Reklama

Po kongresie SLD

W stronę politycznej bezradności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż nie był to już "Zjazd PZPR", a "Kongres SLD" - podobieństwa rzucały się w oczy: jeden kandydat na przewodniczącego partii, skwapliwie wyciszana walka frakcyjna, jedynie "słuszna linia" i całkowita niemal ślepota na najpoważniejsze problemy kraju, przy mało szczerym i powierzchownym "muśnięciu" wewnętrznych chorób, zżerających tę polityczną formację: korupcji, pazerności na władzę i pieniądze, czczej demagogii, niekompetencji...
No cóż, braku dekomunizacji nie da się zastąpić kongresową samokrytyką, słabą zresztą i obliczoną raczej na użytek propagandowy.
Kongres SLD zapowiada natomiast rychłą zażartą walkę o "eurosynekury" i mandaty europarlamentarzystów, a nie jakikolwiek przełom w pogarszającej się sytuacji gospodarczej kraju (od 1 lipca wzrosły ceny energii elektrycznej, co znajdzie wyraz we wzroście cen i innych towarów). Jakby na potwierdzenie tej prognozy mamy zapowiedź wzrostu obciążeń podatkowych ludności - bo tak odczytać należy likwidację większości ulg podatkowych przy obniżeniu podatku od osób prawnych. Jednocześnie pożądany podatek liniowy okazał się tylko "zasłoną dymną", chociaż rządząca lewica ma wystarczającą większość parlamentarną, by go ustanowić... Nawiasem mówiąc - proponowany w wysokości 18 procent i obwarowany mglistymi warunkami przez Millera przyniósłby wzrost, a nie spadek dystrybucyjnej roli aparatu państwowego (SLD-owskiej biurokracji).
Wydaje się zatem, że druga połowa rządów SLD wespół z satelicką Unią Pracy i "zawsze do usług" wspierającą "Samoobroną" - upływać będzie pod znakiem dreptania w miejscu (wyznaczonym fatalnym porozumieniem z UE), klajstrowanego propagandą i działaniami pozornymi. Do takich działań zaliczyć można puszczanie pogłosek o możliwym 4-, 5-procentowym wzroście gospodarczym; gorzej już, gdy pytać o podstawy takich hurraoptymistycznych prognoz. Wzrost gospodarczy - przy rosnącym obciążeniu podatkowym ludności?... Gdy rośnie, a nie maleje, ilość "obszarów gospodarczych" reglamentowanych licencjami, koncesjami i zezwoleniami biurokracji?...
Tymczasem powszechne jest odczucie, że gospodarka krajowa na powierzchownej, propagandowej "kosmetyce" dłużej już nie ujedzie, i nie pomogą jej żadne doraźne "ułatwienia", "uproszczenia" czy "zmniejszenie kontroli". To nawet nie pół-, a ćwierćśrodki. Zachodzi poważna obawa, że umocniony parlamentarnym wotum zaufania i Kongresem SLD - rząd Millera naciskać będzie teraz na Krajową Radę Polityki Pieniężnej, aby popuścić cugli inflacji. Jest to obawa tym realniejsza, iż nie bardzo widać, skąd rząd miałby wziąć pieniądze na "procesy dostosowawcze" do UE, zwłaszcza w warunkach "płatności netto", czyli większej składki na UE niż otrzymywana stamtąd "pomoc". Wprawdzie "dławienie podatkowe" ludności to specjalność lewicy - ale ile jeszcze można wycisnąć pieniędzy podatkami od biedniejącego z dnia na dzień polskiego społeczeństwa? Pokusa inflacyjna rządu Millera i ugruntowanego w "przewodniej roli" SLD może być tym silniejsza, im bliżej kolejnych wyborów parlamentarnych: wiadomo przecież, że deficyt budżetowy i wzrost inflacji przejawia się początkowo w złudnym wrażeniu, że "jest więcej pieniędzy". Jak to w ekonomii bywa - druga strona medalu ujawnia się po pewnym czasie, a skutkiem inflacji jest realny wzrost cen i spadek wartości pieniądza, na czym najbardziej tracą najbiedniejsi, biedni i średniozamożni.
Są podstawy, by obawiać się, że taką właśnie "strategię" przyjęła SLD-owska lewica, zakładając, że po 2004 r., po formalnym akcesie Polski do UE, Bruksela nie dopuści do kryzysu gospodarczego w Polsce... Na "lotnych piaskach" oparte to założenie, ale nawet gdyby nosiło pozory prawdopodobieństwa - jaką cenę wówczas zapłaci kraj tejże Brukseli? I czyż taka strategia nie jest postępującą rezygnacją z reszty suwerenności?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teodor z Euchaity, żołnierz

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Nowa ustawa ma zmusić księży do łamania tajemnicy spowiedzi

2025-02-07 21:16

[ TEMATY ]

USA

spowiedź

Karol Porwich/Niedziela

Biskup Spokane Thomas Daly apeluje do wyborców wyznania katolickiego w stanie Waszyngton, aby sprzeciwili się proponowanemu prawu, które nakazywałoby księżom łamanie tajemnicy spowiedzi w przypadkach, gdy w trakcie sakramentu ujawnione zostanie molestowanie dziecka - informuje catholicnewsagency.com.

Projekt ustawy, zgłoszony w obu izbach stanowego parlamentu, ma na celu zmianę prawa stanowego, tak aby wymagać od duchownych zgłaszania przypadków molestowania dzieci, bez wyjątku w przypadku, gdy o nadużyciu dowiedziano się w trakcie sakramentu pokuty.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję