Reklama

Bogu niech będą dzięki…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To już 50 lat, a w moim mniemaniu święcenia były tak niedawno. W Wieluniu jestem już 25 lat. Minęło to nie wiadomo kiedy. Powód chyba jest taki, że czas nigdy mi się nie dłużył, ciągle go brakowało. Tu wciąż były jakieś prace i gospodarcze, i niegospodarcze. Poczynając od cmentarza, uporządkowania placu przy plebanii. Jak to w dużej parafii - trzeba opiekować się i świątynią, i cmentarzem, i domem katechetycznym.
Pracy było dużo. Najpierw sypała się zabytkowa dachówka, potem były remonty świątyni, odnowienie tynków na parkanach, tynkowanie domu katechetycznego. Później na cmentarzu budowa kościoła z chłodniami. Wreszcie nowa instalacja elektryczna i nagłośnieniowa w kościele i ogrzewanie nadmuchowe - po raz pierwszy jest ciepło w kościele. Malowanie świątyni, przeniesienie tabernakulum do centrum, dzięki czemu przyciąga wchodzących - tam trzeba spojrzeć, tam trzeba się zbliżyć. Bogu niech będą dzięki, że tak wszystko się udało.
W tym roku przechodzę na emeryturę. Cieszę się, że jest takie prawo. Z radością z niego korzystam.

Trudy i radości

Ktoś powiedział, że jestem ksiądz budowniczy. Nie dominowało to w moim życiu, ale budowy było wiele. Na polecenie bp. Franciszka Musiela stworzyłem w Kawodrzy Górnej parafię. Była i nielegalna budowa, i konspiracja, spalił się kościółek. Kiedy dostaliśmy pozwolenie na budowę, zaczęło się radosne, acz mające trudne momenty budowanie. Parafia niewielka, więc wołałem i prosiłem, jeździłem do domów, cały dzień na budowie, pouczałem, jak robić wiązanie zbrojenia do betonu, pouczałem w tym i w tamtym. A wieczorem jechałem do domów i prosiłem o pomoc. Odpowiedzi były różne. Zwykle pozytywne. Czasem denerwujące - wtedy jechałem do domu i myślałem: a niech się buduje 5 lat więcej, już nie pójdę. Ale wyspałem się, odpocząłem i znów szedłem. I radosne było budowanie, i zakończenie, poświęcenie przez bp. Miłosława Kołodziejczyka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do neoprezbiterów

Czcigodni neoprezbiterzy, idźcie z radością. Trudów nie braknie, problemów nie braknie. Wiele razy byłem w życiu zmęczony - i fizycznie, i psychicznie. Ale zmęczenie przemijało, a przez te 50 lat nigdy nie narzekałem, że zdecydowałem się przyjąć sakrament kapłaństwa, posługiwania ludowi Bożemu. Młodzi kapłani, czeka na was młodzież, dziatwa, ludzie w sile wieku i starsi. Gdybym miał wybierać jeszcze raz, wybrałbym to samo. A mówię to jako doświadczony kapłan. Bo doświadczeń nie brakowało - i radosnych, i trudnych, ale nad tym wszystkim góruje chęć gorliwej służby Panu Bogu.

Do zwyczajnego człowieka

Nie bój się kapłanów, dobry człowieku. Różne mamy temperamenty, różne charaktery, czasem i złe samopoczucie, ale zawsze zależy nam na waszym dobru, na waszym zbawieniu, a to przecież jest najważniejsze.

Wysłuchała Karolina Mysłek

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję