Reklama

Niedziela Lubelska

Szedł pod prąd. Bł. Pier Giorgio Frassati

W kameralnej atmosferze 4 lipca miał miejsce odpust w parafii pw. bł. Pier Giorgio Frassatiego w Lublinie, który w tym roku zbiegł się z obchodami 95. rocznicy śmierci patrona.

Katarzyna Artymiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył proboszcz ks. Krzysztof Podstawka, a Słowo Boże wygłosił ks. prof. Artur Katolo. Msza św. rozpoczęła roczne przygotowanie do obchodów 120. rocznicy urodzin bł. Frassatiego, które przypadają 4 kwietnia i w przyszłym roku będzie to Niedziela Wielkanocna. Duchowym owocem przygotowania i rocznicy ma być poświęcenie kościoła, które odbędzie się po Wielkanocy. Parafia otrzymała nowe kamienne stacje Drogi Krzyżowej, dzieło Magdaleny Widelskiej. Uzupełniają one ostatnie brakujące elementy świątyni, dzięki czemu może odbyć się jej poświęcenie. Kamień węgielny pochodzący z włoskiego sanktuarium maryjnego w Oropie w rodzinnych stronach patrona, poświęcił papież Jan Paweł II 12 czerwca 1999 r. podczas Mszy św. w Sandomierzu. Budowę kościoła rozpoczęto w 2003 r.

Duchowym przygotowaniem do 95. rocznicy śmierci bł. Pier Giorgio było włączenie się przedstawicieli parafii 30. czerwca w Dni Maryjne w archikatedrze lubelskiej. Ksiądz proboszcz wraz z wiernymi tego dnia wziął udział we Mszy św. i poprowadził czuwanie maryjne. - 95 lat temu odchodził do nieba nasz błogosławiony patron, Piotr Jerzy Frassati, «człowiek 8 błogosławieństw», jak go określił św. Jan Paweł II. Człowiek, którego życiowym mottem stały się słowa «verso alto», który zawsze szukał tego co, na górze, gdzie przebywa Chrystus - powiedział ks. Podstawka, przypominając, że „patron umierał zarażony zakaźną chorobą, której prawdopodobnie nabawił się od jednej z osób, czy rodzin, którym posługiwał. W tym czasie, kiedy na całym świecie zmagamy się z epidemią, także dla nas staje się szczególnym orędownikiem na ten czas”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W okolicznościowym kazaniu przedstawiającym święte życie bł. Frassatiego, ks. prof. Katolo przypomniał, że kierował się on jeszcze drugim mottem: „essere controcorrente”, czyli szedł pod prąd. Turyn początku XX w. był miastem niezwykle prężnym, wyróżniał się rozwojem przemysłu motoryzacyjnego i światowej mody, obecnością wielu intelektualistów. Przy tym był miastem kontrastów, jednocześnie walki z Kościołem i walki o świętość. Już znacznie wcześniej na postawę tego miasta wpływali wielcy świeci, jak Giuseppe Caffasso, Giuseppe Benedetto Cotolengo, czy Jan Bosco i wielu innych. To właśnie w ślady ks. Cotolengo, założyciela domów-szpitali dla ubogich, poszedł młody Frassati okazując miłosierdzie ludziom odrzuconym. Jego zachowanie nie spotykało się z aprobatą ze strony rodziny. Ojciec był człowiekiem sukcesu, właścicielem lewicowego, istniejącego do dziś dziennika „La stampa”, senatorem, a następnie ambasadorem w Berlinie. Człowiek surowy miał stać się ideałem dla swojego syna.

Reklama

Pier Giorgio Frassati urodził się, podobnie jak kard. Stefan Wyszyński, w 1901 r. Atmosfera miasta, w którym wzrastał, przyczyniła się do zrodzenia się w nim postawy pójścia pod prąd, by „nie ulegać modzie, aby brać udział w wyścigu szczurów.” Wpływ na niego miał o. Lombardi, jezuita, który zachęcił go do przyjmowania codziennie Komunii św. To spotkało się z wielką dezaprobatą matki, która choć była kobietą wierzącą, to jednak bez głębszych korzeni duchowych. - Dla Pier Giorgia Eucharystia staje się centrum życia. Będzie kształtowała jego dalszą postawę wyrażoną na co dzień jako chrześcijanina, jako ewangelizatora, jako misjonarza, jako człowieka, który będzie pełnił dzieła miłosierdzia nie dla własnej chwały, nie dla rozgłosu, ale żeby przez służbę ubogim, potrzebującym, dać miłość Chrystusa. Coraz bardziej zaczął angażować się w działalność charytatywną - mówił kaznodzieja. Najbliżsi tego nie rozumieli. Dlaczego odmawia codziennie różaniec w domu, w którym nikt się nie modli. Po co to? - pytali. Nie podobała im się jego pomoc ubogim, bo obawiali się, że w ten sposób może przynieść jakąś zarazę. Dla nich to było tylko marnowanie czasu i coś, co nie przystoi klasie społecznej, jak pisał mu ojciec w liście z Berlina, co prowadzi do „bezużyteczności społecznej dla siebie i innych”.

Reklama

- Świętość nie polega na tym, żeby być cicho jak szara myszka, siedzieć w koncie i nieśmiało popiskiwać, ale mocą woli, mocą wiary, mocą rozumu iść pod prąd wbrew wszelkim modom - podkreślał ks. Katolo. - „Człowiek controcorrente” nie daje się ponieść fali, ale idzie pod prąd, bo trzeba patrzeć pod górę, czyli na coś, co dotyczy mojego życia wiecznego. Zanim do tego życia wiecznego dojdę, muszę zaświadczyć o tym poprzez konkretne dzieła mojego życia, które mnie powołuje ku tej górze, czyli dać świadectwo Jezusa Chrystusa. I nie tylko poprzez samą modlitwę, ale przez moją postawę dnia codziennego, przez moje działanie, przez służbę na rzecz drugiego człowieka, bo służąc drugiemu człowiekowi, służę jednocześnie Bogu. To waśnie jest to controcorrente. Pójść pod prąd, choćby cały świat szedł za modą, w nieposzanowaniu drugiego człowieka, gdy nie mam z niego korzyści. Choćby była fobia, żeby deptać drugiego człowieka, bo jest ode mnie słabszy. To właśnie ja muszę być controcorrente. Pokazać, że jako człowiek nie muszę się wcale z tym zgadzać - podkreślił kaznodzieja.

W liturgiczne wspomnienie czytany jest fragment z Ewangelii wg św. Mateusza o 8 błogosławieństwach. Kazanie na Górze to jest właśnie to kazanie, które powinienem czytać we własnym sumieniu i zastanawiać się, jak je realizuję? Czy rzeczywiście jestem człowiekiem pod prąd, który przeciwstawia się złu, grzechowi, bylejakości, zakłamaniu, nienawiści? - pytał kaznodzieja. - Niech bł. Pier Giorgio Frassati będzie dla nas wzorem, by patrzeć ku górze, ale jednocześnie na ziemi iść pod prąd - podkreślał kapłan.

Na zakończenie Mszy św. Magdalena Widelska, autorka Drogi Krzyżowej, przedstawiła swój projekt. Łączy w sobie klasyczne, średniowieczne oraz współczesne podejście do przedstawienia stacji, tzn. ukazuje jednocześnie postacie, jak i przesłanie przez uwypuklenie postaci Chrystusa. Wszystkie stacje zostały umieszczone na ścianie chóru naprzeciwko ołtarza głównego, w którym dominuje postać Chrystusa Zmartwychwstałego, przez co artystka chciała podkreślić zwycięstwo życia nad śmiercią, które dokonało się dzięki męce, śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa.

2020-07-12 07:05

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję