Reklama

Historie Kresowian

Towarzystwo miłośników Lwowa

We Wrocławiu powstała pierwsza organizacja Kresowa w powojennej Polsce - Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. O jej początkach, działalności i znaczeniu z jedną z współzałożycielek, dr Danutą Nespak, rozmawia Magdalena Lewandowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAGDALENA LEWANDOWSKA: - Jakie były początki Towarzystwa Miłośników Lwowa?

DANUTA NESPAK: - Pierwsze towarzystwo kresowe powstało we Wrocławiu. Nie mogło być inaczej, bo Wrocław miał do tego pełne predyspozycje - tutaj przecież przyjechała cała nauka i kultura lwowska, przyjechały zespoły profesorów polskich uczelni ze Lwowa: Uniwersytetu, Politechniki, Akademii Nauk Weterynaryjnych, Akademii Handlu Zagranicznego. To było takie podglebie naukowo-kulturalne. I przyjechali lwowiacy - główne transporty przybyły na ziemie odzyskane w latach 1945 - 46. Po przyjeździe do Wrocławia lwowiacy spotykali się między sobą. Całe życie towarzysko-podziemne lwowskich i kresowych środowisk sformalizowało się w 1988 r., kiedy to udało się powołać Towarzystwo Miłośników Lwowa. Pomysłodawcą, który zebrał wokół siebie ludzi chętnych do organizacji, był Zdzisław Zieliński. Towarzystwo zostało zarejestrowane we wrześniu, nasze wielkie zebranie organizacyjne odbyło się w sali Filharmonii wrocławskiej - na sali było ponad 900 osób, wszyscy bardzo radośni i bardzo wzruszeni. I tak to się zaczęło. Towarzystwo istnieje do dzisiaj, siedzibę główną ma blisko Rynku przy ul. Ruskiej, oddziałów miało jeszcze kilka lat temu około 84 w całej Polsce. Oczywiście, w tych pierwszych latach działalności było nas więcej. Ale czas i biologia ma swoje prawa - rdzennych lwowian i kresowian jest coraz mniej, odchodzą na drugą stronę. Obecnie zaczyna działać drugie i trzecie pokolenie kresowiaków. Jest nam bardzo przyjemnie, że w tych naszych wyprawach, pielgrzymkach na Kresy, biorą udział dzieci i wnukowie - to dla nas bardzo ważne.

- Czym zajmuje się Towarzystwo, jakie są jego działania?

- Towarzystwo to dobrze zintegrowane środowisko, my się na ogół znamy i to nie tylko tutaj we Wrocławiu. Organizujemy zjazdy, konferencje, wystawy, są wspólne coroczne wyjazdy osób związanych z jedną miejscowością. Od 1990 r. towarzystwo ma własne czasopismo „Semper fidelis”, w którym poruszane są m.in. problemy historyczne, przedstawiane wspomnienia, poezja, omawiana prasa. W siedzibie Zarządu Głównego można się zaopatrzyć w prasę, która wychodzi za naszą wschodnią granicą, w literaturę związaną z Kresami. Są to pozycje bardzo różnorodne: naukowe, ale i wspomnieniowe, felietonowe, przyczyniające się do uzupełnienia tego pejzażu kulturowego nie tylko miast i miasteczek, ale również kresowej wsi. Myśleliśmy, że uda nam się przy projekcie powstania Muzeum Ziem Zachodnich otworzyć cały duży dział kresowy. Na razie się nie udało. Ale nie tracimy nadziei, że takie muzeum powstanie. Jest wiele pamiątek, wspomnień, cennych dokumentów, zdjęć, które trzeba ocalić od zapomnienia, które trzeba przekazać potomnym, zwłaszcza młodym ludziom. To konieczność edukacyjno-historyczna. Zajmujemy się również działalnością charytatywną. Gdy na Wschodzie brakowało żywności i odzieży, to stąd jechały dosłownie całe tiry darów. W tej chwili chodzi raczej o pewną pomoc finansową, o koszty utrzymania tam kościołów katolickich. One się remontują lub czekają na remont, potrzeba przy tym dużo wsparcia. Pomocy finansowej potrzebuje najstarsza generacja mieszkających tam Polaków, z bardzo wątłymi rentami, żyjących w ubóstwie.

- Towarzystwo Miłośników Lwowa zrzesza nie tylko rdzennych Kresowian...

- Do Towarzystwa należą nie tylko Kresowianie, ale wszyscy, którym te tematy są bliskie i uważają, że jest to bardzo ważny fragment polskiej historii i polskiej kultury. Nie ma tutaj żadnych barier, czekamy z otwartymi ramionami, każdy może do nas przyjść - takie osoby nazywamy naszymi”adoptowanymi dziećmi kresowymi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję