Reklama

Niedziela Częstochowska

Wernisaż wystawy obrazu „Jan Paweł II w Moskwie 14 października 2011”.

Z udziałem Grigorija Amnuela, inicjatora pierwszego pomnika Jana Pawła II w Moskwie w 2011 r. odbył się 3 września w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie wernisaż wystawy obrazu pt. „Jan Paweł II w Moskwie 14 października 2011”. Wydarzenie zostało połączone z koncertem światowej sławy muzyków: Evgenyego Skurata (bas-baryton) i Liliany Safikhanovej (harfa).

[ TEMATY ]

pomnik

wernisaż

Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II

Jan Paweł II w Moskwie

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Grigorij Amnuel przy replice pomnika Jana Pawła II ustawionego w Moskwie w 2011 r.

Grigorij Amnuel przy replice pomnika Jana Pawła II ustawionego w Moskwie w 2011 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie poprowadził Krzysztof Witkowski, dyrektor muzeum, który podkreślił, że wydarzenie wpisuje się w jubileusz 10-lecia istnienia muzeum i przybliża po raz kolejny postać św. Jana Pawła II.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Obraz zaprezentowany podczas wernisażu stworzyli w stulecie urodzin św. Jana Pawła II: Władimir Iwanow i Maria Iwanowna, artyści z Moskwy. Podobny obraz został przekazany 14 września 2020 r. papieżowi Franciszkowi w Watykanie. Przedstawia on moment otwarcia pomnika Jana Pawła II w atrium Wszechrosyjskiej Biblioteki Literatury Zagranicznej w samym centrum Moskwy. Jest to pierwszy pomnik łacińskiego papieża w tysiącletniej historii chrześcijaństwa na terytorium Rosji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Grigorij Amnuel, inicjator pierwszego pomnika Jana Pawła II w Moskwie w 2011 r. wspominając tamto wydarzenie zaznaczył, że na pomniku ustawionym w Moskwie nie ma krzyża - pektorału. Choć tak naprawdę jest on ukryty pod księgą, którą papież trzyma na kolanach. – Powiedziano mi, że może stanąć pomnik humanisty, ale znaku krzyża nie może być – wspominał Grigorij Amnuel i dodał: „Trzeba odróżnić władze rosyjskiego od narodu rosyjskiego. Dlatego może kiedyś papież przybędzie do Rosji”.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Reklama

Podczas spotkania przypomniano również, że Jan Paweł II bardzo chciał przybyć do Rosji. To było jego pragnienie, które się nie spełniło.

Obecny na wernisażu Jarosław Książek, dyplomata, były zastępca ambasadora w ambasadzie RP w Moskwie oraz konsul generalny RP w Charkowie, Brześciu i Grodnie podkreślił, że „ten pomnik był symbolem czasów, że można było to wówczas zrobić. Teraz jest to niewyobrażalne”.

– Jan Paweł II jest postrzegany w Rosji przez pryzmat polskości. I daje się to odczuć w Rosji – kontynuował Jarosław Książek.

Natomiast bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej wspomniał, że Światowe Dni Młodzieży, które odbyły się 30 lat temu w Częstochowie otworzyły dwa płuca Europy. – Warto wrócić to tej inspiracji. Jan Paweł II liczył na to, że to łączenie dwóch płuc Europy zacznie młode pokolenie – mówił bp Przybylski.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Podczas wernisażu Leszek Kazimierski wykonał utwór Bułata Okudżawy „Modlitwa” i Jacka Kaczmarskiego „Wykopaliska”. Następnie uczestnicy wydarzenia wysłuchali koncertu światowej sławy muzyków: Evgenyego Skurata (bas-baryton) i Liliany Safikhanovej (harfa), którzy wykonali utwory m.in.: Johna Dowlanda, Henry Purcella, Richarda Wagnera, Fryderyka Chopina, Mieczysława Weinberga, Walentyna Silvestrova, Alessandro Grandi.

2021-09-03 22:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magia Suwalszczyzny

[ TEMATY ]

wernisaż

Magda Nowak/Niedziela

Krzysztof Świertok podczas wernisażu z pasją opowiadał o Suwalszczyźnie

Krzysztof Świertok podczas wernisażu z pasją opowiadał o Suwalszczyźnie

Urzeka pięknem rozległych lasów, czystych jezior, dziewiczej przyrody. Fascynuje różnorodnością i niczym niezmąconą ciszą. Taka jest Suwalszczyzna – najdalej na północny-wschód wysunięty kraniec Polski. O niej opowiada w cyklu swoich zdjęć Krzysztof Świertok, jasnogórski fotograf. Wystawa nosi tytuł „Magia Suwalszczyzny”. Prezentowana jest w Miejskiej Galerii Sztuki przy Al. NPM 64 w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję