Reklama

Ewangelizacja w rytmie disco?

Niedziela łódzka 4/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szukanie dróg, którymi Dobra Nowina mogłaby dotrzeć do serc młodych chrześcijan, spędza dziś sen z oczu biskupom, duszpasterzom i wszystkim zatroskanym o wiarę i przyszłość Kościoła. Zmienia się młodzież, zmieniają uwarunkowania. Nie brakuje w Polsce wybitnych duszpasterzy, posiadających charyzmat do pracy z młodzieżą, nie brakuje interesujących eksperymentów. Sam jako licealista należałem do Ruchu Światło-Życie i wierzę głęboko, że moje powołanie, że powołanie wielu kolegów jest darem Boga, który odkryliśmy dzięki oazie. Pewnie, że od tamtych czasów minęło blisko 30 lat. Inna jest Polska, zmienia się młodzież. Tylko Ewangelia się nie zmienia. Tylko Kościół trwa.
Obserwując uważnie, jako teolog-pastoralista i jako duszpasterz - proboszcz różne, mniej lub bardziej ciekawe inicjatywy duszpasterskie sądzę, że często naznaczone są cieniem tzw. „akcyjności”. Zróbmy coś, przeprowadźmy akcję, najlepiej przy choćby lekkim zainteresowaniu środków przekazu - takie można mieć wrażenie obserwując pewne działania duszpasterskie w wymiarze ogólnopolskim, diecezjalnym, parafialnym. Wielkie akcje, wielki wysiłek, czasem duże pieniądze. I co z tego wynika? Czy ktoś wraca do Kościoła, czy bardziej uwierzy w Boga, czy się nawróci? Owszem, akcje są potrzebne. One inspirują i ożywiają duszpasterstwo, ale nie mogą zastępować solidnej codziennej pracy. Słyszałem niedawno wypowiedź doświadczonego misjonarza, który szczerze wyznał, że nawet najlepiej przygotowane i wygłoszone nauki misyjne nie przyniosą owocu, jeśli w parafii nie będzie dobrego duszpasterstwa. Posługa patrona roku kapłańskiego św. Jana Marii Vianneya jest piękną ilustracją tej prawdy.
Pokusa „akcyjności” jest szczególnie wielka w odniesieniu do pracy z młodzieżą. Łatwo zagrać na uczuciach nastolatków, łatwo rzucić hasło. Młodzież reaguje błyskawicznie, bez względu na to, czy angażuje się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czy w dyskotekę ewangelizacyjną. Nietrudno rozpalić emocje - tylko w jaki sposób nad nimi zapanować? Nie wiem, czy organizatorzy masowych imprez dla młodzieży stawiają sobie takie pytania? Ale pewne jest, że żaden duszpasterz pracujący z młodzieżą nie może tej odpowiedzialności za emocje uniknąć, jeśli prawdziwie zależy mu na jej duchowym wzrastaniu.
Chrześcijaństwo jest Dobrą Nowiną. Ale Dobrą Nowiną trzeba żyć, a nie tylko zachwycać się. Trzeba zachęcać młodych do chrześcijańskiej radości, ale nie można ukrywać przed nimi, że wierność Ewangelii to czasem ciężki krzyż. Piękne jest bycie razem, wspólny śpiew i taniec, ale Bóg przecież przemawia w ciszy serca, na modlitwie. Czy Słowo Boże przebije się przez muzykę, nawet taką inspirowaną Ewangelią? Czy adoracja Najświętszego Sakramentu, gdy w sali obok gwar, nie zostaje pozbawiona wymiaru sakralnego? I wreszcie - czy dyskoteka jest godnym miejscem na sprawowanie Sakramentu Pojednania?
Nasze duszpasterskie obserwacje wskazują wyraźnie na zanik poczucia sacrum, tego, co święte. Widać to w zewnętrznych zachowaniach w kościele, choćby w przyklękaniu czy czynieniu znaku krzyża, w wypełnianiu podstawowych praktyk religijnych. Groźniejszy jest zanik poczucia sacrum w odniesieniu do ludzkiej płciowości, małżeństwa, śmierci. Grzech to dziś nie tyle naruszenie Bożego przykazania, sprzeciwienie się Bożej Miłości, lecz przede wszystkim wykroczenie przeciwko bliźniemu. Dlatego ktoś nie widzi problemu w opuszczaniu niedzielnej Eucharystii, w zaniedbywaniu spowiedzi, a sumienie wyrzuca mu, że był nielojalny wobec przyjaciela. Gdzie zatem podziało się sacrum? Jakie są duchowe proporcje?
Wątpię, czy budowanie przestrzeni sacrum może się dokonywać przy pomocy metod stosowanych dziś przez przemysł rozrywkowy. Młodzież pewnie do dyskoteki przyjdzie, ale potem pójdzie na inną, ciekawszą, bardziej atrakcyjną. I nawet spowiedź i adoracja jej nie zatrzymają. A ci, którzy się spowiadają i modlą przed Najświętszym Sakramentem dobrze wiedzą, że miejscem najbardziej odpowiednim jest świątynia. Nie ma potrzeby zmieniać tych dobrych przyzwyczajeń, za którymi stoi tradycja i kościelne prawo. Nie ma potrzeby wprowadzania na siłę nowych wzorów religijnych zachowań. Młodzież jest przywiązana do tradycji religijnej bardziej niż sądzimy.
Masowe imprezy religijne dla młodzieży mają wówczas sens, jeśli po nich następuje ugruntowanie treści, pogłębienie wartości. Łatwo jest zabrać młodzież na pielgrzymkę czy oazę, zdecydowanie trudniej zachęcić do formacji, do duchowej pracy w ciągu roku. A właśnie formacja jest potrzebna młodym chrześcijanom. Więź z Chrystusem powinna być budowana na wierze i rozumie, a nie na uczuciach, choć i one nie są bez znaczenia. Ta prawda, wyraźnie podkreślona w programie formacyjnym Oazy Nowego Życia pierwszego stopnia, odnosi się szczególnie do młodych i bardzo młodych chrześcijan. Dlatego warto postawić sobie pytanie o formację chrześcijańską młodzieży, o to, co w tym zakresie dzieje się w naszych parafiach? Codzienna praca katechetów w szkołach i kapłanów w parafiach znaczy więcej niż dyskoteka. Oni zwyczajnie, bez rozgłosu sieją ziarna Bożego Słowa, które różny owoc przynoszą. Stawiają wymagania, często niezrozumiałe, muszą znosić kaprysy i pokonywać trudności. Bez ich pracy nie byłoby młodzieży w naszych kościołach, nie byłoby grup parafialnych. Oni pomagają młodym odkrywać obecność Boga i wprowadzają ich cierpliwie w życie Kościoła. Drogą trudną i pewną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List pasterski z okazji jubileuszu diecezji lubuskiej

2024-04-25 16:00

[ TEMATY ]

jubileusz

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

List Pasterski

diecezja lubuska

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński skierował do diecezjan list pasterski z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Poniżej publikujemy pełną treść słowa Biskupa Diecezjalnego, które w kościołach i kaplicach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zostanie odczytane w niedzielę 28 kwietnia 2024.

Drodzy Diecezjanie, Bracia i Siostry,

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: O dziedzictwie Jana Pawła II nie wolno nam zapomnieć

2024-04-26 09:15

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

dziedzictwo

św. Jan Paweł II

Karol Porwich/Niedziela

- O tym dziedzictwie nie wolno nam zapomnieć, bo byłoby to wielką szkodą dla Kościoła i społeczeństwa, borykającego się przecież z wieloma skomplikowanymi wyzwaniami. Wiele przenikliwych i jasnych odpowiedzi na trudne pytania możemy odnaleźć w nauczaniu Jana Pawła II. Trzeba tylko po nie sięgać - mówi kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni jego osobisty sekretarz, w rozmowie z KAI. Jutro przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II.

Były metropolita krakowski pytany o skuteczność modlitwy za pośrednictwem Jana Pawła II jako świętego, wyjaśnia, że otrzymuje „wiele świadectw o uzdrowieniach, między innymi z nowotworów, a wiele małżeństw bezdzietnych dzięki wstawiennictwu św. Jana Pawła II otrzymuje dar potomstwa”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję