Reklama

Moim zdaniem

Kościół to nie muzeum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyobraź sobie te wszystkie wspaniałe kościoły krakowskie, gdzie nie sprawuje się już żadnej liturgii. Gdzie konfesjonały są wyniesione albo zostały przerobione na jakiś schowek, np. na odkurzacze. Przy wejściu zamiast kropielnicy stoi kasa biletowa. Nawet biskup musi płacić za niemożliwość wstępu. Sacrum zniknęło całkowicie. Wnętrze przedstawia pochodzące z dawnych wieków dzieła sztuki, które mają wartość tylko materialną.
Wizja ta jest dla większości z nas straszna i póki co - odległa. Niestety, jest to bardzo realne, może jeszcze nie w Polsce, ale już na zachodzie Europy czy u naszych sąsiadów z południa - w Czechach. Przebywając tam w jakimś większym mieście, naprawdę nie trzeba długo szukać kościoła, który przestał spełniać swoje sakralne zadanie. Część świątyń zamieniono na muzea, niektóre się rozbiera, a inne przerabia np. na mieszkania, sale balowe czy sklepy. Te, w których nadal sprawowane są sakramenty, przyciągają tylko niewielką liczbę wiernych. Piszę o tym, bo ostatnio w Internecie zauważyłem ciekawą grafikę, której przesłanie głosi: „Kościół to nie muzeum dla świętych, ale szpital dla grzeszników”.
Zacytowane zdanie można, według mnie, zinterpretować na dwóch płaszczyznach. Pierwszą już zarysowałem: potraktowanie kościoła - budynku jako hali wystawowej, gdzie rzeźby i obrazy świętych stały się eksponatami. Druga możliwość, jaka mi przyszła do głowy, to Kościół jako wspólnota wiernych. Wówczas osoby gromadzące się na modlitwie postrzegane są przez zwiedzających daną świątynię jako nieliczne grono ludzi, którzy są święci już za życia.
Jako osoby prawdziwie wierzące musimy przeciwdziałać temu zjawisku. Trzeba pokazać innym, przeważnie ochrzczonym, ale niepraktykującym, że w murach kościoła jest miejsce dla każdego. Pan Bóg czeka na wszystkich i jest bardzo cierpliwy. Nie ma co ukrywać, że niektóre wspólnoty, choć bardzo religijne, to jednak są zamknięte na tych, którzy chcieliby przyjść z zewnątrz. Papież Benedykt XVI jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową niejednokrotnie wypowiadał się na ten temat, chcąc aby każda wspólnota była otwarta na ludzi poszukujących.
Musimy dać świadectwo, że spotkanie z Panem to prawdziwe, radosne przeżycie, które pozostawia ślad w naszym wnętrzu. Bo jakże można przeżywać Eucharystię, a nie wynieść z niej jakichkolwiek duchowych wrażeń? Przecież każda chwila spędzona w kościele na celebracji jest przepełniona Bożą obecnością, czy to w Liturgii Słowa, czy w Liturgii Eucharystycznej. Pięknie uświadamia nam to św. Jakub, kiedy w swoim liście pisze: „Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was” (Jk 4, 8). To doświadczenie sprawia, że kościół nie jest dla nas muzeum, ale staje się szpitalem, gdzie kuracji poddaje się naszą duszę nieraz mocno poranioną. Bóg jako lekarz potrafi uleczyć każdą jej chorobę, tylko musimy Mu o niej szczerze opowiedzieć.
Przykładem dla nas może być katedra wawelska, w której kolejni proboszczowie zabiegają o zachowanie sakralnego wymiaru tej przestrzeni. Jest tam wyraźny podział na miejsce do modlitwy (dostępne dla wszystkich i za darmo) oraz na część turystyczną (dzwon Zygmunt i groby królewskie, gdzie obowiązuje bilet wstępu). Oprócz pięknych celebracji liturgicznych jest tam również możliwość pojednania się z Bogiem. Można spotkać się oko w oko z 1000-letnią historią, ale także pomodlić się przy relikwiach świętych, którzy wywarli wielki wpływ na dzieje naszego narodu.
Troszczmy się więc o to, żeby wiara w nas i w kolejnych pokoleniach była nadal żywa i owocna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Jezus ujawnia nam piękno "Ojczyzny" ku której zmierzamy

2024-05-12 13:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

"Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy" - powiedział Franciszek przed modlitwą Regina Coeli w Watykanie. Papież nawiązał do obchodzonej dzisiaj we Włoszech i w innych krajach uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego.

Franciszek zwrócił uwagę, że powrót Jezusa do Ojca nie jest rozłąką z nami, ale raczej dojściem przed nami do celu. Porównał to górskiej wspinaczki, kiedy wchodząc na szczyt otwiera się horyzont i widać krajobraz. Wtedy też całe ciało - ręce, nogi i każdy mięsień - wytęża się i koncentruje, żeby dotrzeć na szczyt. "I my, Kościół, jesteśmy właśnie tym ciałem, które Jezus, wstąpiwszy do nieba, pociąga ze sobą, jak w `grupie wspinaczy`” - powiedział Franciszek zaznaczając, że "Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję