Gdyby nie determinacja Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska, gdyby nie ogromna praca społeczna członków i zaangażowanie historyków z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, nie byłoby, być może, ciągłości pamięci o zbrodni katyńskiej.
Co najmniej 11 procent jej ofiar (ponad 2300 osób) to mieszkańcy przedwojennej Kielecczyzny.
Czy pada deszcz, czy sypie śnieg, niestrudzeni – potomkowie zamordowanych na nieludzkiej ziemi, stają przy pomnikach, przy miejscach pamięci, wyruszają do szkół, zamawiają Msze św., organizują wystawy, sadzą dęby, zakładają skwery pamięci.
Więcej w wydaniu papierowym Niedzieli Kieleckiej - 10.10.2021
Skromna, cicha, ale wielkiego serca Anna Lechowicz, założycielka częstochowskiej Rodziny Katyńskiej, była niestrudzoną orędowniczką tych, którzy nie wrócili z nieludzkiej ziemi.
Inicjatorkę powstania i wieloletnią wiceprezes częstochowskiego Stowarzyszenia Rodzina Katyńska pożegnaliśmy w listopadzie. Pochodziła z Wilna. Jej dziadek był pierwszym w odrodzonej Polsce rektorem Uniwersytetu im. Stefana Batorego. Ojciec, ppor. rez. Jan Staniewicz, został zamordowany w Katyniu. Z wykształcenia inżynier dróg i mostów, w okresie II RP został zatrudniony na kierowniczym stanowisku przez częstochowski samorząd.
„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.
Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.
Gmach prowadzonych przez siostry zmartwychwstanki Szkoły Podstawowej i Liceum na stołecznym Żoliborzu otworzył wczoraj swoje wnętrze dla zwiedzających w ramach Nocy Muzeów.
Twierdzę Zmartwychwstanek, która w czasie II wojny światowej pełniła rolę szpitala i silnego punktu obrony podczas powstania warszawskiego, można było poznać dzięki zaangażowaniu pracujących w szkołach sióstr, nauczycieli oraz uczniów. Jak co roku, przygotowano ciekawe inscenizacje, w których uczestniczyli przebrani w stroje z czasów powstania warszawskiego uczniowie. W poruszających przedstawieniach oddane zostały realia walczącej Warszawy i szczególne zaangażowanie sióstr oraz mieszkańców Żoliborza w obronę twierdzy przy ul. Krasińskiego 31.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.