Reklama

...dopóki kochamy

Niedziela łódzka 29/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA WOYNAROWSKA: - Skąd pomysł na spektakl o cudach dziejących się za sprawą św. Urszuli Ledóchowskiej, który miałam okazję widzieć u sióstr urszulanek przy ul. Obywatelskiej w Łodzi? Zdziwiło mnie, że choć spektakl prezentowany był w środku tygodnia, kościół pełen był widzów.

KRZYSZTOF KACZMAREK: - Pomysł jest autorstwa s. Danuty Nowak, urszulanki, która urodziła się 18 maja, tak jak Karol Wojtyła. Na spektakl przyszli inni urodzeni tego dnia. I zrobiło się takie miłe spotkanie teatralno-urodzinowe.

- To już trzeci spektakl teatru „Zwierciadło”, którego jest Pan twórcą. Trzeci zrealizowany w kooperacji z siostrami urszulankami - dodajmy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Osiem lat temu zgłosiła się do mnie s. Aleksandra Topola, urszulanka szara, z pewnym pomysłem. Zbliżała się bowiem kanonizacja ich założycielki - matki Urszuli Ledóchowskiej. Ponieważ prowadzę 20 lat autorski teatr „Zwierciadło”, poprosiła mnie o napisanie sztuki, której bohaterką będzie Matka Założycielka. Przyznam się, że mało wtedy wiedziałem o Urszuli Ledóchowskiej. Dostałem od s. Aleksandry książki i materiały, na podstawie których powstał potem scenariusz spektaklu „Jeszcze Polska nie zginęła, dopóki kochamy”. No i zagraliśmy ją w całej Polsce. Nie tylko zresztą w Polsce, bo byliśmy z tą sztuką nawet w Południowej Afryce. To ważny spektakl, bo obejmujący istotne dla Polaków sprawy mieszczące się w słowach: Bóg, Honor, Ojczyzna. Główną postacią jest św. Urszula Ledóchowska wyniesiona na ołtarze przez Jana Pawła II 18 maja 2003 r. Jej piękne patriotyczne teksty, odwołujące się do miłości ojczyzny, są największym walorem tego spektaklu. W tle - historia Polski, czasy Józefa Piłsudskiego, okres po odzyskaniu niepodległości, pieśni legionowe, ostatnie dni przed wybuchem II wojny światowej. Przedstawienie wzbogacają fragmenty „Tryptyku rzymskiego” Jana Pawła II, który stanowi duchowy patronat nad życiem św. Urszuli. Jego teksty i myśli prezentowane w spektaklu stanowią filozoficzny drogowskaz na dalsze lata naszej rzeczywistości.

- Potem powstał kolejny spektakl „Od razu święty”, zapewne zainspirowany odejściem Jana Pawła II...

- Jeśli spektakl się podoba, a „...dopóki kochamy” graliśmy przy pełnych salach, to trzeba dalej tworzyć. „Od zaraz święty” - to sztuka o pontyfikacie Jana Pawła II. Akcja zaczyna się w chwili zamachu na Placu św. Piotra, 13 maja 1981 r., a kończy w dniu śmierci Papieża, 2 kwietnia 2005 r. W spektaklu jest wiele odniesień do Zgromadzenia Sióstr Urszulanek, które zajmowały szczególne miejsce w życiu i wspomnieniach Jana Pawła II. W przedstawieniu zostały użyte teksty Ojca Świętego oraz autentyczne nagrania z jego przemówień. Tłem muzycznym jest wspaniała muzyka Fryderyka Chopina. Do spektaklu zaprosiłem już po raz drugi s. Danutę Nowak - urszulankę SJK z Pniew, a także mojego wieloletniego aktora Michała Kreta. Przypomnę przy okazji, że ten spektakl zaprezentowaliśmy w redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w Częstochowie. Opiekę organizatorską nad tym spektaklem objęła s. Aleksandra Topola SJK z Łodzi. Konsultacją historyczną zajęła się: matka generalna Franciszka Sagun SJK. Mam wielki sentyment do tego spektaklu. Wspominam moje osobiste spotkanie z Ojcem Świętym w Watykanie w 2000 r., a także urokliwe Stawiska na Kaszubach, gdzie podczas tegorocznego lata pisałem tę sztukę.

Reklama

- A trzeci spektakl: „Portret pamięcią malowany” opowiada o cudach doznawanych za sprawą św. Urszuli. Bł. Jan Paweł II i św. Urszula. W świecie literatury, teatru te dwie postacie mogą się przecież spotkać...

- Jeśli powiemy, że do czterech razy sztuka, to i taki spektakl może powstać. Przyznam, że powinienem te dwie postacie ze sobą spotkać. W moich przedstawieniach są odnotowane fakty, natomiast mój jest pomysł na postacie, na dialogi... Tak więc Ojciec Święty i Urszula Ledóchowska mogą w mojej wyobraźni się spotkać.

- A o czym by rozmawiali?

- O człowieku, o marzeniach, dążeniach, o miłości.

- Co Pana fascynuje właśnie w tych dwóch postaciach?

- Że byli szczerze otwarci na ludzi. U Jana Pawła II wręcz zacierała się granica między rozmową z Bogiem, a rozmową ze zwyczajnym człowiekiem. Św. Urszula mawiała, że ma szacunek dla ludzi - od królów po sprzątaczki. Te postacie mają z sobą coś wspólnego. Nie bez kozery Karol Wojtyła lubił przebywać u urszulanek na Wiślnej. Odwiedził je, gdy leciał na konklawe do Watykanu. Odwiedzał też Jaszurówkę. Tak więc jakoś te dwie postacie zawsze się przenikały.

- Sądzi Pan, że współczesny człowiek żyjący w takim świecie, w jakim przyszło nam żyć, tęskni do prawd, które w prosty, ale trudny sposób opisują, czym jest miłość, dobro, szlachetność, prawość?

- Ależ oczywiście! Myślę, że w tym tłoku medialnym, szumie, wrzawie, kłamstwach, jakie sączą się niekiedy z ekranów, ludzie potrzebują prawdy. Bł. Jan Paweł II i św. Urszula te prawdy swoim życiem nieśli, wskazywali na nie. Podstawowe dla człowieka kwestie - uczciwość, dobroć, miłość. Jakby każdy z nas miał taki podstawowy bagaż ze sobą, to nie byłoby tak źle na tym świecie.

- Czyli możemy liczyć na ciąg dalszy?

- Myślę, że tak. Widzowie domagają się ciągu dalszego, a teatr istnieje wtedy, gdy są widzowie. Gramy w salkach katechetycznych, w kościołach, w dużych salach. I te miejsca są wypełnione, co oznacza, że ludzie chcą słuchać tego, co mamy im do powiedzenia. Mało tego - dlatego domagają się czegoś nowego...

- Kto stanowi dziś teatr „Zwierciadło”?

- Zapraszam do udziału w naszych przedsięwzięciach zawsze tego samego aktora - który wie jak podawać tekst, aktora zawodowego - Michała Kreta. Kiedyś był aktorem teatru Ateneum w Warszawie, Teatru Nowego w Łodzi i mojego teatru. No i s. Danuta Nowak - autentyczna urszulanka, która przystała do nas, nauczyła się tekstu i gra. S. Danuta marzyła, że albo pójdzie do zakonu, albo będzie aktorką. Bóg wolał ją w zakonie, ale swoją pasję może tutaj realizować.

* * *

Krzysztof Kaczmarek po skończeniu studiów w PWSFTviT w Łodzi i po 11 latach pracy w Teatrze Nowym w Łodzi, wówczas pod wodzą znakomitego Kazimierza Dejmka, postanowił pójść własną, artystyczną drogą. Założył teatr „Zwierciadło”. Swoje spektakle grają oprócz rodzimej Łodzi, także m.in. w Warszawie, Bydgoszczy, Zakopanem, Białymstoku, Suwałkach, Zgorzelcu, Zamościu, a także w małych i maleńkich miejscowościach, gdzie nie ma teatru. Na zaproszenie Polonii teatr odwiedził także Wielką Brytanię i Republikę Południowej Afryki

Teatr Zwierciadło
Biuro: 91-498 Łódź, ul. Studzińskiego 73/9
tel./fax: (42) 658-16-75; tel. 607-493-144;
teatrzwierciadlo@o2.pl

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję