Reklama

Niebo dla wtajemniczonych

Niedziela podlaska 21/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony”
(Mk 16, 16)

Namnożyło się w ostatnich latach mnóstwo literatury i filmu z pogranicza rzeczywistości i fikcji. Bardzo chętnie podejmowany jest temat życia Jezusa i rzekomego fałszowania przez Kościół przekazu biblijnego. Szuka się jakichś „kodów” do odczytania „ukrytych treści”. Poza naturalną skłonnością człowieka do szukania sensacji widać tu aż nadto wyraźnie chorobliwe pragnienie zdyskredytowania Kościoła i jego posługi wobec świata. Może to i dobrze, ponieważ wiele osób zaczyna sięgać do Pisma Świętego, pyta, czyta komentarze do Słowa Bożego, a przez to poznaje prawdę i jej Autora.
Św. Łukasz wprowadza nas w dzieje wspólnoty wyznawców Chrystusa, która staje wobec problemu „odejścia” Mistrza. Uczniowie słyszą wprawdzie obietnicę zesłania Ducha Świętego, jednak ich oczy uporczywie poszukują Tego, który był nie tylko Nauczycielem, ale przede wszystkim oparciem w chwilach lęku i niepewności. Nawet słowa aniołów brzmią jak wyrzut wobec faktu, że wierzący ciągle jeszcze… nie dowierzają! Zamęt w głowach i sercach rozproszy dopiero światło Pocieszyciela. Zakończenie Ewangelii według św. Marka rozwija temat nakazu misyjnego. Jezus - przed wniebowstąpieniem - mówi wprost o znakach, które będą potwierdzać prawdziwość głoszonego Słowa (uzdrowienia, wyrzucanie złych duchów, dar glosolaliów), ale szczególnie mocno brzmi ostrzeżenie, że brak wiary w Niego to prosta droga do potępienia. Kościół nie zawahał się ująć w formułę dogmatyczną swej wiary, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem i poza Jego Kościołem nie ma zbawienia. Tłumaczy to dobrze św. Paweł, ukazując w chwale nieba Syna Bożego, przez którego Ojciec dokonał odkupienia człowieka. W Bogu-Człowieku, Głowie Kościoła i Królu wszelkiego stworzenia odkrywamy, „czym jest nadzieja naszego powołania” i jaka jest natura przyszłej chwały w niebie.
Spojrzenie na niebo jest ciągle jeszcze obciążone naszą przyziemnością. Niektórzy lękają się nudy, bo jak można bez końca tkwić w tych samych warunkach, nawet jeśli nic nie boli i wszystko wokół jest piękne?! Takie wątpliwości świadczą o braku zaufania wobec Jezusa. W jakim kodzie mamy więc odczytać prawdę o życiu przyszłym? Jedynym kodem jest Boża miłość - niewyczerpana i nieszukająca sensacji. Pismo Święte opowiada o niej najprościej i najbardziej wymownie. Pochylając się z wiarą nad Słowem Bożym, możemy poznać i zobaczyć niebo - dom Ojca i nasz dom!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję