Reklama

Rekolekcje wielkopostne z bł. Janem Pawłem II

Po łacinie „recolere” znaczy „zbierać na nowo”, „powtórnie”, rekolekcje w Kościele katolickim to kilkudniowy czas poświęcony duchowej odnowie poprzez modlitwy, konferencje i spowiedź. Odbywają się dwa razy do roku: w Adwencie i Wielkim Poście. Podczas nich wierni pogłębiają swoją wiarę i hartują ducha. Rekolekcje w parafii Prostyń odbywały się w dniach 8-11 marca. Był to wyjątkowy czas, ponieważ wraz z rekolekcjonistą ks. Krzysztofem Kisielewiczem przybyły także relikwie bł. Jana Pawła II i to właśnie w ich obecności odbywały się modlitwy, nauki i spowiedź

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje rozpoczęły się w czwartek nabożeństwami Drogi Krzyżowej dla dzieci w kaplicach w Wólce Okrąglik i Rytelach Święckich oraz w kościele w Prostyni. O godz. 16 odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii bł. Jana Pawła II do kościoła parafialnego i miała miejsce Msza św. Relikwie krwi znajdowały się w przeszklonym okienku pięknego, pękniętego krzyża, wykonanego na wzór tego, który towarzyszył nabożeństwu ekumenicznemu w Drohiczynie w 1999 r. Relikwie ustawione zostały na stoliku przed ołtarzem, na tle portretu Papieża. Celebransem Mszy św. był prowadzący rekolekcje ks. Kisielewicz. Na wstępie homilii zostało odtworzone oryginalne nagranie słynnych słów Jana Pawła II, wypowiedzianych na pl. Piłsudskiego w Warszawie w 1979 r., w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Po wysłuchaniu mocnych słów Błogosławionego zebrani mogli wsłuchać się w słowa Księdza Rekolekcjonisty, przybliżającego, poprzez pryzmat postaci naszego wielkiego rodaka, drogi duchowego doskonalenia. Po Mszy św. wierni mogli oddać cześć bł. Janowi Pawłowi II i ucałować relikwie.
Rekolekcyjny piątek rozpoczął się rano o godz. 9 spowiedzią. W kościele odbyły się tego dnia trzy Msze św., przed którymi i podczas których była okazja przyjęcia sakramentu pokuty u licznie przybyłych spowiedników. W kaplicy w Rytelach Święckich również odprawiona została Msza św. z możliwością spowiedzi. Tematem przewodnim piątkowych nauk było wystrzeganie się złych pokus, którymi pod ładnym przykryciem mami szatan. O godz. 16 odprawione zostało w kościele nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Rozważania łączyły symbolikę ostatniej ziemskiej drogi Jezusa i życia bł. Jana Pawła II, a odczytywane były przez parafian. Zakończeniem dnia było spotkanie o godz. 20.30 w kościele na modlitwach prowadzonych przez ks. Kisielewicza i przeplatanych pieśniami w wykonaniu scholi. O godz. 21 wszyscy stanęli do Apelu Jasnogórskiego.
W sobotę również odbyły się w kościele trzy Msze św., z czego jedna skierowana do osób chorych i starszych. Tego dnia Msza św. odbyła się również w kaplicy w Wólce Okrąglik, gdzie była też możliwość spowiedzi. Tematem rekolekcyjnych rozważań były słowa bł. Jana Pawła II o dniu dzisiejszym, jako najlepszym momencie do podejmowania dobrych, natychmiastowych działań. Wieczorem o godz. 20.30 na nabożeństwie różańcowym spotkali się w kościele wierni i wspólnie rozważali tajemnice różańcowe przed relikwiami. Nabożeństwo zakończył Apel Jasnogórski.
Na zakończenie rekolekcji, w niedzielę, Msze św. z nauką rekolekcyjną odbyły się w obu kaplicach i w kościele. W słowie do parafian ks. Krzysztof nawoływał do przebaczenia i miłości jako jedynej drodze ku świętości. Jest to także warunek jedności Kościoła. Takimi wartościami kierował się też bł. Jan Paweł II. Po zakończeniu Mszy św. proboszcz parafii Prostyń ks. kan. Krzysztof Maksimiuk podziękował Księdzu Rekolekcjoniście za głoszone nauki i jednocześnie zaprosił na wielką uroczystość - ogłoszenie podniesienia rangi parafialnego kościoła do godności bazyliki mniejszej.
Msze św. i nabożeństwa zgromadziły licznych parafian pragnących przed świętami Zmartwychwstania Pańskiego wysłuchać nauk, pomocnych w szukaniu drogi do chrześcijańskiej dojrzałości, oczyścić swoje sumienia przy kratkach konfesjonałów i przyjąć Ciało Jezusa. Istotne było aktywne włączenie się w rekolekcyjne Msze św. i nabożeństwa grup parafialnych: kółek różańcowych, parafialnej Akcji Katolickiej, Caritas, harcerzy prostyńskich, którzy zaciągnęli honorową wartę przy relikwiach bł. Jana Pawła II, chóru oraz młodzieżowej scholi.
Postać bł. Jana Pawła II w dzisiejszych, pogmatwanych czasach jest drogowskazem, który wskazuje drogę do nieustannego doskonalenia się na drodze do zbawienia. Pokazuje nam, że wybory dnia codziennego mogą być zupełnie inne niż te, które dzisiejszy świat brutalnie nam narzuca. Daje nadzieję, że kierując się wartościami chrześcijańskimi, można odnaleźć się w relatywizmie moralnym współczesnych czasów i nie stracić z naszego pola widzenia tego, co jest najważniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję