O skarbie, jakim jest wiara, a także o tym, że trzeba ją nieść światu mówił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl o pasji głoszenia Ewangelii papież ukazał dziś postać czcigodnej Służebnicy Bożej Madeleine Delbrêl.
Franciszek przypomniał, że ta żyjąca w XX wieku Francuzka dorastała w środowisku agnostycznym, a spotkała Boga w wieku dwudziestu lat pod wpływem świadectwa wierzących przyjaciół. Była pracownicą społeczną, pisarką i mistyczką, mieszkającą przez ponad trzydzieści lat na ubogich robotniczych przedmieściach Paryża. „Radość wiary doprowadziła ją do dojrzałego wyboru życia całkowicie oddanego Bogu, w sercu Kościoła i w sercu świata” - podkreślił Ojciec Święty. Zaznaczył, że dała się ona porwać wołaniu ubogich i niewierzących, odczytując je jako wyzwanie do rozbudzenia w Kościele pragnienia misyjnego. „Odczuwała, że Żywy Bóg Ewangelii powinien spalać nas wewnętrznie, dopóki nie zaniesiemy Jego imienia tym, którzy Go jeszcze nie znaleźli” - powiedział papież.