Reklama

„Mocni nadzieją”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Exodus Młodych” już po raz drugi zgromadził młodzież z diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Tegorocznym tematem spotkania młodych stało się hasło pielgrzymki bł. Jana Pawła II z 1999 r. do Zamościa - „Mocni Nadzieją”. Spotkanie odbyło się w dniach 23-26 sierpnia w sercu Roztocza - Zwierzyńcu.
Blisko 800 osób z naszej diecezji zebrało się, aby wspólnie się modlić, brać udział w konferencjach, warsztatach, wysłuchiwać świadectw znanych ludzi, a także bawić się podczas licznych koncertów. „To jest taka współczesna wersja wiary, młody człowiek oczekuje od Kościoła czegoś więcej niż osoba dorosła, która przywykła do stereotypowej wersji Kościoła. Jest to znak, że młodzież ciągnie do Kościoła. Tego typu inicjatywy przybliżają nas do Boga” - mówiła uczestniczka spotkania w Zwierzyńcu. Ks. Jarosław Kędra, dyrektor „Exodusu”, o młodzieży biorącej udział w spotkaniu, mówił: „Chciałbym, żeby nigdy nie wstydzili się Jezusa Chrystusa, żeby byli dumni z tego, że należą do Kościoła katolickiego, że są chrześcijaninami, żeby swoją wiarę wyznawali swoim życiem, swoją postawą”.

„W nadziei już jesteśmy zbawieni” (Rz 8, 24)

W pierwszy dzień „Exodusu Młodych” Mszy św. przewodniczył pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Wacław Depo. Zgromadzonych w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski powitał proboszcz parafii, ks. kan. Emil Wojtaś: „Życzę, aby te dni skupienia, ale także radości owocowały w przyszłości”. Ksiądz Biskup wyraził radość związaną z ideą spotkania i nawiązując do XXVI Światowych Dni Młodzieży stwierdził, że „Exodus Młodych” to przedłużone ramię spotkania w Madrycie. „Nie podążajcie za sfałszowanym obrazem Chrystusa” - mówił Pasterz diecezji podczas homilii. „Zadaniem, które spełniamy dzisiejszą Eucharystią i tym zamyśleniem jest otwarte przeciwstawianie się wpływom cywilizacji i propagandy medialnej, która przynosi dominacje obrazów a chaos w dziedzinie informacji, idei i wartości. Jaskrawym tego przykładem, było swoiste zaciemnienie umysłów i zakrycie oczu na prawdę wypowiadaną przez Benedykta XVI w Hiszpanii” - podkreślał bp Depo.
Tego dnia organizatorzy przygotowali dla młodzieży również koncert zespołu „Anielsi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Zagrożenia nadziei”

„Wszystkie myśli, które zabierają nam nadzieję nigdy nie są od Ducha Bożego” - usłyszeli podczas Eucharystii młodzi ludzie. Drugiego dnia spotkania, Mszy św. przewodniczył diecezjalny egzorcysta i kustosz sanktuarium Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krasnobrodzie - ks. prał. dr Eugeniusz Derdziuk. Ksiądz Prałat podkreślał, że wcale nie jest łatwo znaleźć drogę do prawdy, skoro młodzież jest z tylu stron mamiona - „Jestem głęboko przekonany, że jest największy sens tego rodzaju spotkań, że to zostaje. Bardzo ważne jest doświadczenie Boga i Pokoju, by w życiu można było się do tego odwołać”. Tego dnia zgromadzeni mogli wysłuchać świadectwa Lecha Dokowicza - reżysera i operatora filmowego, który mówił o manipulowaniu ludźmi przez muzykę techno. Swoimi doświadczeniami podzielił się z zebranymi również redaktor „Gościa Niedzielnego” Marcin Jakimowicz.
Drugi dzień spotkania młodych diecezji zamojsko-lubaczowskiej zakończył się nabożeństwem uzdrowienia, wcześniej jednak odbył się koncert zespołu „Siewcy Lednicy”.

„Odzyskać nadzieję”

Trzeciego dnia gościem „Exodusu” był kapucyn, doktor teologii, duszpasterz młodzieży alternatywnej i akademickiej o. Rafał Szymkowiak, który mówił o sakramencie pojednania jako sakramencie miłosierdzia, miłości, „która wylewa się zza kratek konfesjonału”.
Podsumowaniem całego dnia było Nabożeństwo Światła, „kiedy trzymając w dłoniach świece, zebrani wypowiedzieli jeszcze raz to samo przyrzeczenie, co powiedzieliśmy na chrzcie św., i tym samym odnowiliśmy łaskę nadziei, że Bóg jest, Bóg działa i On pokonał śmierć, pokonał grzech” - mówił organizator spotkania ks. Krystian Bordzań.
Występ zespołu „Maleo Reggae Rockers” zakończył trzeci dzień „Exodusu” w Zwierzyńcu.

„Mocni Nadzieją”

W uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej „Exodus Młodych” zakończyła Eucharystia pod przewodnictwem bp. Mariusza Leszczyńskiego. „Na Chrystusie mamy budować nasze powołanie, życie i przyszłość” - mówił do młodzieży bp Mariusz Leszczyński. „Jak żyć, by swego życia nie zmarnować, gdzie szukać szczęścia a nie jego namiastek? Na jakim fundamencie się oprzeć, na czym budować? Jak postępować w trudnych sytuacjach, by później, patrząc w lustro, móc spojrzeć sobie w oczy?” - Ksiądz Biskup mówił o pytaniach fundamentalnych, które powinni sobie zadawać wszyscy uczniowie Jezusa i Maryi bez wyjątku a zwłaszcza młodzi ludzie, którzy zastanawiają się nad projektem własnego życia.
Podczas II edycji „Exodusu” została przeprowadzona akcja „Nie wstydzę się Jezusa”. Za sprawą „Exodusu” na mapie Mobilnego Muzeum Jana Pawła II znalazł się również Zwierzyniec. Wśród pamiątek zgromadzonych po bł. Janie Pawle II są pierwsze narty Papieża Polaka, różaniec, na którym modlił się bardzo często, a także serdak, który towarzyszył mu podczas licznych pielgrzymek.
Podsumowując II spotkanie młodzieży z naszej diecezji, Gosia - jedna z uczestniczek powiedziała: „Cudowny czas, w którym, mam nadzieję, Pan Bóg zdziała cuda. Może tego jeszcze nie widać, bo owoce rozpoznaje się po czasie, ale myślę, że będą wręcz stokrotne”. „Wokoło były burze, grady, ulewy, podczas Exodusu w Zwierzyńcu była przepiękna pogoda, widać, że to jest dzieło, które Pan Bóg błogosławi, wspiera i te owoce ja już dzisiaj widzę w tych wydarzeniach” - mówił ks. Krystian Bordzań i dodał: „Exodus wpisze się w kalendarz wakacyjnych spotkań młodzieży i przeżywania tego czasu z Panem Bogiem”.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję