Reklama

Niedziela Łódzka

Pod okiem szatana?

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oni nas testują. Badają, ile będziemy w stanie znieść. Jak wiele jeszcze wytrzymamy obelg, bluzgów, inwektyw, zwykłego szajsu. I czy – jako katolicy – znajdziemy „upodobanie” w swoim pokornym milczeniu? Jacyś ważni ludzie tą operacją dowodzą. Nie wierzcie, że chodzi o „wolność sztuki” i „swobodę ekspresji” quasi-artysty.

Im bardziej jest on „quasi”, tym więcej mu wolno. Bo (jakoby) obowiązują go inne zasady i normy prawa. Przy czym prawo do bezkarnego ranienia uczuć jest tu najważniejsze... Mowa oczywiście o niedawnej, głośnej łódzkiej foto-wystawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Otóż prawdziwy artysta ma hamulce: etyczne i estetyczne. Dante Alighieri w „Boskiej Komedii” zawarł szereg oskarżeń pod adresem kleru (m.in. handlarzy odpustami); w Piekle umieścił nawet papieża Mikołaja III. Francesco Goya w satyrach „Los Caprichos” sportretował upiory wypełzające z hiszpańskich umysłów inkwizytorskich. Obaj nie oszczędzili żadnych grup społecznych ani żadnych grzechów. Ich dzieło porusza odwagą i odpowiedzialnością: troską o człowieka, Wiarę, Kościół. Oto prawdziwa kultura i prawdziwa wolność artysty! A nie – bezmyślne ustawienie kamery naprzeciw bezwstydnej modelki: pokraczna karykatura wolności wypowiedzi i antyteza talentu.

Sprawa jest poważniejsza niż się wydaje: Tu idzie o los europejskiej cywilizacji. Czy Europa ma być nową Republiką Salo, nową Sodomą? W której, zamiast odpowiedzialności artysty, jedynym jego prawem będzie bezprawie (zmistyfikowane jako „wolność”), a głównym celem – nihilizm i dążenie do eliminacji chrześcijaństwa? W tych atakach nie ma hamulców, bo barbarzyńcy są pod specjalną ochroną „ważnych ludzi” (i – zapewne – jeszcze kogoś).

Powstaje tedy pytanie: Czyżby chodziło o zemstę? Odwet za Jana Pawła II? Za naszą maryjność? Wyobraźmy sobie przez chwilkę: Polska – jako centrum „kulturowego satanizmu”. Łódź jako jego „ważny element”. No… to by dopiero była promocja! W sam raz na „czasy ostateczne” i Wielki Ucisk… Bądźmy szczerzy: Promotorzy nihilizmu od dawna sprawdzają nas, czy Wiara, Bóg, Jan Paweł II – coś jeszcze dla nas znaczą? Jeśli nie zaczniemy zdecydowanie i masowo się bronić, wylądujemy na „śmietniku historii”, na kulturowym szrocie. My i nasze dzieci. To już ostatni dzwonek. Ale kto da sygnał? A może zwycięży uniwersalna moda na nie zaognianie sprawy? Gdy próbuję o tym rozmawiać ze znajomymi, szybko zmieniają temat. Boją się Cienia.

Reklama

Było tak: ohydna wystawa wisiała sobie w centrum miasta przez tydzień, w prestiżowej galerii, przez nikogo nie oprotestowana. Aż dopiero Agnieszka Wojciechowska van Heukelom musiała – jak zwykle – wziąć sprawę w swoje ręce i jako pierwsza wszczęła alarm, uruchamiając kilka sumień; w tym – policję i prokuraturę (które „zachowały się jak trzeba”, zamykając imprezę). Wojciechowska uratowała nasz honor. Kto w czasach przed-pandemicznych widział ją w „Studio Polska”, dobrze zna jej odwagę, prawość i temperament. Jest jedną ze „Strażniczek Miasta”, dzielną i skuteczną. Jakieś inne nazwiska…?

Z autorami wystawy nie ma sensu polemizować. Chciałbym polecić im biblijną historię Sodomy i Gomory (Rdz 19, 1–29), a także przestrogę o kamieniu młyńskim (Mt 8, 1–9). Możliwe, że właśnie ważą się losy Waszego życia wiecznego (zresztą nasze też). Proszę sobie poczytać. A na dalszą drogę – kilka myśli Nicolasa Gomeza Davili, wybitnego kolumbijskiego pisarza i filozofa (1913–1994): „Barbarzyńca, pragnąc dosięgnąć sacrum, musi wpierw unurzać je w rynsztoku.” „Nadchodzą epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać.” „Tytaniczne rewolty przeciw Bogu kończą się zwykle cotygodniowymi wizytami w domu publicznym.” „Człowiek jest dziś wolny jak zbłąkany wędrowiec na pustyni...”

2021-06-12 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bo „starość się Panu Bogu nie udała”

Jeden z francuskich humorystów (chyba Alphonse Allais) stwierdził kiedyś, że „lekarze powinni przepisywać ważniakom spacery na cmentarzu”. Ta myśl pociąga, intryguje, ożywia i dodaje ducha.

CZYTAJ DALEJ

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród uczestników ostatni weterani

2024-05-18 08:19

[ TEMATY ]

Monte Cassino

armia gen. Andersa

Witold Gudyś

Po 80 latach od pamiętnej Bitwy o Monte Cassino na terenie Polskiego Cmentarza Wojennego na tym wzgórzu spotkają się przedstawiciele władz Polski na czele z Prezydentem RP, Marszałkiem Senatu i Wicemarszałkiem Sejmu, kombatanci, rodziny żołnierzy, a także ostatni żyjący weterani 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa. Główne uroczystości odbędą się w sobotę 18 maja. Ich organizatorem jest Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy wsparciu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Rzymie.

Jednym z uczestników obchodów rocznicowych jest 99-letni Józef Skrzynecki. Już jako 16-latek wstąpił do armii gen. Andersa. W czasie walk o Monte Cassino był czołgistą w 4 Pułku Pancernym „Skorpion”. Walczył też o wyzwolenie Bolonii i Ankony, a po wojnie wrócił do Polski.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję