Reklama

Rok najmłodszej parafii

Niedziela sandomierska 46/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najmłodsza parafia w diecezji liczy zaledwie rok. Wcześniej kościół św. Jana Chrzciciela znajdujący się na osiedlu Zagrody w jeżowskim sołectwie Kameralne miał charakter kościoła filialnego parafii Jeżowe, a jej budowniczym był ks. Ludwik Bielawski - wieloletni proboszcz tej parafii. Dekretem biskupa ordynariusza Krzysztofa Nitkiewicza z 25 października 2009 r. Jeżowe Kameralne stało się samodzielną parafią. Świętowanie w ostatnią niedzielę października pierwszej rocznicy istnienia parafii mieszkańcy uczcili wprowadzeniem relikwii św. Andrzeja Boboli - współpatrona Polski.

Zegar historii odlicza nowy czas

- Rok temu przyjechaliśmy tutaj z ks. dziekanem Krzysztofem Pałacem. Wtedy leżał śnieg. Patrzę dziś z podziwem, jak przez ten rok zmężniała parafialna wspólnota, jak wypiękniała świątynia - wspomniał na początku Mszy św. bp Krzysztof Nitkiewicz. Dekret biskupa ordynariusza Krzysztofa Nitkiewicza rozpoczął pisanie historii nowej parafii. Nominacja ks. Andrzeja Kołcza, ówczesnego wikariusza z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Nowej Dębie na proboszcza jeżowskiej parafii wprawiła w ruch zegar historii, który na tym miejscu zaczął odliczanie nowego czasu. Księga zebrań Rady Parafialnej w krótkich słowach notuje marzenia, plany, zamiary rozwoju materialnego stanu, a serca zaczynały się uczyć powtarzać „nasza parafia, nasz proboszcz”, bo słowa „nasz kościół” umieli na pamięć już dawniej.
W ciągu roku, niełatwego gdy popatrzy się na długą zimę, na powodziowe wiosenne fale, na dramatyczne wydarzenia, mieszkańcy pod kierownictwem proboszcza odnowili całkowicie wnętrze świątyni, jej zaplecze, zakupili nowe organy, wszelkie parametry liturgiczne, przygotowali mieszkanie dla Księdza Proboszcza. Zakupiono też nowe stacje Drogi Krzyżowej, które podczas świętowania rocznicy istnienia i wprowadzenia relikwii św. Andrzeja Boboli, poświęcił na zakończenie Mszy św. bp Nitkiewicz. „Szeroko otwarte serca wszystkich, co nie szczędzą ani sił, ani środków, pomoc wójta Gminy Jeżowe Gabriela Lesiczki czynią kościół i obejście ciągle piękniejszym - zaznacza ks. proboszcz Andrzej Kołcz - ale ważniejszym i godnym podkreślenia jest wiara tutejszych mieszkańców, co widać, ot choćby w licznym udziale we Mszy św. w dni powszednie”. Życie z Bogiem tutaj się wykuwa i od Niego siły się czerpie, by bardziej ludzkimi się stawać na co dzień.

Czynić Chrystusa centrum swojego życia jak św. Andrzej Bobola

Ostatnia niedziela października, gdy Kościół świętował rocznicę konsekracji własnej świątyni, napełniła po brzegi jeżowską niewielką świątynię, plac wokół kościoła. To świętowanie rocznicy powstania parafii, to także uroczystość wprowadzenia relikwii św. Andrzeja Boboli, który tutaj ma uczyć mieszkańców Kameralnego wiernego trwania przy Chrystusie. Uroczystej Mszy św. przewodniczył biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz, z którym modlili się ks. dziekan Stanisław Czachor - proboszcz z Nowego Nartu, ks. prał. Krzysztof Pałac z Jeżowego, ks. Andrzej Kołcz. Obecni byli również kapłani z dekanatu, przedstawiciele Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, harcerze, strażacka orkiestra, parafialna schola, przedstawiciele władz gminnych z Wójtem na czele, goście i mieszkańcy Jeżowego.
W uroczystej procesji Biskup Ordynariusz wprowadził relikwie zamęczonego przez Kozaków polskiego jezuity, urodzonego na podkarpackiej ziemi, w Strachocinie koło Sanoka i zachęcał zgromadzonych, aby wzorem św. Andrzeja Boboli, wzorem patrona ich świątyni św. Jana Chrzciciela uczynili Chrystusa centrum swojego życia, by z odwagą i nadzieją, z wiarą za Nim podążać w swoim życiu i spoglądać w przyszłość. - Wtedy ta parafia będzie kwitła pięknem waszych dusz, czego wam z całego serca życzę - mówił Ksiądz Biskup. Opisując zanotowaną w Ewangelii scenę spotkania Zacheusza z Chrystusem, bp Nitkiewicz akcentował mocno prawdziwe nawrócenie celnika z Jerycha: „Zacheusz szukał Boga, ale tak naprawdę to Bóg szukał Zacheusza, tak jak szuka zawsze każdego z nas, gdy upadamy, odchodzimy od Niego. Jezus przychodząc pod drzewo, na które wspiął się Zacheusz, musiał zadrzeć głowę do góry, by go dojrzeć. Bo Bóg nigdy nie patrzy na człowieka z góry, nie wywyższa się, nie przyjmuje postawy poniżającej człowieka - Bóg się uniża, żeby człowiek nie bał się do Niego zbliżyć. Hebrajskie imię Zacheusza oznacza «Bóg pamięta» - ale nie pamięta o naszych grzechach, słabościach, błędach. Pamięta o człowieku którego poszukuje nieustannie”.
Na drodze odnajdywania Boga i ciągłego nawracania się do Niego człowiek odnajduje wzorce do naśladowania - i takim dla mieszkańców najmłodszej parafii w diecezji z Jeżowego Kameralnego staje się św. Andrzej Bobola, którego bliskość dzięki znajdującym się tutaj jego relikwiom wszyscy mogą odczuwać. I za jego przykładem życia, wstawiennictwem czynić Chrystusa centrum swojego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję