Reklama

Nie mam innej matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była prymuską. Nie taką, na którą patrzy się wilkiem. Przeciwnie. Wszyscy ją lubili. Ta wysoka, chuda dziewczyna z wielkimi niebieskimi oczami była uosobieniem dobra. Zawsze gotowa nieść pomoc czy chociażby uśmiech i dobre słowo. Skromna, ubrana, jak to się mówiło - porządnie, za to zupełnie niemodnie i trochę surowo. O matce nie mówiła inaczej niż mamusia, nawet, kiedy chodziło o przygotowanie śniadania. Nieraz zastanawiałam się, jak dobrzy muszą być rodzice, jak pięknie muszą wychować dzieci, żeby zasłużyć sobie na tyle miłości od nich.
Sytuacja wyjaśniła się jakoś pod koniec drugiej klasy liceum; ona sama powiedziała prawdę. Rodzice zostawili ją i rodzeństwo. Zostali oddani do domu dziecka. Ona trafiła do rodziny zastępczej, a właściwie do rodzinnego domu dziecka. Ona i brat. Reszta rodzeństwa była starsza i nie miała tyle szczęścia. Nowi rodzice, zwłaszcza mama jest dla niej osobą wyjątkową. Dała jej tyle miłości, że z początku nawet nie umiała jej udźwignąć, nie była przygotowana. Dała jej dom, miejsce do spanie, odrabiania lekcji, pomoc, stałe pory posiłków - to, czego dotąd nie miała, a na pewno niczego nie dało się do tego porównać. I ciepło. Dostała całe mnóstwo przytuleń, cichych rozmów, dzięki którym przekonała się, że jest ważna, że coś znaczy, że komuś może na niej zależeć. To mamusia pomogła jej odnaleźć rodzeństwo rozproszone po całej Polsce. Teraz mogą się spotykać, odwiedzać się. Najbardziej zadziwiające dla niej było to, że mamusia potrafiła tę miłość dzielić między wszystkie dzieci. Nikogo przecież nie wyróżniała, dla każdego znajdowała czas i nie wiadomo skąd wiedziała, któremu akurat w tym momencie potrzebna jest poważna rozmowa w cztery oczy albo matczyny uścisk.
Ktoś spytał o tę prawdziwą. „Mamusia jest prawdziwa. Nie mam innej” - szczerym subtelnym uśmiechem pokazała, że rozmowa jest skończona. Pomyślałam o tym, jaką straszną krzywdę zrobiła sobie kiedyś jakaś kobieta pozbawiając się dobrowolnie takiej miłości.

(ACh)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

    Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło 12 kwietnia projekt „Trzy kobiety. Trzy drogi. Patriotyzm jako misja Uniwersytetu”, włączając się w program „Z kobietami – patriotkami”.

Św. Jadwiga Królowa, Hanna Chrzanowska, błogosławiona pielęgniarka i Emilia Wojtyłowa, matka Ojca św. Jana Pawła II to trzy bohaterki projektu, którego celem jest popularyzacja ich życia i działalności, a także na przykładzie tych wyjątkowych kobiet próba odpowiedzi na pytanie – jak patriotyzm może stać się misją? Działalność na niwie rodzinnej, wspierająca, wychowująca dzieci w duchu najwyższych wartości, działalność społeczna czy polityczna – patriotyzm może mieć różne oblicza. Konferencja była też świetnym czasem dla refleksji – w jaki sposób z postaw tych trzech kobiet można czerpać wzorce na dziś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję