiedniej oprawie graficznej siostry wysłały Ojcu Świętemu.
W Niedzielę Palmową odbył się pierwszy odpust w nowo ustanowionym tu sanktuarium Męki Pańskiej. Tego dnia, na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy, w Imbramowicach pojawił się nawet świątecznie przybrany osiołek. Uroczystej Sumie pontyfikalnej przewodniczył kard. Stanisław Nagy. Przybyli okoliczni duchowni, władze samorządowe, delegacje straży pożarnych, górników z kopalni „Halemba” oraz duża liczba wiernych. Ksiądz Kardynał w homilii podkreślił, że cierpienia Jezusa Chrystusa na krzyżu przywróciły człowiekowi sens cierpienia: „My, chrześcijanie, jesteśmy dumni z tego cierpienia, choć w obecnych czasach nikt nie kwapi się, aby pochylać się nad cierpieniem. My nie uciekamy od cierpienia. Wierzymy, że cierpienie i męka, a także i śmierć jest w Chrystusie zwycięstwem, jest zbawieniem”. Pani Krystyna Pluta w imieniu pielgrzymów i przyjaciół sanktuarium odczytała Akt Zawierzenia Jezusowi Cierpiącemu, polecając Jego miłosierdziu ludzi chorych, smutnych, cierpiących, konających, zatwardziałych grzeszników stojących nad przepaścią zguby wiecznej. Po Mszy św. kard. Stanisław Nagy poświęcił pamiątkową tablicę upamiętniającą nadanie kościołowi klasztornemu pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła tytułu Sanktuarium Diecezjalnego Męki Pańskiej.
Kontemplacyjny charakter klasztoru stanowi swoistą duchową bazę dla wszystkich potrzebujących. Siostry norbertanki w ciszy klasztornych kaplic i kościoła nieprzerwanie wznoszą modlitwy do Boga w intencji Ojczyzny, wiernych i indywidualnych osób proszących o duchowe wsparcie. Ale i siostrom potrzebna jest pomoc. Przed klasztorem stoją obecnie trzy pilne zadania do wykonania: odnowienie elewacji zespołu klasztornego, wykonanie kompleksowego zabezpieczenia ścian i murów przed niszczącym działaniem wilgoci oraz zakończenie remontu domu pielgrzyma. Ofiary składane przez wiernych w klasztorze są zdecydowanie za niskie w stosunku do wymienionych potrzeb. Same siostry nie prowadzą żadnej działalności gospodarczej, utrzymując siebie, zgromadzenie oraz kościół wyłącznie z ofiar życzliwych ludzi. Ktokolwiek chciałby pomóc siostrom, może pisać pod adresem: Klasztor Sióstr Norbertanek, 32-353 Imbramowice 105, tel. (0-12) 389-48-06.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: w Wielkanoc wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką

2025-04-26 15:52

[ TEMATY ]

USA

Wielkanoc

konwertyci

wiara katolicka

Adobe Stock

Diecezja Cleveland, w stanie Ohio, w której zanotowano ok. 50 proc. wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką w okresie wielkanocnym, nie jest czymś wyjątkowym. Zdaniem katolickich mediów jest ona częścią tego, co dzieje się obecnie w wielu diecezjach w Stanach Zjednoczonych. Według katolickiej platformy „National Catholic Register" jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jaka będzie całkowita liczba nawróconych na Kościół katolicki w całym kraju w 2025 roku, ponieważ wiele diecezji nie podaje oficjalnych danych aż do końca roku. Wiosną tego roku skontaktowano się ze wszystkimi 175 diecezjami terytorialnymi obrządku łacińskiego w kraju i otrzymano porównywalne dane od około 50 z nich. Według platformy liczby pokazują, że znaczny wzrost liczby konwertytów jest powszechnym zjawiskiem.

„Jak to się dzieje? Krótką odpowiedzią dla wielu jest Duch Święty. Ale inny czynnik, na który też powołują się diecezje, to narodowe odrodzenie eucharystyczne. Wzbudziło ono większe zainteresowanie wiarą. Częścią naszych lokalnych inicjatyw odnowy eucharystycznej było umieszczanie dużych billboardów w widocznych miejscach w naszych głównych skupiskach ludności, zapraszających ludzi do przyjścia do naszych parafii” - powiedział biskup Michael Sis, ordynariusz diecezji San Angelo w Teksasie.
CZYTAJ DALEJ

Czy dziękuję Bogu za dar miłosierdzia?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 9-15.

Sobota, 26 kwietnia. Sobota w oktawie Wielkanocy
CZYTAJ DALEJ

Zgasło światło oświetlające medalion Franciszka

2025-04-26 22:27

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Medalion Franciszka w Bazylice św. Pawła za Murami od dnia jego śmierci nie jest już oświetlony

Medalion Franciszka w Bazylice św. Pawła za Murami od dnia jego śmierci nie jest już oświetlony

Rankiem 21 kwietnia w Bazylice św. Pawła za Murami zgaszono światło oświetlające medalion z podobizną Franciszka. Wewnątrz Bazyliki, wzdłuż naw biegnie ciąg medalionów z portretami wszystkich papieży, od św. Piotra do Papieża Bergoglio. Oświetlana jest tylko podobizna urzędującego Biskupa Rzymu, która wyróżnia go spośród wszystkich pozostałych, które pozostają w cieniu.

Bazylika św. Piotra została wzniesiona na grobie Apostoła, na stoku wzgórza Watykańskiego, natomiast bazylika ku czci św. Pawła znajduje się niedaleko miejsca zwanego Tre Fontane, gdzie ścięto Apostoła Narodów. Ciało św. Piotra kazała pogrzebać przy drodze prowadzącej do Ostii św. Lucyna, a Papież Anaklet postawił na nim kaplicę. Za cesarza Konstantyna rozpoczęto budowę bazyliki, która stanie się drugą, po św. Piotrze, najważniejszą świątynią Rzymu. Bazylika spłonęła w dużej części w 1823 r. Odbudowano ją w rekordowym czasie, również dzięki pomocy, która płynęła z całego świata. I to w odbudowanej świątyni zaczęła się tradycja mozaikowych medalionów z podobiznami papieży na złotym tle. Wcześniej, w starożytnej bazylice znajdowała się także galeria obrazów Biskupów Rzymu, ale w formie malowanej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję