Reklama

Kościół

Abp Ryś: jestem od tego, żeby prowadzić ludzi do przeżywania wiary

Jestem od tego, żeby w tych ramach, jakie są wyznaczone przepisami, prowadzić ludzi do przeżywania wiary. Ten moment, jaki mamy, jest przeżyciem najważniejszym dla chrześcijanina, dla katolika – powiedział w środę metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Justyna Kunikowska/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapytany w Radiu ZET o to, dlaczego Kościół katolicki nie zgodził się na zamknięcie kościołów podczas Świąt Wielkanocnych, metropolita łódzki abp Ryś powiedział: "Ja nie wiem, czy ktoś się wprost Kościoła pytał; w każdym razie mnie nikt".

Zaznaczył, że jeśli takie konsultacje były prowadzone, "to trzeba pytać tych, z którymi były prowadzone". "Powiem tak: robię wszystko, żeby były przestrzegane przepisy państwowe, jakiekolwiek wychodzą. Od samego początku pandemii, czyli już dobrze ponad rok, zawsze mówię, że ja nie jestem ministrem zdrowia, więc nie czuję się kompetentny, żeby ogłaszać stan taki czy inny, takie czy inne przepisy. Od tego są ludzie w tym kierunku kształceni" – wyjaśnił metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Ja jestem od tego, żeby w tych ramach, jakie są wyznaczone przepisami, prowadzić ludzi do przeżywania wiary. A ten moment, jaki mamy, jest przeżyciem najważniejszym dla chrześcijanina, dla katolika" – powiedział abp Ryś.

Podkreślił, że "dla każdego chrześcijanina wspomnienie śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa jest w ciągu roku najważniejszym absolutnie wydarzeniem".

"Oczywiście, gdyby było tak, jak rok temu, że w kościele może być 5 osób – to by było 5 osób. (…) Są takie a nie inne regulacje i robię wszystko, żeby nie tylko były przestrzegane, ale żeby były przestrzegane z sensem" – dodał.

Reklama

Abp Ryś przypomniał, że na Niedzielę Palmową napisał list do całej diecezji łódzkiej, w którym wyjaśnił, "dlaczego należy dostosować się do tych wszystkich regulacji, żeby te święta przeżyć w sposób sensowny”.

Zapytany, czy przestrzegany jest w kościołach nakaz noszenia maseczek oraz czy księża o to apelują, abp Ryś wyjaśnił: "Myślę, że każdy, który jest jakoś odpowiedzialny i wrażliwy, to wykonuje taką pracę ze zgromadzeniem, któremu przewodniczy".

"Mam przynajmniej taką nadzieję" – dodał. "Kościół nie jest strukturą państwową, która ma swoją policję, a najlepiej jeszcze więzienia i jakiś bardzo daleko pociągnięty system kar i nagród, żeby w ten sposób egzekwować rzeczy" – wyjaśnił.

"Postanawiamy, zalecamy, uzasadniamy, prosimy. Myślę, że dobrej woli na pewno trudno jest nam odmówić" – ocenił starania kapłanów o przestrzeganie obostrzeń w kościele.

Abp Ryś przypomniał, że w archidiecezji łódzkiej udzielił dyspensy od uczestnictwa we mszy św. do 10 kwietnia.

"Dokąd jest stan epidemii, dokąd są obostrzenia, jakie ustala rząd, to zawsze będzie też dyspensa, dlatego że jeśli są obostrzenia i nie każdy może przyjść na liturgię, nie z własnej winy, to trudno, żeby nie było dyspensy" – podkreślił metropolita łódzki.

Zwrócił uwagę, że codziennie odprawia mszę św. we własnej kaplicy i jest ona transmitowana na kanale na YouTube.

"Po pierwsze, żeby każdy, który chce uczestniczyć w eucharystii – mógł to zrobić, choćby w ten sposób przez internet. A po drugie, żebyśmy razem mogli tę sytuację przeżywać także w wierze" – wyjaśnił.

"Dokąd będą przepisy ograniczające udział w mszach św., dotąd będzie zawsze w łódzkiej diecezji dyspensa. Dokąd będzie dyspensa, dotąd będzie transmisja” – zapewnił abp Ryś.

Zaznaczył, że uroczystości triduum paschalnego będzie transmitować z archikatedry w Łodzi, m.in. łódzki oddział TVP3.(PAP)

2021-03-31 10:11

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: Bóg spełnia wasze marzenia, ale po swojemu! - Święcenia Diakonatu 2020

- Macie marzenie co do tego, co będziecie robić? Hodowaliście te marzenia 5 lat, a niektórzy dłużej. Wy dopiero pokażecie jak głosić ewangelię! Pan Bóg spełnia wasze marzenie, ale byście byli pewni, że zarówno w przypadku św. Pawła tak i w waszym przypadku, zrobi to po swojemu. Zrobi to po swojemu i zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażacie. Na szczęście będzie to inaczej, niż sobie to wyobrażacie! – mówił podczas Eucharystii arcybiskup Grzegorz Ryś.

Święcenia diakonatu w katedrze łódzkiej pod wezwaniem św. Stanisława Kostki przyjeli alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi: Stanisław Czaja parafia pw. Niepokalanego Serca NMP i św. Stanisława Kostki w Grodzisku Strzyżowskim (Diecezja rzeszowska), Łukasz Kowalski (parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Pabianicach), Mateusz Maciejewski (parafia pw. NMP Królowej Polski w Tomaszowie Mazowieckim), Adrian Piechol (parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Marzeninie), Krzysztof Pietrzak (parafia pw. św. Stanisława Kostki w Łodzi), Michał Staszewski (parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Brzykowie), Bogdan Werecki (parafia pw. św. Józefa Robotnika w Konstantynowie Łódzkim).
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna z Ośna Lubuskiego do Górzycy

2025-09-27 15:16

[ TEMATY ]

Górzyca

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

Ośno lubuskie

VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna

Karolina Krasowska

Ośno Lubuskie, VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna

Ośno Lubuskie, VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna

Z Ośna Lubuskiego wyruszyła VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna do Górzycy. W tym roku pątnicy pielgrzymowali pod hasłem „Pielgrzymi nadziei", a wydarzenie było finalnym akcentem świętowania jubileuszu 900-lecia ustanowienia diecezji lubuskiej.

VIII Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Pokutna z Ośna Lubuskiego do Górzycy rozpoczęła się nabożeństwem pokutnym w kościele parafialnym pw. św. Jakuba Apostoła połączonym z adoracją Najświętszego Sakramentu i możliwością spowiedzi. Modlitwie przewodniczył ks. Jacek Błażkiewicz, a muzyczną oprawę nabożeństwa poprowadzili Teresa i Robert Malina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję