,,Restarzewska Pani pocieszycielko nasza, proś Boga za nami”. Te słowa usłyszeli parafianie Restarzewa podczas sumy odpustowej ku czci Matki Bożej Pocieszenia.
W tym roku uroczystość połączona była z dożynkami i parafialnym dziękczynieniem za plony. Z tej okazji zostały przygotowane cztery wieńce oraz upieczony chleb, które zostały wniesione przez parafianki w strojach ludowych. Mszy św. przewodniczył ks. Szczepan Zacha, który w homilii nawiązał do sceny biblijnej Ofiarowania Jezusa w świątyni - Nazwa Matki Bożej Pocieszenia wzięła się z tego, że wniosła do świątyni na rękach swoich pocieszenie świata. Każdy z nas maluje w swoim sercu obraz Matki, Ona zawsze jest bliska sercu – mówił ks. Zacha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kapłan wskazał wiernym, aby uczyli się malować obraz ziemskiej matki na wzór Maryi, gdyż w dzisiejszych czasach obraz ten zostaje zniekształcony. Wierni usłyszeli opowieść o matce, która nie rozumiała swojego syna alkoholika i jego nałogu, ale bardzo go kochała. Zachęcił, aby wierni prosili w modlitwach dzisiaj Maryję o jedność w narodzie.
Reklama
- Matka Boża Pocieszenia ta, która nas pociesza. Jest ona obrazem wymalowanym nie tylko na desce, ale i w naszych sercach. Niech uczy nas tego, co oznajmiła w Kanie ,,Uczyńcie wszystko co powie wam mój syn’’. Takie zadanie nam dzisiaj zostawia, zatem dziękujmy za te dary, jakie Jezus nam zostawił na krzyżu – dodał celebrans. Kapłan przypomniał parafianom, że wszyscy mamy matkę w niebie, która nas kocha i będzie kochać. I to ona prowadzi nas ścieżkami zbawienia, do jej syna.
Po homilii odmówiono modlitwę do Matki Bożej Pocieszenia, a po niej odbyła się procesja Eucharystyczna z wieńcami wokół świątyni. Pobłogosławione zostały także przyniesione pod ołtarz wieńce. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu proboszcz ks. Bartłomiej Lesiak podziękował wszystkim zebranym za obecność.