Idziemy twoimi szlakami” - pod takim hasłem obędzie się kolejna pielgrzymka „Ogień Lolek” dla upamiętnienia rocznicy śmierci Papieża Jana Pawła II. Przez całą drogę pielgrzymi poniosą ze sobą płomień zapalony od świecy przy grobie Papieża. Ogień przywiozła do Polski grupa włoskich biegaczy, którzy w 2008 r. wzięli udział w biegu na Matyskę. Od tamtego czasu ogień ten przechowywany jest w klasztorze sióstr redemptorystek u podnóża jubileuszowego krzyża na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej. Oprócz symbolicznego płomienia pielgrzymi będą nieśli ze sobą cenne pamiątki po Ojcu Świętym Janie Pawle II: sutannę i piuskę papieską, którą od kard. Stanisława Dziwisza otrzymał bp Tadeusz Rakoczy. Papieski ubiór niesiony będzie w specjalnie do tego celu przygotowanej skrzynce.
Trasa pielgrzymki liczy blisko 30 km. Pątnicy pod przewodnictwem ks. Marcina Mendrzaka wyruszą rankiem 29 maja spod jubileuszowego krzyża na wzgórzu Trzy Lipki, by po południu dotrzeć na szczyt Golgoty Beskidów na Matysce w Radziechowach. Pielgrzymkę zwieńczy Msza św. odprawiona przez proboszcza parafii św. Marcina w Radziechowach ks. Ryszarda Kubasiaka. Trasa przebiega przez gminy powiatu bielskiego i żywieckiego: Wilkowice, Buczkowice, Lipową i Radziechowy.
Ważnym przystankiem na pielgrzymim szlaku będzie kurialny dziedziniec. Tam pątnicy spotkają się z bp. Tadeuszem Rakoczym i pod pomnikiem Papieża modlić się będą o rychłe wyniesienie do chwały ołtarzy sługi Bożego Jana Pawła II.
Organizatorzy podkreślają modlitewny charakter pielgrzymki. - Jest wiele intencji, w których pójdziemy. Przede wszystkim modlić się będziemy za Jana Pawła II. Jednakże oprócz tej głównej intencji są jeszcze inne: w Roku Kapłańskim chcemy nasz pielgrzymi trud ofiarować za kapłanów i prosić Boga o nowe i liczne powołania kapłańskie i zakonne. Będziemy także prosić o pokój na świecie - tłumaczy Jadwiga Klimonda ze Stowarzyszenia Dzieci Serc. Symbolem modlitwy ma być sporych rozmiarów różaniec niesiony przez całą drogę przez uczestników oraz barwne akcenty w pięciu kolorach oznaczających pięć kontynentów.
Pielgrzymka „Ogień Lolek” ma charakter integracyjny. Trasę przemierzą także osoby niepełnosprawne. - W naszej pielgrzymce może wziąć udział każdy. Grupie towarzyszyć będzie bus, w którym zmęczeni marszem mogą trochę odpocząć, więc nie ma obaw, że ktoś nie da rady. Jeśli ktoś nie może przejść całej trasy, to można przyłączyć się choćby na jakiś czas, by wspólnie z nami się modlić - tłumaczy Jadwiga Klimonda. - Wzorem lat poprzednich liczymy także na doping mieszkańców miejscowości przez które będziemy przechodzić, bo to nam ogromnie pomaga w drodze.
Prezes stowarzyszenia Dzieci Serc podkreśla przy tym ogromne zaangażowanie parafii przez które przechodzi grupa pątników. - Bez tego zaangażowania kapłanów i parafian, bez zaangażowania dyrekcji szkół i nauczycieli, wreszcie bez wsparcia mieszkańców nie byłoby możliwe nasze przejście na Matyskę. „Ogień Lolek” to dzieło wielu ludzi dobrej woli - podkreśla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu