Reklama

Gospodarka

Premier: Polski Ład jest programem śmiałym, ale opartym o naszą tradycję

Polski Ład jest programem śmiałym, odważnym, programem nowoczesnym, ale zarazem opartym o nasze tradycje, naszą kulturę, naszą wiarę, ale jednocześnie sięgającym po nowoczesny rozwój, nowoczesną infrastrukturę, po nowe miejsca pracy - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

[ TEMATY ]

premier

Mateusz Morawiecki

Polski Ład

PAP

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek premier odwiedził wieś Borcz (woj. pomorskie), gdzie spotkał się z mieszkańcami.

"Są państwa w Europie bogatsze od nas, bardziej zasobne, które mają dzisiaj bardzo poważne problemy, które nie są w stanie tworzyć nowych miejsc pracy w takim tempie, żeby absorbować rosnące bezrobocie" - mówił Mateusz Morawiecki i podawał, że bezrobocie wśród młodych ludzi sięga 30-40 proc. na południu Europy. "To prawdziwa bolączka w państwach takich jak Hiszpania czy Grecja" - ocenił i dalej wymieniał inne problemy m.in. powolny wzrost gospodarczy i gwałtownie rosnący dług publicznych np. w Hiszpanii i Portugali czy Francja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Jeśli u nas sytuacja jest inna, a jest inna, bo mamy jeden z najniższych poziomów bezrobocia, najszybciej tworzymy miejsca pracy, tworzymy nowe inwestycje. Jeśli jest inaczej to także dlatego, że państwo polskie nie tylko nie odwróciło się od polskich przedsiębiorców, od polskich gmin, powiatów, nie odwróciło się od polskich obywateli, tylko przeznaczyliśmy 200 miliardów złotych z okładem na utrzymanie miejsc pracy, na przechowanie potencjału polskich przedsiębiorców" - mówił szef rządu.

Reklama

Premier podkreślał, że rząd zdecydował się użyć systemu finansów publicznych, a nie środków europejskich, na ratowanie miejsc pracy. "Te ponad 200 miliardów złotych na ratowanie miejsc pracy, przechowanie polskiego potencjału, to są pieniądze państwa polskiego, budżetu państwa" - dodał.

"Jeśli dzisiaj możemy z odwagą patrzeć w przyszłość, a Polski Ład jest programem śmiałym, odważnym, programem nowoczesnym, ale zarazem opartym o nasze tradycje, naszą kulturę, naszą wiarę, ale jednocześnie sięgającym po nowoczesny rozwój, nowoczesną infrastrukturę, po nowe miejsca pracy. Jeśli to jest wszystko możliwe - to dzięki wypełnieniu jednego z podstawowych zadań, jednej z podstawowej funkcji państwa - normalnego, porządnego, poważnego państwa, która nie była wypełniana w należyty sposób, tą funkcją jest dbałość o finanse publiczne i sprawność, jakość tych finansów publicznych" - mówił.

Jak podkreślił, w kryzysowym roku 2020 ściągalność VAT przekroczyła 180 mld zł. "Dla porównania raptem 4-5 lat wcześniej, w czasach rządów Platformy Obywatelskiej, to było 123-124 miliardów złotych, a więc to 50-procentowy przyrost" - powiedział Morawiecki. "Poprzez różnego rodzaju instrumenty finansowe, informatyczne, wygraliśmy wiele bitew, wiele wojen z mafią podatkową, z przestępcami podatkowymi, z mafią VAT-owską i te pieniądze przeznaczyliśmy na cele społeczne i cele inwestycyjne" - powiedział premier.

autorzy: Grzegorz Bruszewski, Robert Pietrzak

gb/ rop/ godl/

2021-07-01 18:30

Oceń: +1 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O kilku ważnych rzeczach

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 21

[ TEMATY ]

ekonomia

Polski Ład

Bożena Sztajner/Niedziela

Jeżeli nie zaakceptujemy zasady solidarności, nie wyjdziemy lepsi z tego kryzysu.

Mawiają, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. Jako katolicy uszczegóławiamy ten pierwszy i bardziej oczywisty element konieczności ludzkiego życia, dodając do niego sąd Boży i werdykt Sędziego Najsprawiedliwszego: niebo, piekło lub czyściec. Dziś odnieśmy się jednak do podatków – wiadomo, że nikt ich nie lubi. Kościół mówi o nich niewiele, ale nie z tego powodu. Przede wszystkim nie podaje on konkretnego programu podatkowego, bo to nie jego sprawa. Jak napisał św. Jan Paweł II w swojej drugiej encyklice społecznej Sollicitudo rei socialis: „Kościół nie proponuje bowiem systemów czy programów gospodarczych i politycznych ani też nie stawia jednych ponad innymi, byleby godność człowieka była należycie uszanowana i umacniana, a Kościołowi była pozostawiona konieczna przestrzeń do wypełnienia własnego posłannictwa w świecie” (nr 41). Można zatem powiedzieć, że są tylko dwa kryteria oceny pomysłów gospodarczych, ekonomicznych czy politycznych z punktu widzenia nauki społecznej Kościoła: godność człowieka (szczególnie najsłabszego, bo to on najczęściej bywa krzywdzony) i w wersji rozszerzonej – poszanowanie wolności jako największej wartości. Ta zasada czerpie poniekąd swoją siłę ze słynnego zdania Pana Jezusa, któremu jako pierwszemu zadano pytanie o ocenę zasadności płacenia podatków i relacji między władzą ziemską i duchową: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22, 21).
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję