Reklama

"Nasz człowiek" w KRRiT

Niedziela Ogólnopolska 19/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze zrozumiałych powodów śledzimy z niepokojem formowanie się nowego składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dysproporcja w reprezentacji różnych opcji politycznych w tym głównym organie władzy państwowej, mającym strzec ładu medialnego - mówiąc umownie - co powinno oznaczać nadzór nad przestrzeganiem norm etyczno-prawnych w instytucjach tak bardzo wpływających na poglądy i postawy Polaków, jakimi są media audiowizualne, nie nastraja optymistycznie. W ostatnich tygodniach można było obserwować zupełnie niezrozumiałe zablokowanie kandydatury senator Krystyny Czuby, która miała wielkie szanse, by reprezentować stronę prawicowo-katolicką w tej instytucji. Trudne do zrozumienia było mianowicie to, że pani senator Czuba została wyłoniona jako kandydat do KRRiT przez senacki klub AWS, a następnie, wskutek "zdrady" części AWS-owskich senatorów, nie przeszła w tajnym głosowaniu. Jeżeli ktoś poszukiwał ostatecznego argumentu na rzecz poglądu, że AWS przestała już być formacją patriotyczną kierującą się dobrem obywateli, przestrzegającą wysokich standardów moralnych, poszukującą jak najlepszych formuł dla realizacji polskiej racji stanu - to ten argument znalazł. Kontrkandydatem rozłamowej grupy senatorów, który zdobył 13 popierających go podpisów, był Krzysztof Piesiewicz, adwokat i scenarzysta filmowy, znany ze swoich liberalnych poglądów, m.in. w kwestii życia nienarodzonych. W wywiadzie udzielonym już po wyborach w Senacie w Tygodniku Solidarność stwierdził, że jest w sposób oczywisty najlepszym kandydatem do KRRiT, gdyż "był i jest najbliżej rzeczywistości" - przez 25 lat był mianowicie adwokatem, chodził po więzieniach, prowadził rozwody etc. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem głosowania części senatorów AWS przeciw kandydatce własnego Klubu była jej nieprzejednana postawa w sprawie sprzedaży ziemi obcokrajowcom. Głosowała wbrew dyscyplinie klubowej i wbrew naciskom, przed którymi nie zawahały się wpływowe osobistości Senatu. Nawiasem mówiąc, dziwną rolę odegrał w tej sprawie jeden z katolickich senatorów, wywodząc, że polska ziemia będzie o wiele skuteczniej chroniona, gdy przejdzie ustawa o jej sprzedaży - bowiem nad prawidłowością transakcji będzie czuwać aż dwóch ministrów - niż gdyby miała być sprzedawana pokątnie, bez ustawowego zabezpieczenia. Zaiste, logika małego Jasia, a nie senatora o dużym prawniczym dorobku.
Wszystko to razem czyni obraz polskiej prawicy, za którą zwykli ludzie najczęściej uważają AWS, mocno zamglony. W opinii części osób tej formacji z Izby Wyższej polskiego parlamentu, senator Czuba jest zbyt radykalna, wszystko stawia na ostrzu noża, a poza tym " nic nie robi, tylko produkuje oświadczenia". Głosom tym towarzyszyła zupełnie niewybredna - pełna aluzji do osobistych spraw, do kwestii wiary, sumienia i związków z Kościołem katolickim - kampania prasy liberalnej przeciw Krystynie Czubie. Senat jednak nie jest instytucją znajdującą się pod kloszem. Dobrze wiadomo, że Krystyna Czuba jest nie tylko jednym z najaktywniejszych senatorów, ale że jest całkowicie przejrzysta w swoich wyborach moralnych. M.in. jest autorką trzech ważnych inicjatyw legislacyjnych: o nadawcy społecznym w mediach, o pozostawieniu szkół artystycznych pod opieką Ministerstwa Kultury, o Radzie ds. Bioetyki, oraz organizatorką kilku konferencji o ogólnopolskim, a nawet międzynarodowym zasięgu ("Kultura polska i współczesna emigracja") . Jej oświadczenia wygłaszane są w sprawach naprawdę wielkiej wagi, jak weto prezydenta Kwaśniewskiego wobec reprywatyzacji i Prokuratorii Generalnej czy - ostatnio - w sprawie przepraszania przez prezydenta Żydów za rzekomo udowodnione i przesądzone winy Polaków. Senator Czuba zabiera głos podczas debat senackich bardzo często, zawsze - w sytuacjach bardzo trudnych, gdy trzeba wybrać racje moralne przeciw racjom doraźnej polityki (tak było podczas debat nt. wychowania, rodziny etc.). To, że taka osoba, z racji swoich poglądów, nie może zasiadać w organie konstytucyjnym odpowiedzialnym za media publiczne i komercyjne, naprawdę rzuca cień na AWS.
Senatorowie AWS znaleźli jednak w końcu niespornego kandydata. Krzysztof Piesiewicz wreszcie - aczkolwiek poniewczasie - wycofał się z kandydowania, słusznie obawiając się, że - nie będąc rekomendowany przez klub AWS - zostanie wybrany głosami UW i SLD, co będzie równoznaczne z politycznym sojuszem z nimi i końcem kariery na prawicy. Senatorowie tej samej grupy, z którą związana jest Krystyna Czuba, wysunęli osobę spoza grona senackiego: Lecha Jaworskiego, członka Rady Nadzorczej TVP SA, młodego prawnika kierującego Biurem Prawnym Polskiej Agencji Informacyjnej. "Wierzę, że będzie się zachowywał godnie i wiarygodnie" - powiedziała senator Czuba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Magdalena Pijewska/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 6.12-14.

Wtorek, 25 czerwca

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję