Reklama

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych

Święto Kapituły Kolegiackiej

10. rocznica ustanowienia Kapituły Kolegiackiej w Wałbrzychu była okazją do wspólnej modlitwy kanoników wraz z bp Markiem Mendykiem.

[ TEMATY ]

Wałbrzych

kolegiata w Wałbrzychu

Archiwum prywatne

Procesja ulicami Wałbrzycha z figurą MB Bolesnej.

Procesja ulicami Wałbrzycha z figurą MB Bolesnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Pragnę z całego serca podziękować Księżom Kanonikom, nie tylko za ich zaangażowanie i udział w pielęgnowaniu i kultywowaniu piękna liturgii, ale przede wszystkim za ich wrażliwość wiary i miłosierdzia wobec osób zamieszkujących ten obszar diecezji świdnickiej – mówił biskup.

W nawiązaniu do odczytanego tego dnia słowa Bożego homileta skoncentrował uwagę na jednym ważnym znaku. - Z wysokości krzyża Jezus patrzy i przekazuje Matkę synowi, (Janowi, uczniowi, którego Jezus bardzo kochał), a Maryi z kolei przekazuje Jana. Jezus przekazuje im swoją miłość, rodząc wspólnotę, która ma swoje źródło właśnie w Nim, w Jezusie Chrystusie – tłumaczył. Następnie ordynariusz zwrócił uwagę na sytuację umierania Jezusa. - Śmierć, która w ludzkim rozumieniu jest odejściem i rozdzieleniem, tutaj pod krzyżem staje się godziną rodzenia nowego życia. Drzewo krzyża dzięki miłości ukrzyżowanego rodzi najpiękniejszy owoc. Uczeń jest powołany, aby być synem. Od tej godziny, od tego momentu przyjmowanie miłości Jezusa może dokonywać się przez Maryję – Ona jest naszą duchową Matką. Jeśli przyjmiemy Ją tak jak to uczynił „umiłowany uczeń”, wtedy Ona - Maryja pomoże nam przylgnąć do Jezusa i uwierzyć, że On umiłował nas do końca. Aż do śmierci – ofiary złożonej z siebie samego – akcentował bp Mendyk. Po Mszy św., uczestniczący w liturgii y udali się w procesji do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej z Jej figurą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-15 13:25

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych: Pogrzeby elżbietanek

W grudniu wałbrzyskie elżbietanki pożegnały swoje dwie współsiostry.

Pierwsza odeszła w wieku 88 lat s. Maria Róża Hajzler. - Chcemy podziękować za świadectwo jej życia wiernego Bogu w modlitwie i służbie drugiemu człowiekowi. Wielu chorym zostanie pamięć po tej, która posługiwała przy ich szpitalnym łóżku. A nam dała przykład miłości, która dobrem się raduje, a zło odrzuca – mówił w czasie pogrzebu 10 grudnia ks. prał. Bogusław Wermiński. Dwa tygodnie później wspólnota zakonna pożegnała 92 - letnią s. Marię Martynę Kielińską, która przez lata posługiwała w wałbrzyskiej kolegiacie Św. Aniołów Stróżów. - S. Martyna przez całe życie obdarzała wszystkich wsparciem i nigdy nie odmawiała pomocy – wspominała prowincjalna s. Paula Marcinowska.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: rozpoczęły się obrady Rady Stałej KEP

2024-05-02 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

KEP

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze, zgodnie ze zwyczajem, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbywają się obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Podjęte zostały bieżące sprawy Kościoła w Polsce, wśród tematów: lekcje religii w szkołach, standardy ochrony małoletnich oraz inicjatywy związane z jubileuszami kościelnymi 2025 i 2033 roku. Zostaną też poruszone aktualne zagadnienia życia wiernych Kościoła w Polsce i misji duszpasterskiej.

Wśród najważniejszych podejmowanych tematów są kwestie wynikające z relacji Kościół - państwo dotyczące nauczania religii w przedszkolach i szkołach publicznych. W czasie obrad przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial przedstawi aktualny stan prac Zespołu Roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole oraz relację ze spotkania 24 kwietnia Zespołu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję