Reklama

Zadania rodziny chrześcijańskiej we współczesnym świecie

Bł. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Ecclesia in Europa” zauważa, że liczne czynniki kulturowe, społeczne i polityczne przyczyniają się do kryzysu rodziny, godząc zarazem w prawdę o godności osoby ludzkiej. Lekceważona jest nierozerwalność małżeństwa oraz podnoszą się głosy, że małżeństwo to nie tylko związek mężczyzny i kobiety, lecz także osób tej samej płci (EE 90). W tej sytuacji Papież Polak podkreśla, że Kościół powinien przypomnieć to, co na temat małżeństwa i rodziny, mówi nam Bóg. Jego wołanie o troskę duszpasterską na rzecz rodziny przypomina również Benedykt XVI w przesłaniu na Światowy Kongres Rodzin. Odpowiedzą na to wezwanie były misje na rzecz rodziny, które odbyły się w dniach od 12 do 19 listopada w parafii pw. Chrystusa Króla w Toruniu pod hasłem: „Przyjęcie Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela mojej rodziny”. Jak zostały przyjęte i przeżyte, opowiadają ci, którzy uczestniczyli w nich

Niedziela toruńska 51/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielu parafian z zadowoleniem przyjęło zaproszenie proboszcza ks. Józefa Witkowskiego na misje parafialne. W naszej parafii pw. Chrystusa Króla przeżywaliśmy misje ewangelizacyjne w 1996 r. i 2007 r., kończąc je uroczystym Aktem Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa Króla królów i Pana panujących. Obecne misje były poświęcone głównie problematyce rodzinnej i przebiegały pod nazwą: „Misje na rzecz rodziny”. Dziś bowiem rodzina jest bardzo zagrożona brakiem relacji i całkowitym rozpadem. Osobnym problemem jest życie młodych na tzw. kocią łapę. Zaczynając od naszej parafii, stwierdzamy ze smutkiem, mówi proboszcz ks. kan. Józef Witkowski, iż w 1990 r. w naszym kościele sakramentalne małżeństwo katolickie zawarły 172 pary; w 1995 r. - 88 pary, w 2000 r. - 67 par; w 2005 r. - 55 par; w 2010 r. - 46 par, a w 2011 r. już tylko 33 pary! Tę sytuację można tłumaczyć starzejącym się społeczeństwem, ale bezsporny jest fakt ogromnej rzeszy młodych mieszkających bez ślubu. Wielu wychowuje dzieci w związku niesakramentalnym, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, by zawarli związek małżeński. Jak przywrócić normalność?
Normalna rodzina, to znaczy taka, która urzeczywistnia Boży zamysł o rodzinie. My jako parafianie, a zarazem członkowie wspólnoty Domowego Kościoła wiemy, że dziś prawdę o normalnej rodzinie trzeba głosić i manifestować, jak się da, bo przyszły takie czasy, że o normalność musimy walczyć. Chcemy, aby prawda o rodzinie - o świętości małżeństwa, wychowywaniu dzieci przez oboje rodziców (ojca i matkę), odpowiedzialności ojca za rodzinę, poszanowaniu wartości chrześcijańskich w rodzinie - docierała do szerokiej rzeszy ludzi, utrwalając się w ich umysłach i sercach. Te misje po części spełniały nasze oczekiwania. Całym sercem włączyliśmy się we współtworzenie ich poprzez składanie świadectwa wiary oraz otwartości na życie i wychowanie dzieci.

Reklama

Rodzina w planie zbawienia

Celem misji było ukazanie współczesnych problemów rodziny oraz próba znalezienia ich źródeł i rozwiązań. Poprowadzili je redemptoryści z Torunia - o. Jacek Dubel i o. Wojciech Bieszke. Kazania pełne dynamizmu, prawdy o rzeczywistości w rodzinach w Polsce pobudzały do refleksji nad życiem osobistym i przemiany życia we własnej rodzinie. We wszystkich homiliach ojcowie odwoływali się do dokumentu zawierającego wykładnię katolickiego nauczania na temat rodziny, czyli Adhortacji Apostolskiej „Familiaris Consortio” o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym Jana Pawła II. Misje dotykały problemów związanych z zagrożeniami i potrzebami współczesnych rodzin, pokazując ich blaski i cienie w świecie współczesnym. Uzmysławiały nam, jaki jest Boży zamysł względem małżeństwa i rodziny. W przejrzysty sposób pokazywały, jakie są zadania rodziny chrześcijańskiej, a szczególnie te, które służą życiu i prowadzą do rozwoju społeczeństwa.
Już pierwsza homilia uświadamiała nam, że rodzina jest wpisana w Boży plan zbawienia i nie ma innej drogi. Procesjonalne wprowadzenie obrazu Świętej Rodziny miało zaznaczyć, że rodzina będzie w centrum wydarzeń podczas najbliższych dni w naszej parafii. Nabożeństwo misyjne wraz z nauką stanową dla małżonków zapoczątkowało tworzenie w rodzinach domowego sanktuarium, miejsca, które będzie pomagało ożywieniu modlitewnemu rodzin.
Najbardziej przeżyliśmy nabożeństwo z modlitwą o pojednanie w rodzinie, uzdrowienie wewnętrzne, uzdrowienie relacji i zranień w życiu osobistym i rodzinnym. Po Mszy św. prawie nikt nie wyszedł, kościół był pełny ludzi. Każdy potrzebuje dotknięcia przez Chrystusa miejsc poranionych, które zaistniały od poczęcia, poprzez dzieciństwo, młodość do chwili obecnej. Kapłan mocą daną mu przez Chrystusa może je uzdrowić i zamknąć dręczące zło. Potrzebna jest jednak nasza wiara, szczera spowiedź i wola przebaczenia bliźniemu. Zewnętrznym przejawem uzdrowienia relacji oraz zranień z przeszłości było podejście do krzyża, aby pod nim zostawić wszystkie zranienia, zatwardziałości, brak przebaczenia, kompleksy oraz inne sprawy, które powodują brak pojednania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Służba życiu

Służba życiu to kolejny temat poruszany na misjach, który tak bliski jest rodzinie. Służyć życiu to znaczy służyć drugiemu człowiekowi poprzez wychowanie i otwarcie się na życie, gotowość przyjęcia nowego życia w rodzinie. Bardzo wzruszające było świadectwo małżonków ze wspólnoty Domowego Kościoła posiadających 5 dzieci i wciąż otwartych na życie, przyjmujących każde kolejne dziecko z radością i miłością. Niemniej godne uwagi było świadectwo młodych ludzi, którzy adoptowali 2 małych dzieci, gdy po 13 latach małżeństwa Bóg nie obdarzył ich potomstwem.
Głębokim również przeżyciem było nabożeństwo ekspiacji, w którym przepraszaliśmy Pana za grzechy przeciw życiu, a zwłaszcza aborcji i eutanazji. Podczas nabożeństwa wierni mogli złożyć dary materialne bądź zobowiązania modlitewne jako zadośćuczynienie za grzechy przeciw życiu.

Szkoła wychowania

Rodzina szkołą wychowania to kolejny ważny temat poruszony w czasie misji. Misjonarze, sięgając do nauczania Jana Pawła II w „Familiaris Consortio”, uświadamiali, że rodzina jest jedynym miejscem, gdzie rodzi się i wychowuje człowiek, miejscem formacji religijnej i społecznej. Wychowanie dzieci jest podstawowym zadaniem i obowiązkiem rodziny. Potwierdzeniem tego były świadectwa małżonków z DK nt. problemów i sukcesów w wychowaniu. Wniosek nasuwał się jeden. Bez Boga, bez odwoływania się rodziców do wartości chrześcijańskich, bez oparcia swojego życia na Słowie Bożym i modlitwie trudno wychować dzieci na porządnych ludzi służących społeczeństwu. Dlatego z radością podążaliśmy na nabożeństwo „Rodzinna modlitwa Słowem Bożym”. Chciałoby się powiedzieć: „Panie, naucz nas modlić się”, bo czujemy się zagubieni. Podczas tego spotkania misjonarze nauczyli nas, jak rozważać i dzielić się Słowem Bożym.

Reklama

Cywilizacja miłości

Uczestnictwo w rozwoju społeczeństwa - budowanie cywilizacji miłości to kolejne zadanie rodziny i temat w czasie misji. Mieliśmy okazję wysłuchać świadectw osób zaangażowanych w życie społeczne, a konkretnie w prace samorządu miejskiego i wojewódzkiego. Człowiek niebiorący udziału w wyborach jest niewolnikiem, bo sprawy gminy, miasta czy państwa pozostawia w rękach ludzi, których nie wybierał. Tymczasem odpowiedzialność za społeczność, w której żyjemy: gminy, miasta i kraju, spoczywa na każdym z nas. Do tej odpowiedzialności powinna przygotować młodych rodzina oparta na trwałych wartościach chrześcijańskich i patriotycznych. W tym dniu uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentum, modląc się za naszą Ojczyznę, społeczność lokalną i parafię.

Udział w życiu Kościoła

Uczestnictwo w życiu i misji Kościoła to przedostatni temat poruszany podczas misji. Podstawowym zadaniem każdego wierzącego w Jezusa jest ewangelizacja, czyli głoszenie Chrystusa zmartwychwstałego. Żeby należycie wypełniać to zadanie, potrzeba aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła i odpowiedniej formacji neokatechumenalnej we wspólnotach parafialnych i poza nią. W naszej parafii działa wiele wspólnot o różnych charyzmatach. Przedstawiciele tych wspólnot na nabożeństwie misyjnym dawali świadectwo swojej przemiany, jakiej dokonał Jezus w ich sercu i życiu. Tym samym zachęcali do wstąpienia do wybranej przez siebie wspólnoty zgodnie ze swoim stanem, wewnętrzną potrzebą i przekonaniem. Tego dnia misjonarze proponowali zakładanie sąsiedzkich domów modlitwy, gdzie jeden raz w tygodniu rodziny mogłyby spotykać się, modląc się wzajemnie za siebie.

Bądźcie świadkami

Ostatni dzień misji odbywał się pod hasłem: „Bądźcie świadkami”. Celem tego dnia było ukazanie życia rodzinnego jako szczególnego znaku dla świata. Ważnym wydarzeniem wieńczącym misje było odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Po tym akcie kapłani błogosławili każdą rodzinę. Na koniec Mszy św. poświęcaliśmy swoje rodziny Świętej Rodzinie i zawierzaliśmy się Niepokalanemu Sercu Maryi.
Misje zakończyła uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, która była zarazem odpustem parafialnym. Wśród wielu przybyłych kapłanów parafia gościła bp. dr. Andrzeja Suskiego. Ksiądz Biskup w kazaniu nawoływał do walki o własną rodzinę, odważnego stawiania czoła problemom współczesnego świata. Suma zakończyła się zawierzeniem rodzin Najświętszemu Sercu Pana Jezusa oraz poświęceniem nowego pokrycia dachu kościoła.

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję