Reklama

Do Wołowa

Przywiodła go przyjaźń

„W tej świątyni 3 czerwca 1972 roku Mszę św. prymicyjną odprawił bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Wdzięczni Parafianie.” - tablica z takim napisem od 19 października widnieje w wołowskim kościele pw. św. Karola Boromeusza.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego Wołów? Jak to możliwe, że ks. Jerzy trafił na Dolny Śląsk? Stało się to za sprawą przyjaźni z ks. Bogdanem Liniewskim, mieszkającym po wojnie w Parszowicach koło Ścinawy, uczęszczającym do liceum w Wołowie. Ksiądz Liniewski po latach służby wojskowej wstąpił do seminarium duchownego w Warszawie, gdzie zaprzyjaźnił się z innym klerykiem - Jerzym Popiełuszką.
W 1971 r., podczas jednego ze wspólnych wypadów, zwiedzili część Dolnego Śląska, m.in. Karkonosze, Wrocław i Legnicę. Rok później powrócili tu obaj, by sprawować swoje Msze św. prymicyjne. Jedną z nich była Eucharystia odprawiona 3 czerwca 1972 r. w sobotę o godzinie 19 w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Karola Boromeusza w Wołowie. Po 38 latach od tego wydarzenia ks. Liniewski przewodniczył w Wołowie uroczystościom dziękczynnym za życie i osobę bł. ks. Jerzego. Podczas kazania podzielił się refleksją, którą przedstawił także młodzieży z wołowskiego liceum - zachęcił ich, by pisali pamiętniki: „życie wydaje się zwyczajne, spokojne, nic nadzwyczajnego. A potem okazuje się, że przydałoby się mieć pamiątki, zdjęcia, bo to, co wydawało się zwyczajne i mało istotne, staje się naprawdę ważne”. Tak było i tym razem - przyjaciel stał się błogosławionym. Ks. Liniewski nie ma wątpliwości, że ks. Jerzy był świętym, że urodził się właśnie po to, by dopełnić dzieła świętości i posługi ludziom.
Przyjaciel ks. Jerzego powiedział także, że często słyszy pytanie, czy dziś Błogosławiony broniłby krzyża. W odpowiedzi podkreślił, że trzeba być bardziej precyzyjnym, bowiem czym innym jest polityka, czym innym wiara; czym innym patriotyzm, czym innym nacjonalizm. „Nie potrzeba obrońców, potrzeba świadków. Już Apostołowie mówili: jesteśmy świadkami zmartwychwstania. Nie idziemy walczyć z kimkolwiek ani niczego bronić, idziemy głosić, nauczać i świadczyć. To świadectwo spowoduje też opór i doprowadzenie do męczeństwa, ale męczennik nigdy nie broni, nie walczy. Męczennik świadczy i daje swoje życie za wiarę” - mówił ks. Liniewski.
Burmistrz Wołowa Witold Krochmal przyznał podczas spotkania, że wielu mieszkańców z zaciekawieniem obserwowało obchody liturgicznego wspomnienia ks. Jerzego w swoim mieście, nie wiedzieli bowiem, że Błogosławiony był tu kiedyś gościem. Modlitw kierowanych za pośrednictwem bł. Jerzego będzie tu jednak zapewne wiele.
Pamiątkowa tablica w Wołowie powstała dzięki inicjatywie pani prof. Barbary Czerepok. Otrzymała ona od swojej nauczycielki z liceum, pani prof. Hajdo, obrazek prymicyjny, upamiętniający mszę z 1972 roku. Jeszcze przed śmiercią prof. Hajdo wyraziła życzenie, by ks. Bogdan mógł w przyszłości ponownie odprawić Mszę św. w wołowskiej świątyni. Jej pragnienie wielokrotnie stawało się faktem, 19 października, w 26. rocznicę śmierci ks. Jerzego, zrealizowało się w sposób wyjątkowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strażacy zaapelowali o zamknięcie okien z powodu pożaru hali z substancjami łatwopalnymi

2025-07-14 18:52

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Michał Meissner

Pożar w Zakładzie Tworzyw Sztucznych w Siemianowicach Śląskich wciąż nieopanowany - w środku znajdują się substancje łatwopalne - przekazał PAP w poniedziałek kpt. Sebastian Karpiński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP. Strażacy apelują do mieszkańców o zamknięcie okien.

Pożarem objęta jest hala przy ul. Chemicznej o powierzchni około 300 m kw. Obiekt przylega bezpośrednio do innych budynków produkcyjno-magazynowych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Kamil de Lellis

Niedziela sosnowiecka 34/2003

[ TEMATY ]

święty

martyrologium.blogspot.com/

Św. Kamil de Lellis, założyciel Zakonu Ojców Kamilianów. Urodził się 25 maja 1550 r. Rodzice przyjęli narodziny syna z radością, ale i z niepokojem, którego powodem był sen matki. Ujrzała chłopca stojącego na czele grupy rówieśników. Każdy z chłopców nosił na piersi czerwony krzyż. Takim krzyżem znaczono przestępców skazanych na karę śmierci. W wieku 17 lat Kamil poszedł wraz z ojcem na wojnę z Turkami. Nie trwało to długo, obydwu złamała choroba. Po śmierci rodziców jeszcze kilkakrotnie zaciągnął się do wojska, jednak wszystkie zarobione pieniądze tracił, uprawiając hazard. Taki styl życia doprowadził go do skrajnego ubóstwa. Pracując przy budowie klasztoru w Manfredonii, spotkał się po raz pierwszy z życiem zakonnym. Wtedy nastąpiło jego nawrócenie i radykalna odmiana życia. Wkrótce Kamil otrzymał upragniony habit franciszkański. Jednak zaniedbana rana na nodze otworzyła się na nowo i Kamil zmuszony był poddać się leczeniu. W szpitalu św. Jakuba w Rzymie spotkał się z ludzką niemocą i cierpieniem. Doświadczenie to spowodowało, że w 1586 r. założył Stowarzyszenie Sług Chorych, a papież Sykstus V nadał towarzystwu przywilej noszenia na zakonnym habicie czerwonego krzyża. 21 września 1591 r. papież Grzegorz XIV podniósł Towarzystwo do rangi Zakonu i nadał mu nazwę: Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump: będziemy wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą Europejczycy

2025-07-14 17:47

[ TEMATY ]

Ukraina

Donald Trump

PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, że Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą Europejczycy.

Trump również powiadomił, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Rosją, ogłosi surowe cła. Dodał, że ich stawka może wynieść 100 proc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję