Reklama

To niemodne słowo - patriotyzm

Niedziela wrocławska 46/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patriotyzm nie należy dziś do pojęć chętnie przywoływanych. Nie należy się nim chwalić. Zwłaszcza publicznie. W dobie wszechobecnej politycznej poprawności jest niemodny, staroświecki, a dla zwolenników opacznie rozumianej „europejskości” co najmniej podejrzany. Wymaga przecież tylko, a może aż, miłości własnej ojczyzny, gotowości do ponoszenia dla niej ofiar i występowania w jej obronie. A także pracy, zarówno codziennej, jak i rozłożonej na lata całe. Patriotyzm to również szacunek dla tradycji, wyrażającej się chociażby w zrozumieniu dla przeszłości, tej wielkiej, budzącej zrozumiałą dumę i tej, która chwały nie przynosi. To szacunek dla języka przodków, niemiłosiernie dziś kaleczonego i zachwaszczanego. To twórcze, otwarte funkcjonowanie we własnym kulturowym kręgu, bez mechanicznego, bałwochwalczego zachłystywania się wątpliwej jakości nowinkami czy prądami.
To zdumiewające, że akurat w Polsce, i to dwa dziesięciolecia po odzyskaniu podmiotowości, próbuje się patriotyzm i tych, którzy się go nie wstydzą, zmarginalizować. Zapędzić do getta przeciwników tzw. postępu, definiowanego nawet nie jako przyzwolenie, ale wręcz obowiązkowy entuzjazm dla zjawisk i postaw wątpliwych tak moralnie, jak i estetycznie. A przecież postawa otwartości, pochwała postępu z patriotyzmem się nie kłóci. Co więcej, społeczności znacznie od polskiej liczniejsze, a nawet reprezentujące światowe mocarstwa, swój patriotyzm wręcz demonstrują. Czynią tak przecież i Amerykanie (wystarczy zobaczyć ich zachowanie w czasie hymnu), i Rosjanie, i Francuzi. Dotyczy to w równym stopniu ludzi dojrzałych i młodzieży, mieszkańców miast i wsi, bogatych i biednych.
Czy w naszym kraju czas patriotyzmu minął? Nie sądzę. Wszędzie tam, gdzie zachowały się społeczne więzi, gdzie narodowa przeszłość jest wciąż obecną wartością, a nauczyciel mądrym przewodnikiem po jej krętych niekiedy ścieżkach, patriotyzm nie zaginął. Niekiedy przejawia się poprzez eksponowanie jego lokalnej, środowiskowej wersji - a przecież i lokalny patriotyzm jest wartością umożliwiającą lepsze poznanie, a tym samym zrozumienie tego, co nas otacza, co tworzy nasze naturalne społeczne środowisko.
To, czym jest patriotyzm, nie zawsze sobie uświadamiamy. Czasami tkwi w nas za grubą powłoką odczuć, zachowań, przyzwyczajeń. Potrafi być niewygodny, wymagający. Bez niego jednak, bez jasnej pamięci o dokonaniach przodków, nie bylibyśmy sobą. Jako naród i jako składające się nań jednostki. To przecież on cementuje narodową społeczność. I państwowy gmach. Gdy zwietrzeje, skruszy się, gmach może runąć. Społeczność zaś, nawet czująca po „europejsku”, przestać istnieć. To jednak katastroficzna, skrajna i czarna wizja. Patriotyzm przetrwał w świadomości Polaków w znacznie trudniejszych czasach. Nie tylko przetrwał - zwyciężył. Niósł, i niesie nadal, nadzieję. Nie zawsze uświadomioną. Nie zawsze werbalizowaną. I jemu też, jak dotąd, historia przyznawała rację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Komunikaty dla pielgrzymów – pogrzeb Papieża Franciszka

2025-04-24 13:20

[ TEMATY ]

konklawe

biały dym

czarny dym

Ks. Tomasz Podlewski

Wydział Konsularny i Polonii Ambasady RP we Włoszech uruchamia dodatkową infolinię dla Polaków przybywających do Rzymu na sobotnie uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka. Polskie władze konsularne zapowiedziały, że będą na bieżąco przekazywać komunikaty dla pielgrzymów.

Infolinia konsulatu pod numerem +39 06 362 04 323 będzie czynna w okresie poprzedzającym uroczystości pogrzebowe od piątku od godz. 9.00 do soboty do godz. 9.00.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: podano trasę konduktu pogrzebowego papieża

2025-04-25 10:48

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/Art Service

Bazylika Santa Maria Maggiore

Bazylika Santa Maria Maggiore

Sześć kilometrów będzie liczyła trasa konduktu pogrzebowego papieża Franciszka z Bazyliki św. Piotra do bazyliki Santa Maria Maggiore, gdzie zostanie pochowany - podały władze Rzymu.

Ostatnia podróż papieża Franciszka z placu św. Piotra do Bazyliki Santa Maria Maggiore będzie miała sześć kilometrów długości i po raz kolejny, tak jak miało to miejsce przez dwanaście lat jego pontyfikatu, będzie mu towarzyszył lud Boży, który będzie mógł go oglądać zza barier.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję