Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Starsza kobieta co dzień przychodzi na Cmentarz Lwowskich Orląt. Na pytanie, dlaczego co dzień jest na tym Cmentarzu, odpowiada: Bo tutaj - jest Polska.
1 listopada 1918 r. Ukraińcy, wspierani przez obecnych jeszcze w Galicji zaborców - Austriaków, opanowali Lwów. Polacy przystąpili do walki. Po stronie polskiej był niecały batalion wojska, konspiracyjna Polska Organizacja Wojskowa i członkowie Związku Wojskowych Polaków z armii austriackiej. Po stronie ukraińskiej - 10 tys. żołnierzy. Jedną czwartą polskich obrońców stanowiły dzieci. Było ich 1421. Najstarsze miały po 17 lat, najmłodsze - 10 lat. Był też 9-letni chłopiec. W zaciętych walkach udało się odzyskać część miasta. 20 listopada z Przemyśla dotarła do Lwowa odsiecz - 1200 żołnierzy pod dowództwem ppłk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Połączonymi siłami Polacy oswobodzili miasto. 22 listopada Lwów był wolny. W walkach zginęło 439 osób, w tym 109 uczniów szkół średnich, 79 studentów, kilkunastu uczniów szkół podstawowych. Wśród nich byli: 14-letni harcerz Jurek Bitschan i 13-letni Antoś Petrykiewicz, pośmiertnie odznaczony przez Marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Virtuti Militari. Obrońcy Lwowa spoczęli na cmentarzu, nazwanym Cmentarzem Lwowskich Orląt. Dzięki swoim Orlętom Lwów zyskał miano - Semper Fidelis - Zawsze Wierny.
Lwowiak, Marian Hemar, tęskniący za swoim ukochanym utraconym miastem, napisał wiersz poświęcony Orlętom - Piosenka o Cmentarzu na Łyczakowie. To hołd złożony najmłodszym obrońcom Lwowskiej Ziemi, Ziemi Mieszka I. Pierwsza część wiersza stała się piosenką śpiewaną przez Władę Majewską, odtwórczynię wszystkich lwowskich piosenek Hemara. Piosenka o Cmentarzu na Łyczakowie znajduje się w wydanym przez Polską Fundację Kulturalną w Londynie zbiorze wierszy i piosenek Mariana Hemara zatytułowanym Chlib kulikowski. Tę piękną książkę otrzymałem od Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Prezydenta Drugiej Rzeczypospolitej. Serdecznie pozdrawiam Pana, Panie Prezydencie.
Rita i Jarosław Królikowscy w Skojdziszkach na Wileńszczyźnie, członkowie zespołu "Rudomianka" i młodzież z zespołu "Przyjaźń", podczas spotkania z uczniami częstochowskiego Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, zaśpiewali oryginalną wersję zwrotek (w Niedzieli zamieściłem te zwrotki z błędami) pięknego Walca wileńskiego poety Aleksandra Śnieszki z muzyką Aleksandra Kalinowa. Walca na Festiwalu w Mrągowie wykonał zespół "Solczanie". Oto oryginalne słowa piosenki:
W zwrotce I:... A rytm, burząc krew, łączy nas...
W zwrotce II:... choć gwiazda tam czyjaś/ Zalśniła w Wilence na dnie...
W zwrotce III:... Nad Wilią zdziwiony most buja zielony,
Wygina się łukiem znad fal,
Pójdziemy aleją, cień drzew nas zakryje...
Przywieźliśmy z Wileńszczyzny wspomnienie wzruszającego spotkania, wspólnego śpiewu i wspaniałych pieśni "Rudomianki". Wkrótce napiszę o tym.

Reklama

Piosenka o Cmentarzu na Łyczakowie

słowa i melodia: Marian Hemar

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Listopad sypie garściami liści
Na grządki, w których pokotem śpią
Małe batiary - gimnazjaliści -
Pod czarną ziemią - za siwą mgłą.

Śmierć, co po drodze, to kosą zetnie.
Po ziemi chodzi z głową wśród gwiazd.
Czternastoletnie... Piętnastoletnie...
I już im groby zagłuszył chwast.

Matka płakała: Czyś ty zwariował?
Ojciec się gniewał: Czyś ty się wścikł?!
Zamknął go w domu, czapkę mu schował.
Kolega gwizdnął - i chłopiec znikł.

Chłopiec od szewca, chłopiec od krawca,
Chudy gazeciarz, różowy skaut.
Patrzcie się, jaki znalazł się zbawca!
Akurat ciebie trzeba na gwałt!

Kto go tak uczył? Kto go tak skusił?
Jaką muzyką? Do jakich słów?
Kto go opętał? Kto go przymusił,
Żeby on ginął? Za co? Za Lwów! -

Kto mu wyszeptał słowo nadziei,
Że on na zawsze, na wszystkie dni,
Do polskiej mapy ten Lwów przyklei
gumą arabską... Kropelką krwi...?

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Markiewicz wciąż aktualny - konferencja naukowa w Jarosławiu

2024-05-27 10:39

PANS Jarosław

Konferencję rozpoczął Rektor Uczelni

Konferencję rozpoczął Rektor Uczelni

W murach Państwowej Akademii Nauk Stosowanych im. bł. ks. Bronisława Markiewicza w Jarosławiu odbyła się konferencja naukowa na temat „Wychowanie, opieka, wsparcie w kontekście działalności bł. ks. Bronisława Markiewicza”.

W III edycji konferencji zaproszeni goście pochylali się nad aktualnością pedagogicznego przesłania patrona uczelni – bł. ks. Bronisława Markiewicza. W słowie wprowadzenia rektor uczelni prof. ucz. dr hab. Krzysztof Rejman wskazał, że dla każdego studenta tej uczelni patronat tak wielkiego człowieka zobowiązuje, nie tylko do tego, aby poznać jego życiorys, ale także kierować się jego nauką w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Bratanica św. Pawła VI: choć był refleksyjny, ciągle żartował

[ TEMATY ]

Paweł VI

Wydawnictwo Znak

Święty Paweł VI był człowiekiem refleksyjnym, ale też ciągle żartował – takim zapamiętała go jego bratanica Chiara Montini. Wspomnieniami o stryju-papieżu podzieliła się w programie włoskiej telewizji Rai Uno „A sua immagine”.

Kiedy Chiara się urodziła jej stryj, Giovanni Battista Montini, był arcybiskupem Mediolanu. Jednak nie szczędził uwagi swoim bliskim. – W sierpniu spędzaliśmy razem 10 dni. Bardzo lubił spacery i prowadzenie maluchów za rękę, pełniąc rolę przewodnika. Był dla nas bardzo dostępny. Budował dla nas domki z kart, dawał nam w prezencie najprzedziwniejsze rzeczy: którego roku pojechaliśmy do pałacu arcybiskupiego w Mediolanie i wróciliśmy do domu z białą owieczką – opowiadała Montini. A kiedy został papieżem, wszyscy w rodzinie zrozumieli, że „wujek już nie był wujkiem: stał się ojcem ludzkości”.

CZYTAJ DALEJ

Opactwo Benedyktynów zaprasza do Tyńca!

2024-05-27 17:33

[ TEMATY ]

rekolekcje

Tyniec

benedyktyni

mat. prasowy

Od niemalże 1000 lat w podkrakowskim Tyńcu żyją ludzie szukający Boga. Wedle woli założyciela zakonu, św. Benedykta z Nursji, klasztor ma być także miejscem gościny dla poszukujących ciszy, doświadczenia Boga, chcących poznać życie mnichów.

Służą temu wznoszone w obrębie klasztornych murów domy dla gości. Taki też jest zamysł „Domu Gości” tynieckiego opactwa. Pragnący poznać życie benedyktyńskich mnichów mogą włączyć się w rytm ich pracy i modlitwy. W razie potrzeby mogą też skorzystać z rozmowy indywidualnej z którymś z Ojców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję