Reklama

Na trudne czasy

Niedziela małopolska 39/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod koniec września minie 399. rocznica śmierci ks. Piotra Skargi; wybitnego kaznodziei, a ponadto polemisty, hagiografa, filantropa. Jego dzieło życia, postawa, świętość okazują się ponadczasowe.
To sprawia, że do krakowskiego kościoła świętych Piotra i Pawła, gdzie znajdują się doczesne szczątki wybitnego Polaka, wciąż przybywają pielgrzymi. Ks. prałat Marek Głownia, proboszcz parafii Wszystkich Świętych, do której należy kościół przy ul. Grodzkiej, przypomina, że ks. Skarga był pomysłodawcą wybudowania tej świątyni: - To taki skarb dla naszego kościoła, jego budowniczy, inicjator. On miał wizję, żeby w Krakowie wybudować kościół na wzór rzymskich bazylik. I w tym kościele spoczywa.

Sensacja

Krypta z trumną zawierającą doczesne szczątki wielkiego Polaka jest udostępniona dla odwiedzających kościół św. Piotra i Pawła. Zainteresowany historią autora „Kazań Sejmowych” znajdzie na stronach Wikipedii informację, że ks. Skarga mógł zostać pochowany w stanie śmierci klinicznej, o czym mają świadczyć uszkodzenia kości palców, które to obrażenia miał sobie sam zadać, budząc się w grobie. - Tę opinię upowszechnił jeden z historyków - mówi ks. Marek Głownia, odnosząc się do „sensacji”. - To jest prawdopodobnie jego przypuszczenie. Tymczasem historia przedstawia się inaczej. W krypcie pod ołtarzem, do której złożono ciało ks. Piotra Skargi, znajdowała się przestrzeń, gdzie grzebano ciała zmarłych w Krakowie w XVI i XVII w. jezuitów. I tam dodawano kolejne trumny. Pod koniec XVII w. otwarto kryptę, w której wszystko było w nieciekawym stanie; zbutwiałe deski, rozkładające się ciała... I podobno… mnóstwo szczurów. Teraz wracamy do teorii historyka, który prawdopodobnie z faktu, że u ks. Piotra Skargi podobno stwierdzono obgryzione kości palców, wysnuł wniosek o pochowaniu kapłana w letargu. A ponieważ my lubimy sensacje, które szybko stają się „świętą prawdą”, no to z tego się wzięła ta historia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kult

Jednak dla wierzących w świętość ks. Skargi owe teorie nie mają większego znaczenia. Mogą o tym świadczyć prośby, które każdego dnia na karteczkach pozostawiają przy trumnie ks. Skargi. Tu również modlą się w intencji Polski, odmawiając „Modlitwę za ojczyznę” ułożoną przez Kaznodzieję. - Kult ks. Skargi cały czas trwa, a od 1980 r. jest w parafii starannie dokumentowany - mówi ks. Marek Głownia, pokazując bruliony przepisanych ręcznym pismem próśb. - Te zeszyty tworzą swoistą księgę udowadniającą, że wciąż są ludzie, którzy wierzą we wstawiennictwo ks. Skargi w niebie. Przechowujemy także karteczki, na których intencje zapisano. Przez ostatnie 30 lat przy grobie ks. Piotra Skargi zostało złożonych ok. 70 tys. intencji modlitewnych!

Panteon

Kościół świętych Piotra i Pawła i postać ks. Piotra Skargi znalazły się w ostatnim czasie w centrum uwagi również za sprawą idei urządzenia tu Panteonu Narodowego. Na stronie: www.panteonnarodowy.pl czytamy m.in.: „Uznając Kraków jako miejsce szczególnie przez historię i tradycję uprawnione do pielęgnowania tradycji narodowego panteonu prof. Franciszek Ziejka (rektor UJ - przyp. red.) zaproponował by wykorzystać w tym celu zespół podziemnych krypt przy kościele śś. Piotra i Pawła. Miejsce to, w którym w jednej z podziemnych krypt jest pochowany Piotr Skarga, może być znakomitą kontynuacją Grobu Zasłużonych na Skałce, miejscu pochówku wybitnych polskich twórców kultury, sztuki i nauki…”
- Na inicjatywę urządzenia Panteonu Narodowego wyraził zgodę metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz - mówi ks. prob. Marek Głownia. - Następnie powstała fundacja założona przez Archidiecezję Krakowską, Polską Akademię Umiejętności i 13 wyższych uczelni Krakowa z UJ na czele. Celem fundacji jest wykonanie inwestycji i prawdopodobnie prowadzenie Panteonu. Realizację zadań rozpoczęto 2 lata temu. Od jesieni 2010 r. w jednej z krypt trwały poważne prace archeologiczne, które zakończono. Obecnie prowadzone są prace na dziedzińcu, za ołtarzem głównym od strony wschodniej kościoła. Fundacja zaplanowała zamknięcie pierwszej części inwestycji i otwarcie Panteonu Narodowego na dzień czterechsetnej rocznicy śmierci ks. Piotra Skargi, czyli na 27 września 2012 r.

Rocznica

Również parafia Wszystkich Świętych planuje związane z okrągłą rocznicą wydarzenia. - Przez cały najbliższy rok chcemy przybliżać postać ks. Piotra Skargi. W związku z tym poprosiłem wykładowcę - historyka UJPII, ks. prof. Andrzeja Bruździńskiego, aby systematycznie w jedną z niedziel, przypadającą najbliżej 27 dnia danego miesiąca, na wszystkich Mszach św. głosił kazania przybliżające postać i działalność ks. Piotra Skargi. We wtorek 27 września br., podczas Mszy św. o godz. 18. ks. Andrzej Bruździński wygłosi pierwsze kazanie z zaplanowanego cyklu.
Pojawiła się też inicjatywa, aby 2012 ogłosić Rokiem ks. Piotra Skargi. - Nie byłoby to po raz pierwszy - mówi proboszcz parafii Wszystkich Świętych. - Profesor Tazbir w wywiadzie na łamach Rzeczpospolitej (z 7. 09. 2011 r. - przyp. red.) podaje, że podobne wydarzenie obchodziliśmy w 1912 r. Natomiast nasz prałat, ks. prof. Marian Jakubiec mówi, że również 1936 był rokiem ks. Piotra Skargi. Myślę, że w dzisiejszych czasach warto przypomnieć tego polskiego kapłana jako arcymistrza Bożego Miłosierdzia, który zrealizował wiele dzieł zapewniających pomoc zwykłemu, biednemu człowiekowi. Ks. Piotr Skarga to postać wielka, piękna. Znakomity kaznodzieja, mówca na trudne czasy. Wtedy, kiedy ludzie nie potrafią się porozumieć, kiedy dobro prywatne zwycięża nad tym, do czego rządzący powinni zmierzać - nad staraniem o dobro Ojczyzny.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję