Reklama

Kościół

Sylvie Menard: od propagatorki eutanazji do promotorki opieki paliatywnej

„Zalegalizowanie we Włoszech eutanazji byłoby końcem naszej cywilizacji” – wskazuje na to znana francuska onkolog, która przez lata była propagatorką „prawa do śmierci”. Sylvie Menard zmieniła zupełnie zdanie po tym, jak sama zachorowała na ciężki nowotwór. Gdy nie dawano jej szans na przeżycie, odkryła moc opieki paliatywnej.

[ TEMATY ]

świadectwo

eutanazja

opieka paliatywna

Adobe.stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nikt nie ma prawa decydować o ludzkim życiu. Mnie lekarze dawali trzy lata, a tymczasem od zdiagnozowania nowotworu minęło już szesnaście” – podkreśla lekarka, która włączyła się w debatę nt. zalegalizowania we Włoszech eutanazji. Pod apelem o przeprowadzenie referendum w tej sprawie podpisało się już 1 mln 300 tys. Włochów.

Sylvie Menard jest uczennicą włoskiego onkologa i polityka Umberto Veronesiego, z którym przez lata współpracowała w Instytucie Onkologii w Mediolanie. Był on zdecydowanym propagatorem testamentu biologicznego i prawa do eutanazji. Przez lata powtarzała za swym mistrzem, że „kiedy ciało odmawia posłuszeństwa, czy co gorsza głowa nie jest już do końca sprawna, to nie ma już prawdziwego życia i lepiej jest od razu położyć kres cierpieniu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tę opinię głosiła przez lata, aż do momentu, gdy sama ubrała szpitalną piżamę i trafiła na odział onkologii ze zdiagnozowanym rakiem szpiku kostnego. „Wtedy zrozumiałam, że wszelkie pewniki, które miałam jako osoba zdrowa przestały funkcjonować, gdy zachorowałam: sama doświadczyłam cierpienia i przestałam jedynie teoretyzować” – wyznaje Menard podkreślając, że właśnie od tego momentu zamiast o „prawo do śmierci” zaczęła walczyć o „prawo do dobrego leczenia i godnej opieki”.

Podziel się cytatem

Reklama

Lekarka podkreśla, że pilnym wyzwaniem naszych czasów jest zapewnienie chorym, którzy nie chcą już żyć odpowiedniego systemu opieki. „Kiedy działa system opieki paliatywnej, masz możliwość uśmierzenia bólu, a wokół ludzi, którym na tobie zależy przestajesz myśleć o śmierci” – mówi Menard. Zauważa, że niestety w naszych społeczeństwach człowiek chory i pozbawiony pełni sił przedstawiany jest jedynie jako ciężar i obciążenie finansowe, stąd tak wielkie ideologiczne naciski, by wszystko szybko rozwiązać „śmiertelnym zastrzykiem”.

„Łatwiej jest zapewnić zestawy do eutanazji niż dobrą opiekę paliatywną. Nie oznacza to jednak wcale, że nawet bardzo chorzy ludzie chcą umierać. To my często im wmawiamy, że tego pragną” – podkreśla lekarka.

Podziel się cytatem

Reklama

Zauważa, że lobbyści zafałszowują dane z krajów, gdzie eutanazja jest legalna, by udowodnić, że jest ona głębokim i naturalnym pragnieniem człowieka.

Reklama

„Gdy zgodzimy się teraz we Włoszech na zabijanie ludzi w stanie terminalnym, szybko przyjdzie kolej na osoby z depresją, niepełnosprawnych ruchowo, czy «niegodne» życie chorych na Alzheimera, a potem na dzieci rodzące się z jakimkolwiek upośledzeniem. Kto będzie w stanie postawić granicę między tym, któremu człowiekowi mamy pomóc, a którego uśmiercić” – pyta lekarka.

Podziel się cytatem

Wskazuje, że zalegalizowanie eutanazji we Włoszech, gdzie życie wciąż jest bardzo cenione, byłoby końcem naszej cywilizacji. Eutanazja jest fałszywą odpowiedzią na prawdziwe potrzeby człowieka.

2021-10-26 17:03

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyzwania w pediatrycznej opiece paliatywnej

[ TEMATY ]

opieka paliatywna

opieka

Materiał prasowy

W Polsce pediatryczna opieka paliatywna jest domeną wyłącznie organizacji pozarządowych. Choć ich działalność, polegająca na przejmowaniu opieki nad pacjentami oddziałów szpitalnych, pozwala państwu zaoszczędzić spore środki, to hospicyjna opieka nad dziećmi z niewiadomych przyczyn nie należy do priorytetów polityki zdrowotnej. Jak zatem wygląda rzeczywistość nieuleczalnie chorych dzieci, dla których hospicja domowe są jedyną szansą na godne życie?

Najwyższy poziom opieki nad nieuleczalnie chorymi dziećmi

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Eucharystia jest do naśladowania

2024-03-28 21:16

[ TEMATY ]

Częstochowa

Wielki Czwartek

archikatedra

bp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

– Eucharystia nie jest tylko do konsekracji, pięknego sprawowania obrzędów i adoracji. Eucharystia jest do naśladowania – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której w Wielki Czwartek przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

W homilii hierarcha zauważył, że w drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przywołał dwukrotnie prośbę Jezusa: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Wskazał, że podobne słowa usłyszeliśmy w Ewangelii według św. Jana, gdy po obmyciu uczniom nóg Jezus powiedział do apostołów: „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem”. – To jest niejako ta sama prośba w odniesieniu do dwóch aspektów tej samej wieczerzy Pańskiej – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję