Reklama

Wiara

Mija 100 lat od mało znanego siódmego objawienia w Fatimie

Uroczyste obchody 100. rocznicy objawień fatimskich przeżywaliśmy w 2017 r. 15 czerwca 2021 r. mija 100 lat od mało znanego, tzw. siódmego objawienia Matki Bożej w Fatimie. O szczegółach opowiedział portalowi polonijnemu polskifr.fr ks. dr Krzysztof Czapla SAC - Dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem.

[ TEMATY ]

Fatima

Graziako/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siódme objawienie Matki Bożej w Fatimie, choć mniej znane niż sześć poprzednich, zostało zapowiedziane przez Maryję już na początku objawień.

„To jest coś, o czym wiemy od samego początku objawień. Mówimy o czymś, co jest zapowiedziane przez Maryję, a nie o tym, że po latach odkrywamy pewne treści. Maryja zapowiedziała to przy pierwszym spotkaniu” – przypomniał ks. dr Krzysztof Czapla.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

13 października 1917 r. miało miejsce ostatnie z sześciu słynnych objawień fatimskich. W 1919 r. zmarł Franciszek Marto, rok później Hiacynta – dwoje z trojga wizjonerów w Fatimie. Przy życiu pozostała ich starsza kuzynka Łucja dos Santos. Łucja pamiętała, że Maryja zleciła jej misję głoszenia orędzia fatimskiego, a w tym celu musiała nauczyć się czytać i pisać. Dzięki pomocy opiekuna duchowego ks. Manuela Nunes Formigao i jego bogatych znajomych nadarzyła się okazja, aby Łucja mogła wyjechać i kształcić się w Lizbonie. Miejscowy biskup zarządził jednak inaczej. Nie chciał, żeby Łucja wyjechała do Lizbony, bo tam narastałoby zamieszanie wokół niej i objawień, które były niewygodne dla portugalskich władz. Trzeba było sprawę nieco wyciszyć. Hierarcha polecił Łucji udać się w miejsce, o którym nikt nie będzie wiedział.

Jak opowiedział ks. dr Krzysztof Czapla, Łucja przeżyła w tamtym okresie coś w rodzaju kryzysu duchowego. Podejrzewała, że może już nigdy nie wrócić do ukochanej Fatimy. Żaliła się Matce Bożej, że tej ofiary nie jest już w stanie znieść.

Ks. dr Czapla zaznaczył, że Łucja „idąc do tych miejsc związanych z objawieniami, na cmentarz, gdzie leżał jej ojciec, przyszła też do Cova da Iria, gdzie miały miejsce objawienia. Tam właśnie w tym czasie kryzysu, który przeżywała, 15 czerwca 1921 r. przybyła Maryja, położyła jej na ramieniu swoją dłoń i powiedziała: ‘Przychodzę po raz siódmy. Podążaj drogą, którą wskazuje ci biskup, gdyż taka jest wola Boga’.” Wówczas wewnętrzny bunt Łucji ustąpił miejsca decyzji, że dziewczyna chce realizować w pełni wolę Bożą, na co zgodziła się już przed laty. I tak też się stało.

Reklama

Czy orędzie fatimskie jest nadal aktualne? Ks. dr Krzysztof Czapla nie ma wątpliwości, że tak. „Fatima jest drogą ratowania grzeszników przed piekłem, przed czymś co jest największą tragedią człowieka. Dopóki będzie na świecie choćby jeden grzesznik, dopóty Fatima będzie aktualna. Mamy obowiązek w duchu miłości bliźniego ratować go. Matka Boża daje konkretne lekarstwo: nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca” – podkreślił dyrektor Sekretariatu Fatimskiego. „Skoro są grzesznicy, to nie mamy ich potępiać, ale ratować” – dodał ks. dr Czapla.

W tym kontekście szczególnie ważne jest nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca, o którego praktykowanie prosiła Maryja. Każdy wierzący zaproszony jest także do ofiarowania się Niepokalanemu Sercu Maryi (choćby na wzór św. Ludwika Marii Grignion de Montfort), aby ratowanie grzeszników przynosiło największe owoce.

Podziel się cytatem

Reklama

Poza tym w Sercu Maryi można znaleźć ochronę przed działaniem zła, na które szczególnie narażeni są ci, którzy poświęcają się dla ratowania grzeszników. „Moje Niepokalane Serce nigdy cię nie opuści, zawsze będzie przy tobie, będzie ci schronieniem i drogą, która cię będzie prowadziła do Boga” – przypomniał słowa Maryi skierowane do Łucji ks. dr Czapla zaznaczając, że są one kierowane także do każdego z nas.

Reklama

Dyrektor Sekretariatu Fatimskiego zaznaczył, że Maryja daje niezwykłe obietnice za spełnienie Jej próśb: poświęcenie się Jej Sercu, wynagrodzenie za grzechy świata. Wówczas nastąpi nawrócenie Rosji, czas pokoju i triumf Jej Niepokalanego Serca. Zrealizowanie życzeń Maryi przyniesie ratunek nie tylko tym, którzy je podejmą, ale i całemu światu.

Sanktuarium na Krzeptówkach w Zakopanem (południowa Polska) jest votum wdzięczności za cud ocalenia życia Ojca Świętego Jana Pawła II w dniu 13 maja 1981 r. Miejsce to stanowi centrum kultu fatimskiego w Polsce. Tu również funkcjonuje Sekretariat Fatimski, który animuje pobożność fatimską, koordynował Wielką Nowennę Fatimską, a teraz prowadzi m.in. Krucjatę Jednej Intencji (sekretariatfatimski.pl).

2021-06-15 09:51

Ocena: +12 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymasowski pierścień w Fatimie

Niedziela Ogólnopolska 44/2020, str. 22-24

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Fatima

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Instytut Prymasa Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Arcybiskup Antoni Baraniak wręcza prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu pierścień – dar episkopatu i narodu polskiego, Jasna Góra, 3 maja 1967 r.

Arcybiskup Antoni Baraniak wręcza prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu
pierścień – dar episkopatu i narodu polskiego, Jasna Góra, 3 maja 1967 r.

Wieczorem 12 maja 2000 r., w dzień przed uroczystą liturgią, podczas której Kościół wyniósł na ołtarze pastuszków fatimskich: Franciszka i Hiacyntę Marto, Jan Paweł II po raz trzeci – i ostatni w swym życiu doczesnym – przybył do Fatimy.

Pierwsze kroki papież skierował ku miejscu objawień Matki Najświętszej, by złożyć u stóp Maryi… prymasowski pierścień! Chciał, by wskazywał on Kościołowi zwycięską drogę w trzecie tysiąclecie. W 1946 r., również 12 maja, na Jasnej Górze miała miejsce konsekracja biskupia ks. Stefana Wyszyńskiego...

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję