Takie wnioski przedstawiono podczas spotkania American Academy of Neurology's. W trakcie tej konferencji naukowcy z University of Quebec sprawdzili węch i smak u ponad 800 osób.
„Choć COVID-19 to nowe schorzenie, wcześniejsze badania wskazały, że większość ludzi traci część zmysłów węchu i smaku na wczesnych etapach choroby. Chcieliśmy iść dalej i bliżej przyjrzeć się temu, jak długo u ludzi z COVID-19 utrzymuje się utrata węchu i smaku i jak jest ona poważna” - opowiada autor badania, dr Johannes Frasnelli z University of Quebec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uczestnicy badania - 813 pracowników służby zdrowia, u których wykryto SARS-CoV2 - wypełniali specjalne ankiety online i wykonywali domowe testy, pozwalające zmierzyć pracę zmysłu smaku i węchu średnio w pięć miesięcy po diagnozie. Działanie węchu i smaku opisywano w skali od 0 do 10.
Autorzy badania zauważają, że przeciętny uczestnik badania nie odzyskał w pełni zmysłu węchu.
Spośród ponad 800 ochotników ubytku węchu na początku choroby doświadczyło aż 580. Nieco ponad połowa (297 czyli 51 proc.) spośród nich stwierdziła, że nie odzyskała węchu nawet po 5 miesiącach od zachorowania, natomiast u 134 osób (17 proc.) stwierdzono utrzymujący się ubytek węchu, co zmierzono specjalnym, domowym testem.
Przeciętnie, na 10-punktowej skali osoby po chorobie oceniały swój węch na 7 punktów, podczas gdy przed chorobą było to 9 na 10.
Reklama
Infekcja wyraźnie wpływała też na smak.
Na początku infekcji ubytki smaku odnotowało aż 527 uczestników badania. Jeszcze 5 miesięcy później smaku nie odzyskało 200 osób z tejże grupy (38 proc.). Jednocześnie 73 osoby (9 proc.) miało w tym samym okresie trwałe ubytki smaku, potwierdzone domowym testem.
Oceniając funkcjonowanie swojego zmysłu smaku po chorobie ochotnicy dawali mu średnio 8 punktów na 10, wobec 9 punktów wskazywanych jeszcze przed chorobą.
„Nasze wyniki dowodzą, że uszkodzenie węchu i smaku może utrzymywać się u wielu osób z COVID-19” - podkreśla dr Frasnelli. - „Widać znaczenie obserwacji ludzi, którzy przeszli zakażenie, i na potrzebę dalszych badań, sprawdzających zasięg neurologicznych problemów związanych z COVID-19”. (PAP)
Marek Matacz
mat/ zan/