Reklama

Niedziela Wrocławska

Abyśmy w naszym życiu czuli zapach Chrystusa

Św. Antoni jest tym świętym, który nas odnajduje w naszych przeróżnych historiach życia i wskazuje na jednego Boskiego lekarza, jakim jest Chrystus – mówił o. Radosław Kramarski, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i proboszcz parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu podczas uroczystej Sumy odpustowej.

Marzena Cyfert

Tradycją jest poświęcenie lilii i chleba św. Antoniego

Tradycją jest poświęcenie lilii i chleba św. Antoniego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Antoni z Padwy jest patronem krakowskiej prowincji Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (franciszkanów), do której należy placówka we Wrocławiu. Tradycją we wrocławskiej parafii jest poświęcenie w dzień jego święta lilii i chleba, które są nieodłącznymi atrybutami świętego. W homilii przełożony wspólnoty nawiązał do 13. dnia miesiąca, poświęconego Matce Bożej z Fatimy. – Jej wielkim czcicielem był patron dnia dzisiejszego, św. Antoni Padewski, który w swoim nauczaniu bardzo często wskazywał na Maryję jako na wzór doskonałości w naśladowaniu Jezusa ubogiego i pokornego. Mówił w jednym ze swoich kazań: „Naśladujmy zatem Chrystusa z radością, niosąc Jego krzyż, bo On sam zaprasza nas do naśladowania. Chrystus umierający na Kalwarii stał się jakby alabastrowym naczyniem pełnym balsamu, które po stłuczeniu napełniło cały świat swoim rozkosznym zapachem. Niech zatem naśladując Go, Jego uczniowie i wszyscy chrześcijanie biegną za zapachem Chrystusa”. Mówiąc o Chrystusie, św. Antoni nie skupiał uwagi na sobie, ale na swoim Mistrzu, centrum życia chrześcijańskiego, przepowiadania i spotkania w Eucharystii – mówił o. Kramarski.

Następnie wskazał na nauczanie św. Antoniego i jego walkę z ówczesnymi herezjami, zwłaszcza z herezją zaprzeczającą obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. – Pod wpływem jego kazań nawracali się heretycy. Czynił to z wielką miłością nawet wtedy, gdy wytykał błędy i złą drogę – zauważył kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniał następnie minionych 9 wtorków, w czasie których, podczas nowenny, wierni parafii poznawali życiorys świętego. – Dzisiaj pielgrzymujemy do Padwy, bo dzisiaj cała Padwa żyje św. Antonim. Odbędzie się tam piękna procesja z jego figurą w obecności rzeszy wiernych, którzy tak jak wy przychodzą na uroczystość z lilią i chlebem, będącymi atrybutami św. Antoniego. Kiedy popatrzymy na figury czy obrazy świętego, widzimy go przede wszystkim trzymającego na rękach Jezusa, ale jest tam również lilia i chleb. Lilia – symbol czystej miłości do Boga i do człowieka; oraz chleb dobroci, którym należy się dzielić i należy być – jak powiedział inny franciszkański święty, brat Albert – dobrym jak chleb. Ten chleb zaspokaja głód fizyczny a kiedy człowiek już go zaspokoi, św. Antoni wskazuje również, mając księgę Pisma Świętego, na zaspokojenie głodu duchowego – nauczał o. Kramarski i dodał: – Dzisiaj wielu naszych braci i sióstr w wierze, nie widzi potrzeby pogłębiania swojej wiary, nawiązywania relacji z Jezusem, albo pogubili się na tej drodze. Św. Antoni jest tym świętym, który nas odnajduje w naszych przeróżnych historiach życia i wskazuje na jednego Boskiego lekarza, jakim jest Chrystus.

Reklama

Analizując nauczanie św. Antoniego, ojciec kustosz wskazał na konieczność zachowywania czystości we wszelkich dziedzinach życia – czystości seksualnej, czystości w myśli i działaniu. – W dzisiejszym świecie istnieje wiele różnych technik manipulacyjnych, które propagują kłamstwo, zabrudzenie myśli, działania. Dlatego ta lilia, symbol czystości, jest również symbolem czystości w myśleniu i działaniu. Ile dzisiaj jest ofiar fałszywej miłości. Bo ktoś kogoś wykorzystał, zadał ból – mówił kaznodzieja, podkreślając, że wielu psychologów i ojców duchowych mogłoby opowiedzieć o ludzkich dramatach.

– Św. Antoni podchodzi do każdego człowieka z miłością, nawet do tych, którzy w Boga nie wierzą, którzy Jezusa nie kochają. On podchodzi ze słowem miłości, ale i mądrości. Bo mądrość zawsze prowadzi do miłości i do spotkania. Dlatego święci mówili, że warto się codziennie spotkać z kimś mądrym. Poprzez słowo czytane, poznawanie życiorysów świętych i poprzez wiele pięknych przykładów, które są zawarte w ascetyce czy w biblistyce – podkreślał ojciec proboszcz.

Reklama

Zauważył następnie, że św. Antoni z wielką miłością i szacunkiem mówił o Kościele. Podkreślił, że nasz współczesny Kościół jest Kościołem doświadczanym i cierpiącym, ale dzięki Chrystusowi jest Kościołem świętym, bo rodził wiele świętych i wspaniałych ludzi, którzy swoje życie mądrze przeżyli. – I do tego zachęca nas dzisiaj św. Antoni, abyśmy mądrze przeżywali nasze chrześcijaństwo, naszą codzienność. Abyśmy w tym naszym codziennym życiu czuli zapach Chrystusa. Niech ta dzisiejsza uroczystość będzie dla nas czasem refleksji ale również czasem zaprzyjaźnienia się z wielkim świętym naszego Kościoła, św. Antonim Padewskim, którego figury i obrazy możemy spotkać nie tylko w świątyniach katolickich, ale również w innych kościołach naszych braci – ewangelików, protestantów. Niech św. Antoni nas wspiera. Moi dziadkowie powtarzali mi często: „Pamiętaj, św. Antoni od nieszczęść broni”. Niech ten św. Antoni nas wszystkich, nasze rodziny, nas samych, broni od nieszczęść – życzył o. Kramarski.

Na zakończenie Eucharystii miało miejsce poświęcenie lilii i chlebów św. Antoniego i błogosławieństwo relikwiami świętego.

2021-06-13 18:30

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: unikać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

2024-04-20 13:00

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Pietro Parolin

wikimedia/CC BY-SA 2.0

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Wszyscy pracują nad tym, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie eskalował – powiedział kard. Pietro Parolin przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum. W kwestii aborcji Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił: „Jesteśmy za wszystkimi instrumentami, które pozwalają nam potwierdzić prawo do życia”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd sprawy, poszły całkiem dobrze, w tym sensie, że nie było tego, czego się obawiano i że obie strony starają się nie prowokować w taki sposób, aby poszerzyć konflikt” – zaznaczył kard. Parolin w kwestii napięć między Iranem a Izraelem w ostatnim czasie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję