Morawiecki został zapytany, kiedy dzieci powrócą do nauki w szkołach. "Bardzo chciałbym, żeby to było jak najszybciej, ale niestety, być może trzeba będzie z tym poczekać do ostatniej dekady stycznia, a może nawet później. Dziś nie podejmuję się podjąć takiej decyzji" - odpowiedział premier.
Wyjaśnił, że obecnie jest za wcześnie na składanie deklaracji dot. takiego powrotu. "Musimy wiedzieć jaki będzie stan zakażeń, jaki będzie stan dystrybucji szczepionek, a to dopiero koniec grudnia i styczeń pokażą. Musimy też zobaczyć, czy Polacy zachowują się w sposób odpowiedzialny i zdyscyplinowany" - wyjaśnił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ocenił też, że ostatnie dwa tygodnie, "gdy osłabły protesty na ulicach (po wyroku TK w sprawie aborcji - PAP) to okazało się, że zakażeń było mniej.
Reklama
"Pamiętajmy, że wirus działa w sposób opóźniony" - podkreślił szef rządu. "Wytrzymajmy kilka miesięcy, mam nadzieję, że w lutym, dzięki szczepionkom sytuacja może się poprawić, a dla medyków może nawet wcześniej" - dodał szef rządu. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ mrr/