Reklama

Zachwycić się pięknem diecezji świdnickiej

Niedziela świdnicka 25/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje to dwa miesiące zasłużonego odpoczynku, urlopy, wyjazdy, aktywne spędzanie czasu. Należy jednak pamiętać, że wakacje nie są czasem „odpoczynku” od Pana Boga. Nie zwalniają nas one także z niedzielnej Eucharystii i codziennej modlitwy. Wręcz przeciwnie, kontakt z pięknem otaczającego świata może stać się początkiem wspaniałej przygody, na którą zaprasza nas Bóg.
Ojciec Święty Jan Paweł II tak pisał o odpoczynku: „Chodzi o to, by odpoczynek nie był odejściem w próżnię, aby nie był pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli - i owszem - spotkanie z przyrodą, z górami, morzem i lasem. Człowiek w umiejętnym obcowaniu z przyrodą odzyskuje spokój, ucisza się wewnętrznie. Ale to jeszcze nie wszystko, co można powiedzieć o odpoczynku. Trzeba, ażeby został on wypełniony nową treścią, jaka wyraża się w symbolu «Maria»; «Maria» oznacza spotkanie z Chrystusem, spotkanie z Bogiem. Oznacza otwarcie wewnętrznego wzroku duszy na Jego obecność w świecie, otwarcie wewnętrznego słuchu na Słowa Jego Prawdy”.
Papież przypomina, że nie wolno zaniedbywać osobistego spotkania z Panem Bogiem. „Nie przyniesie korzyści duchowej nawet najlepszy wypoczynek, jeśli się go szuka kosztem uczestniczenia we Mszy św. «Są w sumieniu zobowiązani do takiego zaplanowania odpoczynku niedzielnego, aby mogli uczestniczyć w Eucharystii» („Dies Domini”, 67)”.
W odkrywaniu Boga może pomóc kontakt z przyrodą. Czas wolny od pracy daje możliwość spotkania się z Nim poprzez piękno świata. Czas wolny umożliwia przemyślenie motywów naszego działania i celów, do których dążymy. Czy są one całkowicie zgodne z Bożą wolą. Czy są właściwe, dobre dla nas i dla naszych najbliższych, czy są autentycznie dobre.
Wypoczynek świąteczny, udział w liturgii eucharystycznej, a przede wszystkim różnego rodzaju rozrywki nie mogą nikogo izolować od bliźnich i czynić ślepym na jego potrzeby - mówi Papież. - Nie tylko Eucharystia, ale modlitwa, medytacja, refleksja, odpowiednia lektura, rozrywka i wszystko, co czynimy (...), ma stać się szkołą miłości i sprawiedliwości. Niedziela dobrze przeżyta pogłębia więź miłości z Bogiem, z Kościołem, z rodziną i wszystkimi ludźmi. „Obecność Zmartwychwstałego wśród nas staje się programem solidarnego działania, przynagla do wewnętrznej odnowy, każe zmieniać struktury grzechu, w które są uwikłani ludzie, społeczności, a czasem całe narody.” („Dies Domini”, 73).
Kontakt ze sztuką ukazującą piękno może zbliżyć do Boga, który jest Pięknem i źródłem każdego piękna. Ziemie tworzące diecezję świdnicką to niezwykle atrakcyjne turystycznie tereny, o wysokich walorach przyrodniczych. Tutaj nikt się nie nudzi, bo pomysłów na ciekawe spędzenie wakacji jest wiele, tak jak wielu jest ludzi. Możemy zwiedzać muzea, zamki, pałace i inne zabytki oraz piękne obszary leśne. Na zwolenników bardziej wyrafinowanych sportów czekają np. jaskinie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ale podczas wakacji warto razem z rodziną wybrać się na rowerowe wycieczki. (Przykałdowe szlaki turystyczne: czerwony - Szlakiem Zamków prowadzący z Bolkowa do Bolkowa przez wsie: Wolbromek, Kłaczyna, Świny, Gorzanowice, Jastrowiec, Lipa, Muchówek, Radzimowice, Mysłów, Płonina, Pastewnik Górny, Wierzchosławice; niebieski - Szlakiem Zamków prowadzący z Bolkowa do Bolkowa przez wsie: Świny, Wolbromek, Sady Dolne, Sady Górne, Nagórnik, Półwsie, Wierzchosławice; zielony - Szlakiem Zamków prowadzący z Bolkowa do Bolkowa przez wsie: Pastewnik Górny, Pastewnik Dolny, Domanów, Nagórnik, Półwsie, Wierzchosławice; żółty - Szlakiem Zamków prowadzący z Bolkowa do Bolkowa przez wsie: Wierzchosławice, Stare Rochowice, Płonina, Pastewnik Górny, Wierzchosławice).
Nie sposób wymienić wszystkich miejsc wartych obejrzenia, bo są przecież te bardzo znane i lubiane, jak choćby w stolicy diecezji Świdnicy: XIV-wieczny kościół św. Marcina z figurką Madonny z Dzieciątkiem, katedra św. Stanisława i św. Wacława pochodząca z 1330 r., Kościół Pokoju, Stary Rynek, Muzeum Dawnego Kupiectwa; w Wambierzycach kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i około 100 kaplic kalwaryjskich z XVII i XVIII wieku, ruchoma szopka z końca XIX wieku; w Bardzie barokowa świątynia pw. Nawiedzenia NMP ze słynnym obrazem przedstawiającym „Nawiedzenie św. Elżbiety przez Marię”; w Kłodzku twierdza, gotycki kościół parafialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny czy most przypominający Most Karola w Pradze; a w Wałbrzychu np. barkowy kościół Matki Bożej Bolesnej, Muzeum Przemysłu i Techniki. To tylko niektóre propozycje, bo tak naprawdę nie sposób wymienić wszystkich. Warto w tych wakacyjnych wędrówkach odkrywać mniej znane, ale jakże interesujące miejsca.
W dekanacie Kłodzko znajduje się niewielka miejscowość Piszkowice, w której możemy zobaczyć barokowy pałac, dzisiaj popadający w ruinę. To dwukondygnacyjna budowla powstała na planie prostokąta. W Piszkowicach jest parafia pw. św. Jana Chrzciciela, erygowana już w XIV wieku. Obiekt przypomina słynny podwałbrzyski Zamek Książ i dostępny jest tylko z zewnątrz. Szczególnie warto zobaczyć piękny kamienny portal główny w elewacji frontowej z półkolistym balkonem i z ażurową, kamienną balustradą. W parku przypałacowym zobaczyć można ponadto barokową figurę św. Jana Nepomucena stojącą na kamiennej kolumnie z prześwitem w zwieńczeniu.
Do kolejnej miejscowości - Wojborza leżącego w Kotlinie Kłodzkiej - zapraszamy wszystkich miłośników geologii, ponieważ Wojbórz jest ciekawym terenem pod względem geologicznym. Nastąpiło tu połączenie czerwonego spągowca ze strukturą bardzką. Tereny zachodnie zbudowane są z dolnokarbońskich piaskowców szarogłazowych, mułowców i łupków ilastych. U podnóża tych terenów ciągną się permskie mułowce, iłowce oraz piaskowce z fillitami i łupkami chlorytowymi z soczewami i wkładkami wapieni z kalcytem. W okresie lodowcowym dolina była całkowicie wypełniona lodem lądolodu skandynawskiego. W pobliżu Wojborza znajduje się las bukowo-jaworowy. Jest on pozostałością pierwotnego lasu dolnoreglowego - jest to teren projektowanego rezerwatu przyrody „Las Wojborski”. Tereny Wojborza od najdawniejszych czasów były zasiedlone przez człowieka. To właśnie tu w latach 1962-64 znaleziono najstarsze ślady człowieka na terenie ziemi kłodzkiej. Odkrywcy datują je na około 30 tys. lat i zaliczane są do kultury oryniackiej.
Powstanie wsi datowane jest na początek XI wieku. Wiąże się ze szlakiem handlowym. Z czasów średniowiecznych zachował się jedynie pręgierz, który postawiono w centralnym punkcie wsi (jest to również dzisiejsze centrum Wojborza). Kamienny pręgierz został postawiony 15 czerwca 1382 r. Miał on 2,18 m wysokości, obwód górnej części wynosił 83 cm, a dolnej 102 cm. Po zlikwidowaniu kar cielesnych, pręgierze niszczono albo stawały się zabytkami muzealnymi. W Wojborzu po 1945 r. pręgierz przeniesiono w pobliże kościoła, a w 1978 r. został rozbity. Jego fragment znajduje się w muzeum na zamku Grodno. Pierwsze wzmianki o kościele i proboszczu pochodzą z 1358 r., musiała wobec tego być to już wówczas duża i ludna wieś. Niestety, drewniany kościół nie zachował się do naszych czasów, spłonął w czasie najazdu Husytów na te ziemie ok. 1425 r. Dziś w tym miejscu stoi słup z małą kapliczką. To tylko nieliczne propozycje wakacyjne.
Podczas wakacji organizowane są imprezy plenerowe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośników muzyki, tańca i teatru zapraszamy w lipcu do Jedliny-Zdroju na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych i Międzynarodowy Festiwal Tańca - Lądeckie Lato Baletowe, do Polanicy-Zdroju na Międzynarodowy Festiwal Muzyki Uzdrowiskowej „Muzyka Świata”, do Świdnicy na Festiwal Bachowski, a do Bolkowa na zamekna Castle Party.
Nie można zapomnieć w tak ważnym Roku o Międzynarodowym Festiwalu Chopinowskim, który odbędzie się w dniach 6-14 sierpnia już po raz sześćdziesiąty piąty.
Geneza tego festiwalu związana jest z pobytem Fryderyka Chopina, który przyjechał tutaj w 1826 r., gdy rozchorował się na gardło. Najprawdopodobniej było to zapalenie migdałków. Do tego doszła gruźlica siostry Emilii, której choroba osiągnęła apogeum, „trzeba więc było spróbować ostatniego środka ratunku, leczenia zdrojowego. Wybór padł na uzdrowisko Reinerz - Duszniki-Zdrój - na Śląsku, dokąd pani Justyna udała się pod koniec lipca z Ludwiką i Emilią, zabierając również syna w przekonaniu, że i jemu to dobrze zrobi. Duszniki nie należały do eleganckich uzdrowisk i nie miały zbyt wielu atrakcji, z wyjątkiem gór, które osłaniały miasto dokoła. Jak we wszystkich wodoleczniczych ośrodkach, panował tu ściśle ustalony porządek, toteż o godzinie szóstej rano musiał Chopin wraz z innymi gośćmi być przy źródle na pierwszą szklankę wody. Później uzupełniał ją łykami serwatki, która miała pomagać na płuca, a w ciągu dnia jeszcze kilku szklankami wody mineralnej. Kiepska dęta orkiestra przygrywała oczekującym w kolejce na napełnienie szklanek i spacerującym kuracjuszom. Mimo że w uzdrowisku bawiło tego lata kilka znajomych osób z Warszawy, Chopin bardzo się tu nudził. Jedyną atrakcją tej miejscowości był przepiękny pejzaż. Chopin nigdy nie widział jakiegoś bardziej urzekającego krajobrazu poza płaską i monotonną równiną mazowiecką, toteż, jak można było przewidzieć, góry zrobiły na nim ogromne wrażenie. Chodził na długie spacery i zachwycał się zapierającymi dech widokami; gnębiło go tylko to, że nie mógł swych wrażeń wypowiedzieć we właściwy sposób: «brak mi jednej rzeczy, której wszystkie piękności Dusznik nie mogą zastąpić, to jest dobrego instrumentu - pisał do Elsnera. - Niech Pan sobie wyobrazi, że nie ma tu ani jednego dobrego fortepianu». Mimo to, gdy nagle kilkoro dzieci osierociła śmierć ojca przybyłego do wód, ofiarował swe usługi tym, którzy chcieli pomóc nieszczęśliwym. Znalazł się jakiś fortepian i Chopin dał w domu zdrojowym niewielki koncert na rzecz sierot. Został tak serdecznie przyjęty przez wynudzonych kuracjuszy, że uległ namowom i wystąpił po raz drugi z równie wielkim powodzeniem. Ten poklask publiczności, która nie miała pojęcia, kim jest młody pianista, stanowił dla chłopca nową zachętę. Mógł go też użyć w obronie przeciw życzeniu ojca, by wstąpił na uniwersytet zamiast do konserwatorium (na podstawie: A. Zamoyski, „Chopin”, PiW 1985, s. 28-30.
W sierpniu również odbywa się w Parku Zdrojowym w Kudowie Festiwal Moniuszkowski. Wszystkich, którzy lubią folklor zapraszamy w sierpniu do Nowej Rudy na Międzynarodowy Festiwal Folkloru, do Dzierżoniowa na Jarmark Pszczelarski „Miodobranie”, a do Bolesławca na Międzynarodowy Plener Ceramiczno-Rzeźbiarski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: 38 lat temu doszło do katastrofy w Czarnobylu

2024-04-26 08:22

[ TEMATY ]

Czarnobyl

Adobe Stock

26 kwietnia 1986 roku w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie doszło do awarii, która stała się największą katastrofą w historii energetyki jądrowej.

Wybuch czwartego reaktora siłowni, do którego doszło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku, doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczającym "Sarkofagiem" i "Arką".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję